Inwestycje w miescie

[LordRuthwen]

Wg mnie nie są, ale Katowice zapłaciły po 76000 za sztukę, więc mamy postęp

[defekator]

We Wrocławiu za 120 tablic zapłacili 6,8 mln złotych więc kwota podobna. Rzeszów kupił za około 50 tysięcy. Te ceny to pewnie nie ceny tablicy ale ceny całości, czyli tablica, oprogramowanie, przyłącza itp. Ale i tak wydaje się drogo, nie mam pojęcia skąd takie ceny, ale podejrzewam, że przyłączenie ich do jakiejś sieci może w warunkach miejskich znacząco zwiększać koszta.

[halford]

To są rozwiązania dedykowane dlatego taka cena wysoka. Niestety producent tworzy zazwyczaj zamknięty system i trzeba kupić od niego wszystkie elementy. I tak np. dysk do rejestratora w autobusie kosztuje coś koło 800 zł, podczas gdy w sklepie kupimy odpowiednik SSD za 300.

[lll]

MPK ma już taki system. W aplikacji można już sprawdzić gdzie jest autobus, więc przełożenie tego na tablicę powinno być sprawą banalną.

[krzychu]

taka tablica kosztuje tyle co dobry samochod

popatrzcie na stopien przydatnosci i skomplikowania obu rzeczy

taka tablica powinna kosztowac max 10 tys zl za sztuke

[defekator]

MPK ma już taki system. W aplikacji można już sprawdzić gdzie jest autobus, więc przełożenie tego na tablicę powinno być sprawą banalną.

Nie do końca. To, że dwa różne systemy robią to samo nie oznacza, że łatwo jest ze sobą je zintegrować a w skrajnym przypadku mogłoby oznaczać konieczność zaprojektowania oprogramowania dla tablicy praktycznie od zera co z pewnością podniosłoby koszta.

Zresztą z tego co wiem aplikacja po prostu pokazuje nie gdzie jest autobus a gdzie być powinien wg. rozkładu. Orientuje się co będzie pokazywała tablica? Rzeczywisty czas przejazdu czy też również ten rozkładowy?

I kolejna sprawa, tablice fajna rzecz, ale zważając na ich koszty zastanawiam się czy nie można było wydać tych pieniędzy efektywniej - chociażby na zatrudnienie solidnej zewnętrznej firmy, która zoptymalizowała by siatkę połączeń w mieście - bo MPK ewidentnie sobie z tym nie radzi i mam wrażenie, że niektóre przystanki i trasy działają na zasadzie "za PRLu 30 lat temu tak było i się sprawdzało to i teraz będzie dobrze".

[Goscinny]

Aplikacja pokazuje gdzie JEST autobus. W autobusach jest GPS i działa to bardzo dobrze.
I tablica powinna (a nawet musi) korzystać z tych danych, żeby pokazać rzeczywisty czas przybycia autobusu a nie teoretyczny. Od tego są rozkłady, które wiszą teraz na przystankach.

[defekator]

Aha - ktoś mi tłumaczył, że w aplikacji to czas teoretyczny. A tablice pokazujące czas rozkładowy byłyby faktycznie absurdem - co wcale nie jest powodem aby takiego nie pokazywały Dlatego pytałem.

[TomekMKM]

MPK ma już taki system. W aplikacji można już sprawdzić gdzie jest autobus, więc przełożenie tego na tablicę powinno być sprawą banalną.

Nie do końca. To, że dwa różne systemy robią to samo nie oznacza, że łatwo jest ze sobą je zintegrować a w skrajnym przypadku mogłoby oznaczać konieczność zaprojektowania oprogramowania dla tablicy praktycznie od zera co z pewnością podniosłoby koszta.

Zresztą z tego co wiem aplikacja po prostu pokazuje nie gdzie jest autobus a gdzie być powinien wg. rozkładu. Orientuje się co będzie pokazywała tablica? Rzeczywisty czas przejazdu czy też również ten rozkładowy?

I kolejna sprawa, tablice fajna rzecz, ale zważając na ich koszty zastanawiam się czy nie można było wydać tych pieniędzy efektywniej - chociażby na zatrudnienie solidnej zewnętrznej firmy, która zoptymalizowała by siatkę połączeń w mieście - bo MPK ewidentnie sobie z tym nie radzi i mam wrażenie, że niektóre przystanki i trasy działają na zasadzie "za PRLu 30 lat temu tak było i się sprawdzało to i teraz będzie dobrze".

Komunikację organizuje ZDiK. MPK jest tylko wykonawcą umowy na przewozy. Ostatnia remarszrutyzacja była nie dalej, niż kilka lat temu. Wykonywała ją firma zewnętrzna i pojawiło się wiele głosów niezadowolenia z jej skutków.

[lll]

Jeśli jest system, który potrafi pokazać mi w aplikacji, gdzie jest dany autobus i za ile powinien być na przystanku, to są to chyba wystarczające informacje, jakie powinny być na tablicy. Wówczas pozostaje tylko koszt ledowej tablicy z jakimś najprostszym systemem, połączeniem z siecią i aplikacją. Tak na zdrowy chłopski rozum.

[defekator]

Jeśli jest system, który potrafi pokazać mi w aplikacji, gdzie jest dany autobus i za ile powinien być na przystanku, to są to chyba wystarczające informacje, jakie powinny być na tablicy. Wówczas pozostaje tylko koszt ledowej tablicy z jakimś najprostszym systemem, połączeniem z siecią i aplikacją. Tak na zdrowy chłopski rozum.

Tylko, że producent może mieć własne rozwiązania odnośnie oprogramowania i wcale nie musi mu zależeć aby były kompatybilne z tymi stosowanymi obecnie. Gdyby te tablice były dla użytkowników prywatnych to pewnie tak by było jak piszesz i już na etapie projektu uwzględniono by to, iż ma być jak najprościej i jak najtaniej.

Komunikację organizuje ZDiK. MPK jest tylko wykonawcą umowy na przewozy. Ostatnia remarszrutyzacja była nie dalej, niż kilka lat temu. Wykonywała ją firma zewnętrzna i pojawiło się wiele głosów niezadowolenia z jej skutków.

W takim razie ta firma również się nie sprawdziła. Wcześniej było kiepsko i dalej jest kiepsko. A orientujesz się może jakie były główne kryteria optymalizacji i czy nacisk kładziony był na jakość połączeń czy też na koszta?

[lll]

Producent czego? Tablicy diodowej? Jest tu kilka osób które się znają na takich rzeczach, to pewnie lepiej to wytłumaczą, ale moim zdaniem można całkiem śmiało bazować na systemie, który już jest. Oszczędność rzędu 80%.

[JacLe]

...
I kolejna sprawa, tablice fajna rzecz, ale zważając na ich koszty zastanawiam się czy nie można było wydać tych pieniędzy efektywniej - chociażby na zatrudnienie solidnej zewnętrznej firmy, która zoptymalizowała by siatkę połączeń w mieście - bo MPK ewidentnie sobie z tym nie radzi i mam wrażenie, że niektóre przystanki i trasy działają na zasadzie "za PRLu 30 lat temu tak było i się sprawdzało to i teraz będzie dobrze".

Całkowita zgoda. Taki system jest przydatny i uzasadniony w dużych miastach gdzie przystanek obsługiwany jest przez kilka "długich" linii a przemieszczanie się autobusów utrudniają korki. Stosowanie w Tarnowie tak drogich rozwiązań to wg mnie absurd. MPK kupuje stare autobusy a jednocześnie instaluje nowoczesne, niepotrzebne w naszych warunkach tablice informacyjne.

[defekator]

@III
W teorii to można by kupić 32 calowy telewizor w promocji z Biedronki i podpiąć pod niego smartfona z promocji w Lidlu zamykając się w 1200 złotych W praktyce nie wiem czy można zastosować tutaj zwyczajną tablicę diodową taką jak do reklamy czy też nie. Z tego co sprawdziłem na necie wszędzie montowano jednak tablice dedykowane. Być może jest to spowodowane ograniczeniami technicznymi i całość musi pracować jako zintegrowany system co przy zwykłych tablicach i standardowym oprogramowaniu być może jest problemem a może w grę wchodzą tu jakieś ograniczenia prawne lub wymagania określone przez dofinansowanie unijne z którego często się korzystało przy takich projektach. Znasz przykład jakiegoś miasta, któremu udało się to zrobić "po kosztach" ?


Edit:
http://www.dysten.pl/wyswietlacze-infor ... azerskiej/" onclick="window.open(this.href);return false;

Znalazłem coś takiego. Te montowano we Wrocławiu za podobną jak u nas kasę. W ofercie rzeczywiście jest integracja tablicy z systemami informacji pasażerskiej. Czyli te 50-60 tys za tablicę może być już z wykorzystaniem istniejących systemów. Ale taka integracja przez producenta na pewno podnosi cenę.

A tutaj masz szczegółowy opis takiego systemu:
http://www.taran.com.pl/pl/municom/doc/ ... le=dip.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;

[lll]

"Z powyższej struktury jasno widać, iż system dynamicznej informacji pasażerskiej to nie
tylko tablice na przystankach, ale przede wszystkim system informatyczny i
specjalizowane oprogramowanie do przetwarzania danych otrzymanych z pojazdów. To
również specjalizowany sterownik mikroprocesorowy umieszczony w pojazdach
komunikacji miejskiej. Dzięki niemu do systemu dostarczane są istotne dane o położeniu
pojazdów w sieci obsługującej wszystkie linie komunikacyjne. Elementem realizującym
warstwę transportu danych są dedykowane modemy radiowe, które zarówno są
zainstalowane w pojazdach jak i w szczególności umieszczone w wielowierszowych
tablicach informacyjnych na przystankach."

Ja wciąż będę się upierał, że my te pogrubione rzeczy mamy. Istotne dane już spływają do serwera. Potrzeba tylko, aby te same informacje, które ja widzę na smartfonie, były wyświetlone na tablicy LED.