Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Przed wczoraj byłem świadkiem jak auto z przeciwka się zatrzymuje na przejściu, przed mną jedzie "eLka" i przejeżdża z prędkością ok 30km/h gdy Pani już jest na przejściu dla pieszych, gdyby się nie zatrzymała to by pewnie została poturbowana przynajmniej. Zero reakcji kursanta jak i instruktora mieli do przejścia z 20m żeby ją zauważyć a przy takiej prędkości... Kiedy ona już była na przejściu :/
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Instruktor pewnie jest z tych kierowców, którzy nie przepadają za pieszymiaaee pisze:Przed wczoraj byłem świadkiem jak auto z przeciwka się zatrzymuje na przejściu, przed mną jedzie "eLka" i przejeżdża z prędkością ok 30km/h gdy Pani już jest na przejściu dla pieszych, gdyby się nie zatrzymała to by pewnie została poturbowana przynajmniej. Zero reakcji kursanta jak i instruktora mieli do przejścia z 20m żeby ją zauważyć a przy takiej prędkości... Kiedy ona już była na przejściu :/
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
To o tyle dziwne, że przecież głównie wśród pieszych rekrutują się jego przyszli klienci.dropszot pisze:Instruktor pewnie jest z tych kierowców, którzy nie przepadają za pieszymi
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Znalezione na wykopie; https://www.youtube.com/watch?v=sdwoZCusHSE" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Zastanawiam się nad montażem karabinów w reflektorach
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Światła dla pieszych nie działały?
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Jeżeli mam zamiar przejść przez skrzyżowanie ze światłami, na pasach, i widzę brak jakiegokolwiek światła dla pieszych to pierwsze co robię to patrzę na światła dla samochodów. Ale do tego trzeba posiadać jeszcze parę szarych komórek, nie powiem bo nie wiele ale chociaż kilka sztuk musi gdzieś tam być.dropszot pisze:Światła dla pieszych nie działały?
Praktyka mi już wiele, wiele, bardzo wiele razy pokazała, że zdarzają się przepalone żarówki w sygnalizacji pieszej i wbrew pozorom wcale nie jest to jakaś abstrakcja.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Wszystko tam działało.
Poza jednym mózgiem oczywiście.
Poza jednym mózgiem oczywiście.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Tak wszyscy skupiają się na tej pani (i tu wina jest oczywista, bo nawet jakby światła nie działały to powinna się rozejrzeć zanim wejdzie na pasy) to zauważcie, że gość który omijał ją slalomem też nie jest bez winy. Obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przed przejściem dla pieszych jest niezależny od tego czy jest sygnalizacja świetlna czy też nie. Zresztą zauważcie co gość robi, w ogóle nie zwalnia a wręcz skręca w jej kierunku. Jego zachowanie na pewno nie może być usprawiedliwione wtargnięciem na jezdnię bo mógł uniknąć zagrożenia w bardziej bezpieczny i przepisowy sposób.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Błagam cię. Zasada ograniczonego zaufania na światłach? Facet zmieniał pas bo nie było miejsca po drugiej stronie skrzyżowania. Co prawda złamał przepisy, bo przeciął ciągłą, ale to nie miało nic wspólnego z tą idiotką.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Nie mówię o zasadzie ograniczonego zaufania tylko o szczególnej ostrożności. Osobiście miałbym już kilka ładnych dzwonów na skrzyżowaniach, gdybym o tym nie pamiętał i ślepo ufał światłom. Wina tej pani jest bezsporna, ale zachowanie gościa w czarnym aucie równie naganne i niebezpieczne.
Zresztą zasada ograniczonego zaufania też ma tutaj zastosowanie:
""Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania."
Gdy gość zobaczył babkę na pasach przechodzącą na czerwonym (a nie mógł nie widzieć) bez wątpienia wystąpiły okoliczności wskazujące na owo odmienne zachowanie. I miał czas na normalną reakcję, nie musiał przyspieszać i zmieniać pasa jazdy. Tymczasem wyszedł z założenia że jak ona łamie przepisy to on też może. No i podsumowując ta pani swoim głupim zachowaniem ryzykowała głównie swoje życie i zdrowie. Zachowanie takie jak kierowcy auta może stworzyć zagrożenie dla zdrowia i życia innych.
Zresztą zasada ograniczonego zaufania też ma tutaj zastosowanie:
""Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania."
Gdy gość zobaczył babkę na pasach przechodzącą na czerwonym (a nie mógł nie widzieć) bez wątpienia wystąpiły okoliczności wskazujące na owo odmienne zachowanie. I miał czas na normalną reakcję, nie musiał przyspieszać i zmieniać pasa jazdy. Tymczasem wyszedł z założenia że jak ona łamie przepisy to on też może. No i podsumowując ta pani swoim głupim zachowaniem ryzykowała głównie swoje życie i zdrowie. Zachowanie takie jak kierowcy auta może stworzyć zagrożenie dla zdrowia i życia innych.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Dla mnie gdyby nie zastosował zasada ograniczonego zaufania to by wjechał w tą kobietę na przejściu, a jednak bylo inaczej zastosował zasadę ograniczonego zaufania ominął ją na przejściu i pojechał dalej unikając tragedii w czym problem??? miał zielone mógł jechać jedynie do czego można sie przyczepić to przekroczenie lini ciągłej przy zmianie pasa przez skrzyżowaniem, natomiast zachowanie kobiety karygodne i jeszcze sie dziwi ze ktos jedzie jak ona przechodzi na czerwonym?? szkoda ze piesi nie maja numerów rejestracyjnych na czole powinno się ją podać na policje. Na pewno na internecie przylgnie do niej przezwisko święta krowa.defekator pisze:Nie mówię o zasadzie ograniczonego zaufania tylko o szczególnej ostrożności. Osobiście miałbym już kilka ładnych dzwonów na skrzyżowaniach, gdybym o tym nie pamiętał i ślepo ufał światłom. Wina tej pani jest bezsporna, ale zachowanie gościa w czarnym aucie równie naganne i niebezpieczne.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
W tym problem, że prawidłowo zachował się pojazd z którego była nagrywana sytuacja. Kierowca czarnego auta z przodu popisał się taką samą głupotą jak pani która weszła na przejście. Jeżeli sądzisz inaczej to proszę znaleźć przepis, który w sytuacji gdy widzimy pieszego przechodzącego na czerwonym zezwala na przyspieszenie przed przejściem, przekroczenie linii ciągłej, ominięcie pieszego slalomem oraz wjazd na obszar wyłączony w ruchu, dodatkowo gdy nie jest to nagłe wtargnięcie i spokojnie można było zatrzymać auto przed przejściem.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Tak naprawdę z filmu można wywnioskować, że widząc zablokowany lewy pas, kierowca postanowił (za późno) zmienić go na prawy i dopiero wtedy zobaczył tę księżniczkę, co widać po próbie hamowania. Jeżdżę tamtędy często i wiem, że są tam straszne koleiny, więc pewnie wyczuł, że już nie zdoła wyhamować, więc przeskoczył o pas dalej i objechał pieszą. Wiem, że z daleka to wygląda jakby w nią celował, ale nie zakładam, że jest aż tak skrajnym idiotą.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Być może - chociaż nie wiem po co miałby to robić skoro jechał na wprost a pas miał wolny (są tam auta jadące z normalną prędkością). No i tak czy siak manewr zaczął już na linii ciągłej. I zauważ, że po ominięciu tej babki gość wcale nie zwalnia tylko tnie sobie dość ostro, więc odnoszę wrażenie, że to jeden z tych "jeżdżących szybko ale bezpiecznie" Jak dla mnie takie zachowanie przed przejściem lub skrzyżowaniem (czy są światła czy też nie) jest niedopuszczalne.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM