Ciepiela nie oderwał się nigdy od swojego partyjniactwa, dlatego jest traktowany jako prezydent PO, a nie prezydent Tarnowa. Popiera KOD, chodzi na ich spotkania, uczestniczy w spotkaniach członków PO, w Krynicy zasiadał w sali PO, był w komitecie poparcia Komorowskiego. Nic dziwnego, że będą mu rzucać kłody pod nogi. Tylko przez to, ze nie wyzbył się on swojego partyjniactwa, Tarnów traci.
Nic dodać.defekator pisze:Do czasu jak ludzie nie przestaną w wyborach lokalnych zwracać uwagi na partyjne logo przy gębie kandydata na plakacie będzie to dokładnie tak wyglądało.