Rzuć pracę.... - problem z facetami
Moderator: Goscinny
Rzuć pracę.... - problem z facetami
Drogie Panie,
przygotowuję reportaż na temat kobiet, które są ograniczane zawodowo przez facetów (mężów, partnerów, chłopaków).
Jeśli chcesz opowiedzieć o swoich problemach w TV i podzielić się własnymi spostrzeżeniami - napisz!
Aby zrozumieć głębiej skale problemu stwierdziłam, że zgłoszę się bezpośrednio do Was, w celu poznania źródła problemu.
Jeżeli borykacie się z podobnymi problemami lub znacie kogoś, kto użera się na co dzień z wkurzającym facetem uważającym, że miejsce kobiety jest w domu napiszcie na PW lub po prostu odpowiedzcie na kilka pytań pod tym postem.
Jeżeli byście chciały - nie widzę problemu, abyśmy się spotkały na kawie, w 4 oczy lub abym do Was wpadła lub po prostu zadzwoniła.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
Opcja dla zapracowanych lub leniwych
1. Czy pracujesz? (jeśli tak to jak długo i w jakiej branży, jeśli nie - dlaczego?)
2. Jak duży wpływ na Twoje decyzje zawodowe ma Twój partner? (czy Cię wspiera w realizacji marzeń, czy może torpeduje Twoje aspiracje zawodowe?)
3. Jak wygląda sytuacja zawodowa Twoich przyjaciółek, koleżanek?
4. Czym się zajmuje Twój partner?
5. Jak wygląda podział kwestii finansowych w Waszym związku?
6. Czy uważasz, że brak wsparcia zawodowego ze strony partnera jest regułą czy może jest incydentalny?
Jeśli w Waszym przypadku - istnieje wyżej wymieniony problem:
1. Znałyście jego nastawienie wcześniej (na początku znajomości) czy detonowało to już w trakcie rozbudowanej i bardziej złożonej relacji emocjonalnej?
Dziękuje za odpowiedzi i zapraszam do dyskusji
przygotowuję reportaż na temat kobiet, które są ograniczane zawodowo przez facetów (mężów, partnerów, chłopaków).
Jeśli chcesz opowiedzieć o swoich problemach w TV i podzielić się własnymi spostrzeżeniami - napisz!
Aby zrozumieć głębiej skale problemu stwierdziłam, że zgłoszę się bezpośrednio do Was, w celu poznania źródła problemu.
Jeżeli borykacie się z podobnymi problemami lub znacie kogoś, kto użera się na co dzień z wkurzającym facetem uważającym, że miejsce kobiety jest w domu napiszcie na PW lub po prostu odpowiedzcie na kilka pytań pod tym postem.
Jeżeli byście chciały - nie widzę problemu, abyśmy się spotkały na kawie, w 4 oczy lub abym do Was wpadła lub po prostu zadzwoniła.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
Opcja dla zapracowanych lub leniwych
1. Czy pracujesz? (jeśli tak to jak długo i w jakiej branży, jeśli nie - dlaczego?)
2. Jak duży wpływ na Twoje decyzje zawodowe ma Twój partner? (czy Cię wspiera w realizacji marzeń, czy może torpeduje Twoje aspiracje zawodowe?)
3. Jak wygląda sytuacja zawodowa Twoich przyjaciółek, koleżanek?
4. Czym się zajmuje Twój partner?
5. Jak wygląda podział kwestii finansowych w Waszym związku?
6. Czy uważasz, że brak wsparcia zawodowego ze strony partnera jest regułą czy może jest incydentalny?
Jeśli w Waszym przypadku - istnieje wyżej wymieniony problem:
1. Znałyście jego nastawienie wcześniej (na początku znajomości) czy detonowało to już w trakcie rozbudowanej i bardziej złożonej relacji emocjonalnej?
Dziękuje za odpowiedzi i zapraszam do dyskusji
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Napisałbyś dla kogo ten reportaż piszesz.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Napisałabyś.
Paulina - miło mi.
Pracuję dla krakowskiego oddziału TVN-u.
Paulina - miło mi.
Pracuję dla krakowskiego oddziału TVN-u.
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Na Agorze nie ma wkurzających facetów ;)Tu są sami partnerzy.p.problem pisze:kto użera się na co dzień z wkurzającym facetem
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
To po co wam ankieta?p.problem pisze:
Pracuję dla krakowskiego oddziału TVN-u.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Jan, a jakby ankieta była dla TV Republika, Naszego Dziennika to też byś zapytał?
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Choćby po to, aby nie zawracać głowy komuś, kto może nie pasować do tematu.
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Podejrzewam, że też dopasowywaliby ankiety do głównego przesłania autora. Media skrajne mają zawsze tendencję do "podkręcania" faktów.opornik pisze:Jan, a jakby ankieta była dla TV Republika, Naszego Dziennika to też byś zapytał?
Żeby nie być gołosłownym: "6. Czy uważasz, że brak wsparcia zawodowego ze strony partnera jest regułą czy może jest incydentalny?"
To nie jest pytanie z tezą? A jeśli partner panią wspiera zawsze, to jak ma odpowiedzieć na to pytanie?
Ostatnio zmieniony 20-09-2016, 13:13 przez Jan Kowalski, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Widzę, że to coś w tym stylu:
Skoro musicie aż tutaj szukać takich przypadków, oznacza to, że macie problem - ale jest temat i trzeba pod niego znaleźć przykłady jak to się w Polsce tłamsi kobiety chcące się samorealizować.
Skoro musicie aż tutaj szukać takich przypadków, oznacza to, że macie problem - ale jest temat i trzeba pod niego znaleźć przykłady jak to się w Polsce tłamsi kobiety chcące się samorealizować.
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Jeśli jakiś temat trafia do analizy - oznacza, że problem istnieje w jakichś szerszych statystykach, a jako, że statystyki to jedno, a fakty to drugie - dobrze jest znaleźć kogoś kto może potwierdzić lub zanegować tezę.
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Jak zanegować tezę skoro pytanie zadane w stylu: Czy nadal bije pan żonę?
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Dlaczego? Skoro nadal, to wynika, że kiedyś to miało miejsce, jeśli nie, to pytanie mnie nie dotyczy, ot i wszystko.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Nie wiem czy zauważyłeś, ale pytania nie do końca są tendencyjne - co starasz się mi udowodnić.
Np.
2. Jak duży wpływ na Twoje decyzje zawodowe ma Twój partner? (czy Cię wspiera w realizacji marzeń, czy może torpeduje Twoje aspiracje zawodowe?)
Chodzi o spojrzenie zarówno kobiet jak i mężczyzn - jeżeli kobieta stwierdza, że partner ją ogranicza - nie uznaje się tego za fakt absolutny - tylko konfrontuje z opinią jej partnera.
Materiał przygotowuje wspólnie z kolega redakcyjnym, który bada tą kwestię z drugiej strony.
Np.
2. Jak duży wpływ na Twoje decyzje zawodowe ma Twój partner? (czy Cię wspiera w realizacji marzeń, czy może torpeduje Twoje aspiracje zawodowe?)
Chodzi o spojrzenie zarówno kobiet jak i mężczyzn - jeżeli kobieta stwierdza, że partner ją ogranicza - nie uznaje się tego za fakt absolutny - tylko konfrontuje z opinią jej partnera.
Materiał przygotowuje wspólnie z kolega redakcyjnym, który bada tą kwestię z drugiej strony.
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Ankieta nie uwzględnia odpowiedzi nieschematowych
Czy uważasz, że brak wsparcia zawodowego ze strony partnera jest regułą czy może jest incydentalny?
Czy uważasz, że brak wsparcia zawodowego ze strony partnera jest regułą czy może jest incydentalny?
Ja nie twierdzę, że ankieta jest kłamliwa, tylko że jest subtelnie nakierowująca. Wystarczy sobie wyobrazić kobietę w pełni usatysfakcjonowaną ze związku, która ma odpowiedzieć na te pytania. Będzie zgrzytało jak piach w zębach.p.problem pisze:Nie wiem czy zauważyłeś, ale pytania nie do końca są tendencyjne - co starasz się mi udowodnić.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
Re: Rzuć pracę.... - problem z facetami
Może tego nie uwypukliłam, ale chyba odbiorca sam wie jaki temat go dotyczy, który zaś może ominąć - bo nie ma nic co może coś do niego wnieść.