Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

[opornik]

To nie żart. On w to wierzy.

To żart. Ja w to nie wierzę. I dziwię się, że niektórym osobom muszę to łopatologicznie tłumaczyć.

[Rodowity]

Żaden fenomen tam nie występuje, tylko głupota ludzka i niepatrzenie na znaki. Mieszkam w okolicy i człowiekowi włosy dęba stają jak widzi elementy które przejeżdża obydwa skrzyżowania bez zatrzymania, większość z niezatrzymujących się to mieszkańcy z poza Tarnowa, (jakieś 75%) jadą zaaferowani miastem, architekturą i te znaki STOP nie robią na nich żadnego wrażenia, tak jak by ich nie było. Przejechać dwa STOPY oddalone od siebie w odległości niecałych 100 metrów, sztuka. Inna kwestia, że co z tego, że jadąc Krasinskiego, czy Malczewskiego ma się pierwszeństwo? czy to oznacza, że trzeba lecieć tam 50? albo i w godzinach nocnych, znacznie więcej?

te wypadki to typowe "bo ja jade i kij z resztą" znakami, przejściami dla pieszych, jakimkolwiek przewidywaniem możliwych zdarzeń

Z innej beczki, co byście zrobili jak byście jadąc w nocy jechali Krakowską i chcieli skręcić w Maleczewskiego, a tu z Malczewkiego wyjeżdża kobitka samochodem pod prąd?

[LordRuthwen]

Jak to co? to samo co robię na wahadłach sterowanych świetlnie, niech cofa.

[Rodowity]

no tak, ale jak ja skręcać chciałem to ona mi wypruła od dołu.

Motyw z cofaniem stosuje zawsze na Piłsudskiego, Kopernika

[Beny]

A ja bym na skrzyżowaniu Mościckiego Krasińskiego postawił sygnalizacje świetlną(nie przypominam sobie ale infrastruktura tego skrzyżowania wyglada jakby kiedys tam światła były??jesli tak to po co ją zlikwidowano?), ludzie jednak bardziej reagują na światło czerwone niż na znak STOP, jesli nie potrafią jeżdzić bez sygnalizatorów świetlnych na skrzyżowaniu to niestety skrzyżowanie powinno byc ze światłami na pewno liczba wypadków by zmalała, poza tym wydaje mi sie ze to skrzyżowanie nie jest aż tak obciążone ruchem ulicznym by to w znacznym stopniu spowolniło ruch.

[Rodowity]

byly swiatla, Moscickiego dawniej mialo pierwszenstwo, ale nie wracajmy do tego

[figa]

Przed tymi świętami, to niektórzy kierowcy chyba zapominają, że nie są sami na drodze.

To co dzisiaj niektórzy wyprawiali, to w głowie się nie mieści. Strach wyjść na ulicę - nie mówiąc o wyjeździe.
Jechałam dziś Romanowicza (od strony Piłsudskiego). Przede mną kilka aut i autobus, który zatrzymał się na przystanku obok szkoły. Co zrobiły jeden kretyn? Ominął autobus przejeżdżając przez wyniesione przejście dla pieszych. Co zrobił kolejny debil? Wziął z niego przykład i ładował się na czołówkę. W ostatniej chwili się zatrzymał praktycznie w poprzek przejścia...

[ozi26]

Jak dla mnie to po Tarnowie jeździ się rewelacyjnie Mini korki, brak tramwajów, wszyscy jak by wolniej jeździli A to, że są jakieś wynalazki z kapustą zamiast mózgu to niestety codzienność w każdym mieście. Nie ma co za bardzo marudzić

[ad2222]

@ozi26: bo u nas każdego malkontenta trzeba by wysłać na miesiąc jazdy po Krakowie albo Łodzi... Jak wrócą, będą chwalić tarnowskie "korki" pod niebiosa!

[Beny]

@ozi26: bo u nas każdego malkontenta trzeba by wysłać na miesiąc jazdy po Krakowie albo Łodzi... Jak wrócą, będą chwalić tarnowskie "korki" pod niebiosa!

Troszke to smieszne porównywać Kraków czy Łodź do Tarnowa.To tak jakby tłumaczyć mieszkańcom Krakowa i Łodzi ze ich korki są niczym w porównaniu z korkami w Nowym Jorku czy Pekinie, mysle ze za bardzo ich to nie uspokoi.Większe miasta maja inne walory które przyciągają mimo wszystko do mieszkania i pracowania w nich, w Tarnowie odnoszę wrażenie ze korzyści związane z mieszkaniem w tym mieście nie równoważą tych negatywnych skutków jak właśnie stany dróg, czy korki(mimo ze te korki nie sa az tak duze jak w Krakowie).

[ad2222]

@Beny: to nie jest śmieszne - dojazd do pracy dosłownie na drugi koniec Tarnowa (a nawet poza Tarnów) zajmuje mi (w porannym szczycie komunikacyjnym) ok 20 min. Czasami, jak zamkną szlaban na al. Tarnowskich - 23 min. Bez szaleństw, zgodnie z przepisami. Więc nie mów mi, że w Tarnowie są korki. Owszem, czasami w piątki ok 15-17 troszkę wolniej wszystko idzie - ale to nie są czasy rzędu 1-1,5 godz na dojazd do pracy.

A walory dużego miasta mam w odległości 1 godz - dla mnie to jest do przełknięcia.

[Beny]

@Beny: to nie jest śmieszne - dojazd do pracy dosłownie na drugi koniec Tarnowa (a nawet poza Tarnów) zajmuje mi (w porannym szczycie komunikacyjnym) ok 20 min. Czasami, jak zamkną szlaban na al. Tarnowskich - 23 min. Bez szaleństw, zgodnie z przepisami. Więc nie mów mi, że w Tarnowie są korki. Owszem, czasami w piątki ok 15-17 troszkę wolniej wszystko idzie - ale to nie są czasy rzędu 1-1,5 godz na dojazd do pracy.

Korki są ale nie duże,w porównaniu z Krakowem, chodziło mi bardziej o to ze bardziej ludziom opłaca się stać w korkach w Krakowie,i mieszkać w Krakowie lub okolicach niż u nas dojeżdżać 20 minut do pracy i pracować za duzo niższą stawke, ale to juz chyba dyskusja na inny dział.

[ozi26]

Wiadomo, że nie ma co porównywać ale jak przyjadę na kilka dni do Tarnowa to praktycznie czuje się jak bym jeździł w Łodzi po osiedlu I nie ma to znaczenia czy jest to szczyt komunikacyjny czy piątek przed świętami

[jacek77]

Taki nowy sposób na opuszczanie ronda:)
https://www.youtube.com/watch?v=FU9iedHAg4Y

[Cubaza]

I tak, że zjechał w ten zjazd w który zadygnalizowal kierunkiem. Na tym rondzie bardzo często jest tak, że kierunek jest ale zjeżdża się kilka zjazdów dalej

Wysłane z mojego Nexus 5X przy użyciu Tapatalka