Tylko zadałem proste pytanie: Kto w takiej sytuacji miał pierszeństwo?.Jan Kowalski pisze:Rondo jest małe więc ciężko na nim o manewry, które są możliwe na normalnych rondach. Wyobraź sobie, że jesteś na rondzie Mogilskim w Krakowie. Ten kierowca na którym chciałeś wymusić pierwszeństwo, tuż przed wjazdem na którym stoisz zmienia pas na zewnętrzny (do czego ma prawo), a Ty wówczas postanawiasz wjechać, czym doprowadzasz do kolizji. Czyja wina?
Pytałem tylko dlatego że ile razy bym tam nie jechał takie sytuacje się zdarzają.
Jan Kowalski - masz 100% racji- to rondo jest za małe na 2 pasy. Lecz jeśli ja jestem winny. WEDŁUG MNIE: czemu ten kierowca lub kierowczyni nie wrzuciła kierunkowskazu po minięciu Słonecznej.
Dobrze byłoby zmienić pas na zew.przed zjazdem. (Wiem to rondo jest za małe).