Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
Ogólnie o tym cisza, media lokalne milczą, konsultacje społeczne w tej sprawie też robione są na "odwal się", z ciekawości popytałem znajomych, którzy mają piece węglowe i nikt nic o tym nie słyszał. Tymczasem okazuje się, że władze małopolski zamierzają wprowdzić obowiązek wymiany wszystkich pieców węglowych na te klasy 5.
O sprawie dowiedziałem się w sumie z jakiejś wklejki krążącej po Facebooku. Przyznaję się, że na piecach się nie znam ale autorzy tej publikacji (link poniżej) zwracają uwagę na ogromne koszta takiej wymiany. Ich szacunki mówią o tym, że koszt takiej wymiany w całej małopolsce wyniesie ponad 3 mld złotych. Zwracają uwagę na to, że w skrajnych sytuacjach gdy oprócz wymiany pieca (samo to to wydatek minimum 8-10 tysięcy złotych) trzeba przerobić instalację w kotłowni koszt dojdzie nawet do 20 tysięcy. Słusznie zwracają uwagę, że węglem pali głównie ta mniej zamożna część społeczeństwa i dla wielu z tych ludzi taki wydatek przekracza ich możliwości finansowe a ponoć programy dofinansowania zawarte w projkecie to bujda i mydlenie oczu (nie wiem jak jest na prawdę, samego projektu nie czytałem ).
Abstrahuję tu od samej walki z zanieczyszczonym powietrzem i nie neguję jej potrzeby ale taka forma jaką proponuje województwo budzi moje wątpliwości . Przede wszystkim względy finansowe - będzie to olbrzymi problem dla tych najmniej zamożnych a i bardziej zamożni odczują bo 10-20 tysięcy to jest jednak spora kwota. Po drugie forma, w której jest to wprowadzane - mam wrażenie, że jest to robione po cichu, za naszymi plecami tak aby jak najmniej ludzi się o tym dowiedziało w obawie przed całkiem możliwymi protestami. Sam projekt wychodzi też prawdopodobnie z założeń wziętych z sufitu i korzyści dla środowiska z wymiany pieców są mocno przeszacowane. No i wreszcie jak zwykle zwalczając jakiś problem nie uderza się w tych, którzy najbardziej do niego się przyczyniają (transport i wciąż jednak przemysł) ale w tych w których uderzyć najłatwiej.
http://czysteogrzewanie.pl/2016/11/wszy ... 2023-roku/" onclick="window.open(this.href);return false;
Tutaj jest tekst o tym, przyznam, że argumenty dla mnie są przekonujące, a pomysły jak poprawić jakość powietrza innymi mniej uderzającymi w zwykłych ludzi metodami brzmią rozsądnie.
A tutaj sam projekt:
http://powietrze.malopolska.pl/aktualizacja-pop/" onclick="window.open(this.href);return false;
O sprawie dowiedziałem się w sumie z jakiejś wklejki krążącej po Facebooku. Przyznaję się, że na piecach się nie znam ale autorzy tej publikacji (link poniżej) zwracają uwagę na ogromne koszta takiej wymiany. Ich szacunki mówią o tym, że koszt takiej wymiany w całej małopolsce wyniesie ponad 3 mld złotych. Zwracają uwagę na to, że w skrajnych sytuacjach gdy oprócz wymiany pieca (samo to to wydatek minimum 8-10 tysięcy złotych) trzeba przerobić instalację w kotłowni koszt dojdzie nawet do 20 tysięcy. Słusznie zwracają uwagę, że węglem pali głównie ta mniej zamożna część społeczeństwa i dla wielu z tych ludzi taki wydatek przekracza ich możliwości finansowe a ponoć programy dofinansowania zawarte w projkecie to bujda i mydlenie oczu (nie wiem jak jest na prawdę, samego projektu nie czytałem ).
Abstrahuję tu od samej walki z zanieczyszczonym powietrzem i nie neguję jej potrzeby ale taka forma jaką proponuje województwo budzi moje wątpliwości . Przede wszystkim względy finansowe - będzie to olbrzymi problem dla tych najmniej zamożnych a i bardziej zamożni odczują bo 10-20 tysięcy to jest jednak spora kwota. Po drugie forma, w której jest to wprowadzane - mam wrażenie, że jest to robione po cichu, za naszymi plecami tak aby jak najmniej ludzi się o tym dowiedziało w obawie przed całkiem możliwymi protestami. Sam projekt wychodzi też prawdopodobnie z założeń wziętych z sufitu i korzyści dla środowiska z wymiany pieców są mocno przeszacowane. No i wreszcie jak zwykle zwalczając jakiś problem nie uderza się w tych, którzy najbardziej do niego się przyczyniają (transport i wciąż jednak przemysł) ale w tych w których uderzyć najłatwiej.
http://czysteogrzewanie.pl/2016/11/wszy ... 2023-roku/" onclick="window.open(this.href);return false;
Tutaj jest tekst o tym, przyznam, że argumenty dla mnie są przekonujące, a pomysły jak poprawić jakość powietrza innymi mniej uderzającymi w zwykłych ludzi metodami brzmią rozsądnie.
A tutaj sam projekt:
http://powietrze.malopolska.pl/aktualizacja-pop/" onclick="window.open(this.href);return false;
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
Wprawdzie to tylko jedna opinia, ale rozmawiałem wczoraj z kolegą, który mieszka w centrum Krakowa, i jest w trakcie budowy domu na przedmieściach tegoż (ok. 15 km od centrum). I jego spostrzeżenia są takie, że jak jedzie teraz na budowę, to zaczyna się dusić od węglowego dymu sąsiadów (gaz rozprowadzony po całej wsi, no ale droooogi), a w centrum Krakowa jest czyściej niż tam, gdzie myślał... - to chyba już efekt antysmogowej ustawy krakowskiej, i sukcesywnej wymiany pieców węglowych.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
To jest oczywiste, że ograniczenie palenia węglem sprawi, że powietrze będzie czystsze.
Zwracam tutaj jedynie uwagę na koszty proponowanego rozwiązania, które nie oszukujmy się będą musieli ponieść zwykli ludzie. Dlatego po pierwsze nie robiłbym tu regulacji na poziomie wojewódzkim, bo nie wszędzie występuje problem ze smogiem i pozostawił to decyzjom władz lokalnych, po drugie zaczął od zakazu (oraz jego egzekwowania) spalania najgorszej jakości paliw takich jak miał węglowy itp. (nie mówiac o tych co palą oponami czy też śmieciami) a po trzecie wprowadził po prostu zapis, że każdy nowy piec musi spełniać określone normy, co z czasem doprowadzi do całkowitej eliminacji największych kopciuchów. Akcje informujące o tym jak prawidłowo palić o których pisze autor tego artykułu też poprawiły by sprawę.
Piszesz nieco z przekąsem, że ludzie twierdzą, że gaz za drogi. I owszem dla części z nich za drogi i w nowych domach różnicy dużej niema, to w tych starszych, słabo ocieplonych między paleniem węglem a gazem różnica może być spora i jest pewnie niemała grupa ludzi, których nie stać na takie rozwiązanie - nie każdy przecież zarabia w okolicach średniej krajowej. Pomijam zupełnie kwestię wyłożenia na start kilkunastu tysięcy złotych na zakup i instalację nowego pieca. Nie mówię też o tych, którzy wciąż opalają domy piecami kaflowymi, bo oni będą musieli w ogóle zbudować sobie od nowa instalację CO.
Zwolennicy zakazu palenia węglem wzorują się na rozwiązaniach zachodnich tylko zapominają o dwóch kwestiach.
1. Zarobki mamy wciąż mniejsze niż na zachodzie.
2. Mamy też zupełnie inny klimat a przy dłużej trwających mrozach poniżej 10 stopni ogrzewanie domu przestaje być kwestią komfortu a staje się nawet kwestią życia lub śmierci. (nawet obecnie co roku mamy kilka doniesień o osobach, które zmarły z wychłodzenia organizmu we własnym domu).
PS. Aby nie było, że jestem stronniczy zaznaczam, iż mnie ten problem nie dotyczy jako, że mieszkam w bloku mam ogrzewanie "miejskie".
Zwracam tutaj jedynie uwagę na koszty proponowanego rozwiązania, które nie oszukujmy się będą musieli ponieść zwykli ludzie. Dlatego po pierwsze nie robiłbym tu regulacji na poziomie wojewódzkim, bo nie wszędzie występuje problem ze smogiem i pozostawił to decyzjom władz lokalnych, po drugie zaczął od zakazu (oraz jego egzekwowania) spalania najgorszej jakości paliw takich jak miał węglowy itp. (nie mówiac o tych co palą oponami czy też śmieciami) a po trzecie wprowadził po prostu zapis, że każdy nowy piec musi spełniać określone normy, co z czasem doprowadzi do całkowitej eliminacji największych kopciuchów. Akcje informujące o tym jak prawidłowo palić o których pisze autor tego artykułu też poprawiły by sprawę.
Piszesz nieco z przekąsem, że ludzie twierdzą, że gaz za drogi. I owszem dla części z nich za drogi i w nowych domach różnicy dużej niema, to w tych starszych, słabo ocieplonych między paleniem węglem a gazem różnica może być spora i jest pewnie niemała grupa ludzi, których nie stać na takie rozwiązanie - nie każdy przecież zarabia w okolicach średniej krajowej. Pomijam zupełnie kwestię wyłożenia na start kilkunastu tysięcy złotych na zakup i instalację nowego pieca. Nie mówię też o tych, którzy wciąż opalają domy piecami kaflowymi, bo oni będą musieli w ogóle zbudować sobie od nowa instalację CO.
Zwolennicy zakazu palenia węglem wzorują się na rozwiązaniach zachodnich tylko zapominają o dwóch kwestiach.
1. Zarobki mamy wciąż mniejsze niż na zachodzie.
2. Mamy też zupełnie inny klimat a przy dłużej trwających mrozach poniżej 10 stopni ogrzewanie domu przestaje być kwestią komfortu a staje się nawet kwestią życia lub śmierci. (nawet obecnie co roku mamy kilka doniesień o osobach, które zmarły z wychłodzenia organizmu we własnym domu).
PS. Aby nie było, że jestem stronniczy zaznaczam, iż mnie ten problem nie dotyczy jako, że mieszkam w bloku mam ogrzewanie "miejskie".
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
A teraz coś o kosztach wymiany pieca, jestem w temacie ,bo dwa tygodnie temu instalowałem u siebie kocioł gazowy z zasobnikiem na ciepłą wodę, wyszło mnie to 8,5 tys zł ze wszystkim (kocioł kondensacyjny, zasobnik 140l, sterownik pogodowy, sterownik pokojowy, wkład kominowy, instalacja i podpięcie wszystkiego), więc nie wiem skąd biorą te 20 tys kosztów, po prostu nie wiem.
Niestety nie mam porównania jak to wychodzi w porównaniu z węglem u mnie, bo to pierwszy sezon grzewczy w tym domu a docieplony jeszcze nie jest, zobaczymy po zimie.
Niestety nie mam porównania jak to wychodzi w porównaniu z węglem u mnie, bo to pierwszy sezon grzewczy w tym domu a docieplony jeszcze nie jest, zobaczymy po zimie.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
Nie czytasz uważnie to i nie wieszLordRuthwen pisze: więc nie wiem skąd biorą te 20 tys kosztów, po prostu nie wiem.
Skoro masz nowy dom to i pewnie instalacja była dostosowana do nowych kotłów i nie były potrzebne żadne poważne modyfikacje czy też przeróbki? Nie znam się na tym, ale dopuszczam możliwość, że przeróbka jakiejś starej instalacji w kotłowni może podnieść tak cenę - bo te 20 tysięcy dotyczyło właśnie takich przypadków. Które pewnie nie będą takie rzadkie, bo można zakładać, że w nowych domach są już kotły spełniające normy a problem będzie dotyczył głównie tych starszych.
PS. A kocioł masz klasy 5? Bo jeszcze się okaże, że za 5 lat będziesz musiał wydać kolejne 8tys złotych ?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
@defekator: masz gdzieś specyfikację tych klas kotłów? I czy dotyczy ona wszystkich kotłów, czy tylko węglowych?
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
A może 8,5 kosztuje jak kupujesz sam, a 20 jak z dotacją? Przecież to jest typowe dla "dotowanych" zakupów, że są zdecydowanie droższe niż normalne.
Pewnie z tych 20 i tak 8 musi wyłożyć właściciel, więc na jedno mu wyjdzie.
Pewnie z tych 20 i tak 8 musi wyłożyć właściciel, więc na jedno mu wyjdzie.
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
Z tego co zrozumiałem nie tylko węglowych, wszystkich na paliwa stałe, więc jak palisz gazem to możesz być spokojny - ale ciekawe jak potraktuje ten projekt kominki w domu.ad2222 pisze:@defekator: masz gdzieś specyfikację tych klas kotłów? I czy dotyczy ona wszystkich kotłów, czy tylko węglowych?
A o klasach kotłów masz tutaj:
http://czysteogrzewanie.pl/kociol/ranki ... 03-5-2012/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.kostrzewa.com.pl/#!Co_kryje ... 303_5:2012_" onclick="window.open(this.href);return false;
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
Tak, jest w klasie 5. Nie, dom nie jest nowy, ma 10 lat i do tej pory stał pusty, ja go tylko wykończyłem - instalacja CO była.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
Lordzie, trochę trudno mi w to uwierzyć co piszesz. Co prawda na szybko teraz szukałem i najtańszy kocioł 5 klasy to cena rzędu 8K. Ty masz tu niby jeszcze zasobnik na wodę i montaż w cenie. Możesz podać model?
3150 A Rh+
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
@LordRuthwen
Czyli nowy Przez stare rozumiem te 30 letnie i starsze budowane za PRL.
Czyli nowy Przez stare rozumiem te 30 letnie i starsze budowane za PRL.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
W walce o czyste powietrze to najpierw trzeba zakazać instalacji pieców węglowych w nowobudowanych domach. Co z tego, że jest PONE i wymieniają piece jak w nowych domach ludzie instaluje piece węglowe. A grzanie w nowym domu gazem wcale nie wychodzi drogo.
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
Dodatkowo wycofać z rynku wszystkie kotły bezklasowe i zostawić te powyżej klasy 3 dla starszego budownictwa. Wg. tabelki z artykułu emisja pyłu z kotła bezklasowego to około 400mg/m3, klasy 3 150mg/m3, kolejne klasy odpowiednio 60mg/m3 i 40mg/m3. Najgorsze kopciuchy mają pewnie po ponad 25-30 lat i coraz szybciej będą padać więc siłą rzeczy w ciągu dekady pewnie zauważylibyśmy istotną różnicę Ale jak widać politykom wszelkiego szczebla rozwiązania skuteczne ale długofalowe nie mieszczą się w głowach.toomas pisze:W walce o czyste powietrze to najpierw trzeba zakazać instalacji pieców węglowych w nowobudowanych domach. Co z tego, że jest PONE i wymieniają piece jak w nowych domach ludzie instaluje piece węglowe. A grzanie w nowym domu gazem wcale nie wychodzi drogo.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
Wystarczyłoby gdyby dopłaty były bez "ale". Jeśli piec kosztuje te 8K, a dopłaty jest 6K to zakładając, że nie trzeba wymieniać instalacji(a zazwyczaj tak jest) to koszt jest niski. Tymczasem, żeby dostać dotację, trzeba też zazwyczaj wykonać ocieplenie domu i wziąć pożyczkę na min. 20K co jest już kwotą nie do przeskoczenia przez wiele osób.Ale jak widać politykom wszelkiego szczebla rozwiązania skuteczne ale długofalowe nie mieszczą się w głowach.
3150 A Rh+
Re: Obowiązkowa wymiana pieców Co w Małopolsce?
I jeszcze jeden haczyk. Jeżeli w domu/mieszkaniu prowadzona jest na 1/15 powierzchni działalność gospodarcza to żadna dopłata nie przysługuje.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku