Odcinkowy pomiar prędkości

[TomekMKM]

Kontynuując Twój tok rozumowania (całkiem słuszny zresztą): jest to niezgodne z prawem i powinno zostać zdemontowane natychmiastowo!

Dokładnie to miałem na myśli obecnie to rozwiązanie niczym nie różni się od zasłoniętego fotoradaru i zdemontowanych znaków w Tarnowcu
Czyli wniosek jest prosty. Należy kamery i znaki zasłonić.

[opornik]

Słowo ciałem się stało

Długo zapowiadany straszak na kierowców nie działa, bo... nie jest podłączony do prądu

Wtorek, 19 kwietnia 2016, 11:51

Urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości zostały zainstalowane jeszcze w grudniu 2015 roku. Na odcinku południowej obwodnicy Tarnowa system miał ruszyć na początku roku i na pierwszy rzut oka nic nie wskazuje, żeby tak się nie stało. Są tablice informacyjne oraz urządzenia do pomiaru. Do dziś nie udało ich się jednak uruchomić, bo nie wybudowano przyłączy elektroenergetycznych. Jak dowiedziało się Radio Kraków, ma się to stać dopiero w drugiej połowie roku. Niektórzy kierowcy czują się oszukani i chcą żeby na razie zasłonić urządzenia tak, żeby było wiadomo, że nie działają.
Jak przypominają kierowcy, po wyłączeniu fotoradaru gminy Tarnów w Tarnowcu oklejono go czarną folią. W przypadku odcinkowego pomiaru prędkości tak się jednak nie stanie, bo jak przekonuje w rozmowie z Radiem Kraków Łukasz Majchrzak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego - nie ma takiego obowiązku. "Nasze urządzenia nigdy nie były zaklejane. Niektóre jednostki straży miejskich czy gminnych rzeczywiście je zaklejały, natomiast nie ma tutaj takiego zobligowania, aby takich rzeczy dokonywać".
Zdaniem niektórych kierowców to oszustwo i straszenie kierowców. Są jednak i takie głosy, że dzięki temu kierowcy jeżdżą bezpiecznie.

Więcej na http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/ta ... -do-pradu/" onclick="window.open(this.href);return false;

[maup]

zastanawiam się co za bałwany podnoszą rwetes o oszustwo (niedziałające radary) i co za jeszcze większe bałwany promują tych pierwszych w mediach.

[halford]

Pewnie tych "niektórych" kierowców wymyślił sobie autor tekstu aby tekst był bardziej chywytliwy.

[opornik]

No i nastał koniec żartów.

Na obwodnicy Tarnowa kamery wyłapią piratów
Paweł Chwał
25 października 2016 Aktualizacja: 25 października 2016 10:25

Inspekcja Transportu Drogowego, po roku od zamontowania kamer, uruchamia odcinkowy pomiar prędkości na obwodnicy Tarnowa pomiędzy węzłami Tuchowska i Lwowska.

Czytaj więcej: http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosc ... ,10784356/" onclick="window.open(this.href);return false;

[LordRuthwen]

No rzeczywiście będą piratów łapać... Ja pierniczę, normalnie strach się bać, droga na której nie ma wypadków, szeroka i w bardzo dobrym stanie, z dozwoloną 100, równoległa do A4... nałapią tych ludzi, że hej.

[opornik]

Kolejny przykład idiotycznej inwestycji. Obawiam się, że nie ostatni.

[lll]

Inwestycja nie jest idiotyczna, tylko nastawiona na zysk. Nie mylić z nastawieniem na poprawę bezpieczeństwa, co sugerują policjanci.

[suraiw]

Inwestycja nie jest idiotyczna, ...

I tutaj się z Tobą zgodzę!
Inwestycja nie jest idiotyczna, bo ta inwestycja jest bardzo, ale to bardzo idiotyczna.
Zysk?
Podejrzewam, że przy takim natłoku ruchu na tej obwodnicy jaki jest obecnie i w większości są to "tubylcy" wiedzący o tych kamerach, to ta inwestycja szybko się nie zwróci.
Ostatnio dość często poruszałem się tą obwodnicą i mimo że te kamery nie były czynne, to nikogo nie zauważyłem, aby jechał szybciej jak 95-100 km/h.
A już gdy przejechali ten odcinek z kamerami, to od razu szybkość większa o co najmniej 20-30 km/h i o dziwo na tym odcinku bez kamer też nie ma wypadków spowodowanych przez tą większą prędkość.
Według mnie, jest to wielka lipa i pieniądze wyrzucone w błoto, ale jestem wręcz przekonany, jak to będą piali z zachwytu ludzie, którzy o tym odcinkowym pomiarze prędkości w tym miejscu zadecydowali i go wprowadzili.

[Goscinny]

Za rok powiedzą, że dzięki temu pomiarowi nie było tam żadnego wypadku

[hurricane]

Powinni przenieść ten pomiar na obwodnicę Wojnicza. Uważam, że tutaj akurat dużo nie zarobią.

[Leon]

Dopuszczalna 100 a jak ktoś pojedzie 110 to już do rejestru. Jak było bez pomiaru to jeździli ok 120-140. A wystarczy przejechać się A4 gdzie dopuszczalne jest 140 to co chwilę ktoś śmiga ok 200 tak, że nawet nie za bardzo widać jak zbliża się z tyłu. Jazda przy takich prędkościach jest o wiele bardziej niebezpieczna niż to jak jeżdżą na obwodnicy Tarnowa.

[lll]

A w tym samym czasie...
94 kolizje, 5 wypadków, 7 osób rannych i ponad 200 zniszczonych samochodów - to statystyki wypadków z autostradowej obwodnicy Krakowa... tylko z października.
http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/ak ... -predkosc/" onclick="window.open(this.href);return false;

[Leon]

Obwodnicy Krakowa na której jeżdżą 140 +

[Ricardo]

Również jestem zdania że odcinkowy pomiar prędkości na południowej obwodnicy jest typową maszynką do zarabiania... która nie zarobi... O ile mnie pamięć nie myli ta droga była w założeniu projektowana dla prędkości 110 km/h a nie jak obecnie 100 km/h więc tym bardziej uważam ten system za bezsensownym z. Zdecydowanie lepiej by się sprawdził na A4 (przy zastosowaniu tolerancji +10 km/h coby nikt się nie stresował). Już nie raz byłem świadkiem niebezpiecznych sytuacji stwarzanych przez gości prujących lewym pasem na oko ok 200 km/h