Jan Kowalski pisze:Mnie tylko martwi, że poprzedni remont rynku też był za Ciepieli i jak widać nie przetrwał on zbyt długo.
Jan Kowalski pisze:20 lat temu, ale rynek się sypie od jakiś dziesięciu. Nie wspominam nawet nieśmiało, że poprzednia nawierzchnia wytrzymała nieco dłużej niz kilkanaście lat
Jan Kowalski pisze: Niestety zrobiono to za Ciepieli i skutek dzisiaj widać. Dlatego mam obawy, bo z jednej strony jak piszesz, należy to zrobić, a z drugiej to Ciepiela ma "dobrą" rękę do remontów. Za to nie jest historykiem i nie wie kto spaprał Krakowską. Czyli klan chronienia kolesi działa, więc jak się nie uda, to może jego też nikt nie będzie pamiętał.
Janie, do Twojego sposobu pisania przyzwyczailiśmy się już na forum. Ale nie mogę przemilczeć kłamstw które teraz głosisz. Tak się składa, że w tamtym czasie miałem udział w wielobranżowym projekcie remontu płyty Rynku. Pamiętam doskonale założenia do projektu z których wynikało, że po płycie nie będzie odbywał się żaden ruch samochodowy. Dla samochodów została zaprojektowana i wykonana jezdnia z kostki granitowej od ul. Katedralnej do Kapitulnej i Żydowskiej. Podbudowa pod jezdnią i sama jezdnia mają się dobrze. Niestety, po wpuszczeniu później na płytę Rynku samochodów ciężarowych przy okazji lodowiska, imprez itp stało się z płytą to co się stało. I nic z tym wspólnego prezydent Ciepiela nie ma wspólnego. Taka jest Janie prawda. A Twój szyderczy ton nie jest na miejscu.
defekator pisze:Nie wiem, czy poprzednia była dobrze wykonana czy też były mniejsze obciążenia rynku. Remont z 1998 roku ewidentnie nie przewidział ciężkich pojazdów na płycie rynku i widać jego skutki. Jednak w kwestii planów kolejnego remontu myślę, że tu na siłę szukasz czegoś aby tu doczepić się do Ciepieli.
Trafne słowa, bez szydzenia, kpin i prób oskarżania.
Reasumując, dziwi mnie fakt zabierania głosu przez laików i wypowiadania się w sposób sugerujący, że posiadają pełną wiedzę z czasu remontu płyty Rynku.
Jeżeli ktoś uzna, że to ja się mylę to proszę wyłożyć dokumenty na stół.