Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Dyskusje na temat oznakowania, niebezpiecznych miejsc, przepisów itd.

Beny
Archont
Posty: 545
Rejestracja: 27-02-2010, 05:10
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Beny »

halford pisze:Jeszcze gorzej jest na Szerokiej/Lwowskiej gdzie przejścia nie ma wcale, a średnio raz dziennie jakiś pacan pakuje mi się pod koła.
Szeroka/Lwowska tam to ludzie chodzą na pamiec bo tam kiedyś było przejscie (wedlug mnie w bardzo odpowiednim miejscu), przeniesli go troszke niżej na Lwowska to pieszy idąc na rynek musi isc jakby na około, a jak wiemy pieszy zawsze szuka dróg na skróty to idzie prosto i stąd tyle ludzi nielegalnie tam przechodzi. Niekiedy mam wrażenie ze organizatorzy ruchu na siłę próbują pieszego uszczęśliwić, tym zeby pieszy musial przejsc na okolo skrzyżowanie tylko dlatego żeby zrezygnować z jakiegoś przejścia dla pieszych.To samo jest troszke niżej na skrzyżowaniu Starodąbrowska Lwowska, na Starodąbrowskiej od strony ronda przejscia brak trzeba obchodzic skrzyżowanie, a że to takie "super inteligentne" skrzyżowanie żeby go pieszy mogl pokonac musi stracic dobre kilka minut i przejsc przez trzy przejscia dla pieszych zamiast jedno.

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11157
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Goscinny »

Z skąd wynika ta nielegalność według Ciebie, bo wg mnie jest to jak najbardziej legalne miejsce do przechodzenia.

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7031
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: LordRuthwen »

Gościnny, nie jest w strefie zamieszkania tylko za nią, przejście bez przejścia jest dozwolone gdy nie ma przejścia w promieniu 100m, a tam jest 20 m dalej.

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11157
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Goscinny »

Ale tam jest też skrzyżowanie na którym wolno przechodzić (bez pierwszeństwa). Jeśli z drugiej strony nie ma łańcuchów, barierek itp. rzeczy - przechodzenie jest dozwolone.

"2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.
3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni."

I dlatego na większości skrzyżowań nie masz namalowanych pasów - bo wolno tam przechodzić, ale musisz jako pieszy ustąpić pierwszeństwa.


kato
Rhetor
Posty: 2747
Rejestracja: 24-08-2009, 11:27
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: kato »

Wczoraj wracałem z Krakowa do Tarnowa. Naturalnie autostradą.
W pewnym momencie znalazłem się na ostatnim miejscu kolumny samochodów, która wyprzedzała trzy tiry. Prędkość około 130 km/h.
Nagle w lusterku widzę gościa w Tuaregu na mieleckich blachach, który usiłuje mi wjechać w bagażnik. Nie mrugał światłami, ale uparcie trzymał niewielką odległość.
Nie mogłem zjechać na prawy pas, bo był zajęty, a wystarczyłoby, żeby kierowca przede mną zaczął hamować. Ja robię to samo, a gość za mną... Miałbym ciepło!
Nie rozumiem takich kierowców.
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)

Awatar użytkownika

Jan Kowalski
Rhetor
Posty: 5589
Rejestracja: 17-06-2014, 09:35

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Jan Kowalski »

Na zachodzie takie zachowania sa napiętnowane i gdyby w Niemczech zrobił coś takiego, to byłby lżejszy o kilka tysiaków ojro. W Polsce natomiast był taki filmik, gdy na A4 facet tak jechał i jeszcze sobie mrugał i ten przed nim zahamował. Policja autostradowa kategorycznie potępiała... tego z przodu, bo stworzył sytuację niebezpieczną.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.


Beny
Archont
Posty: 545
Rejestracja: 27-02-2010, 05:10
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Beny »

kato pisze:Wczoraj wracałem z Krakowa do Tarnowa. Naturalnie autostradą.
W pewnym momencie znalazłem się na ostatnim miejscu kolumny samochodów, która wyprzedzała trzy tiry. Prędkość około 130 km/h.
Nagle w lusterku widzę gościa w Tuaregu na mieleckich blachach, który usiłuje mi wjechać w bagażnik. Nie mrugał światłami, ale uparcie trzymał niewielką odległość.
Nie mogłem zjechać na prawy pas, bo był zajęty, a wystarczyłoby, żeby kierowca przede mną zaczął hamować. Ja robię to samo, a gość za mną... Miałbym ciepło!
Nie rozumiem takich kierowców.
Tez nie rozumiem takich ludzi ale jest na to prosty sposob lekko kilkukrotnie "pomigac" (nie pisze o naglym hamowaniu bo to sytuacja niebezpieczna)światłami stopu w 90% skutkuje i gosciu ma pietra i sie odsuwa. A mruganie i trąbienie światłami powoduje u mnie automatyczne zdjecie nogi z gazu i efekt delikwenta z tyl jest odwrotny do zamierzanego, jak chce jechac szybciej niech próbuje wyprzedzać.


Awatar użytkownika

Jan Kowalski
Rhetor
Posty: 5589
Rejestracja: 17-06-2014, 09:35

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Jan Kowalski »

Musiał mieć niezłą prędkość, że przerzucił tyle żwiru nad kabiną.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.


dropszot
Archont
Posty: 907
Rejestracja: 05-08-2013, 16:32

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: dropszot »

Droga 94 w okolicach Zgłobic pod Tarnowem, kierowca samochodu służbowego w akcji
https://www.youtube.com/watch?v=df3Kq0ZRE3A" onclick="window.open(this.href);return false;


Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Cubaza »

Oczywiście nie wiadomo co działo się wcześniej, w momencie wyprzedzania dziwnym trafem znika dźwięk, który potem nagle się pojawia :) Nie pochwalam i nie biorę i nie usprawiedliwiam debila w Fordzie, ale jednak, jak zwykle w takich sytuacjach wolałbym się wstrzymać z osądem.

Awatar użytkownika

Jan Kowalski
Rhetor
Posty: 5589
Rejestracja: 17-06-2014, 09:35

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Jan Kowalski »

Cubaza pisze:Nie pochwalam i nie biorę i nie usprawiedliwiam debila w Fordzie, ale wolałbym się wstrzymać z osądem.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.


Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Cubaza »

Bo jest debilem. Bo stwarza zagrożenie. Powstrzymać się mogę z osądem całej sytuacji od początku do końca i może jednak wina leży po obu stronach.

Awatar użytkownika

Jan Kowalski
Rhetor
Posty: 5589
Rejestracja: 17-06-2014, 09:35

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Jan Kowalski »

Z czegokolwiek by to nie wynikało, to nie powinien się tak zachowywać.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.


Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Cubaza »

I dlatego właśnie nazwałem go debilem. Właśnie z tego powodu.

ODPOWIEDZ