Centrum Administracyjne UMT - Kapłanówka

[Leon]

Żeby działała jakaś, jak by ją nazwał "szkoła innowacyjności", to musi być jakiś materiał a z tym to na razie nic i nie zanosi się na jakieś zmiany, bo brak perspektyw na przyszłość.

[Jan Kowalski]

Pachnie mi tu kompetencją i rzetelnością po tarnowsku.

[opornik]

Pachnie mi tu kompetencją i rzetelnością po tarnowsku.

Czemu takie błędy robisz? Bo z Twojego wpisu wynika, że to Ty jesteś autorem.
PS
Nie mam obsesji na punkcie Jana Kowalskiego.

[Jan Kowalski]

To zdjęcie z wczorajszej prezentacji. Specjalnie dla Ciebie tłumaczę - to zdjęcie z tego co rzutnik wyświetlał na ekranie.

[JacLe]

Bo nie podoba mi się jak rozpieprza się moje podatki na coś takiego. Miasto niech się zajmie drogami, które w wielu miejscach są w opłakanym stanie, ogólnie pojętą przestrzenią publiczną. No ale przy wyremontowanym kawałku drogi głupio robić fotki.

Sedno problemu - władza ma "wizję", my płacimy. Dodatkowo niepokojącym jest to, że miasto pcha się w projekty gospodarcze, które zazwyczaj znajdują się w obszarze działania kapitału prywatnego tworząc w ten sposób nieuczciwą, nierentowna ale dotowaną konkurencję. Na końcu oczywiście straty pokryje podatnik.

[Goscinny]

Dzisiaj na kilku tarnowskich stronach czytałem "relacje" z tego spotkania na temat "Smart City".
Szkoda tylko, że autorzy tych artykułów nawet nie byli na miejscu i ograniczyli się do wklejenia, ew. lekkiego przerobienia informacji prasowej, którą otrzymali z UM.

[murks]

Bo nie podoba mi się jak rozpieprza się moje podatki na coś takiego. Miasto niech się zajmie drogami, które w wielu miejscach są w opłakanym stanie, ogólnie pojętą przestrzenią publiczną. No ale przy wyremontowanym kawałku drogi głupio robić fotki.

Sedno problemu - władza ma "wizję", my płacimy. Dodatkowo niepokojącym jest to, że miasto pcha się w projekty gospodarcze, które zazwyczaj znajdują się w obszarze działania kapitału prywatnego tworząc w ten sposób nieuczciwą, nierentowna ale dotowaną konkurencję. Na końcu oczywiście straty pokryje podatnik.

Może i pokryje podatnik, ale nie Ty bo Twoje podatki to 100 zł rocznie. Jak masz lepsze pomysły na rozwój i ożywienie miasta to powiedz nam geniuszu.

[JacLe]

Może i pokryje podatnik, ale nie Ty bo Twoje podatki to 100 zł rocznie. Jak masz lepsze pomysły na rozwój i ożywienie miasta to powiedz nam geniuszu.

Wszystkowiedzący jesteś ( chyba że głupek ), więc dlaczego mam tracić czas na przedstawianie pomysłów... Poza tym sam pomysł nic nie zdziała bez dobrej strategii i odpowiednich ludzi, mądrze ją realizujących.
Teraz wykonuje się w "ślepo" strategię napisaną w roku 2011, bez wizji ( pomysłu ), bez równoważenia i skalowania inwestycji... A koszty bubli pokrywa podatnik.

[Kulfon]

Spokojnie zejdzcie na Ziemię ten temat jest z ........2009 roku gdzie już ...już miało ruszać .... mamy 2016 a wy się podniecacie kolejnym pomysłem-wrzutką

[Goscinny]

Bo te wrzutki kosztują - ktoś wziął kasę za kolejny projekt budynku, ktoś wziął kasę za opracowania itd.

[JacLe]

- Nagrody w konkursie na koncepcję Centrum Administracyjnego - 175.000 zł,
- dokumentacja techniczna budowy obiektu dla TGIS - 1 600 000 zł.

Zastanawiam się dla kogo te "gniazda"... mamy przecież w Tarnowie Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości przy PWSZ, mamy inkubator przedsiębiorczości w ramach TKP - jedno i drugie miejsce wygląda na martwe. Kto więc zasiedli TGIS ?

– Gniazda innowacji są ważne dla Małopolski, tutaj lokujemy swoje regionalne nadzieje na stworzenie miejsca, gdzie będą zarówno świadczone usługi na bardzo wysokim poziomie dla subregionu tarnowskiego i nie tylko, ale równocześnie przestrzeń dla przedsiębiorców, którzy będą szukali instytucjonalnego wsparcia w rozwoju swoich pomysłów na gospodarkę – mówił wicemarszałek Roman Ciepiela.

... a kto za to zapłaci ???

[Goscinny]

Masz odpowiedź, kto zasiedli: "nadzieje".
Pan zapłaci, Pani zapłaci.

[Jan Kowalski]

Za tymi wszystkimi słowami - kluczami jak: innowacja, wsparcie, wysoki poziom, przestrzeń dla przedsiębiorców, kryje się cała ignorancja ludzi pokroju Ciepieli, czy innego Sorysa. Mają setki pomysłów jak wykorzystać publiczne pieniądze i nie zrażają ich niepowodzenia, bo nawet w najgłębszym szambie oni zawsze pływają po powierzchni.
Przykłady: Farma fotowoltaniczna w Wierzchosławicach, DESK, Klaster Przemysłowy, SAG, teraz gniazda innowacji.
Można snuć piękne opowieści i wypinać pierś do orderu, bo nie ma żadnej ŻADNEJ odpowiedzialności za niegospodarność.
Najpierw potrzebni są inwestorzy, a z nimi nasi włodarze potrafią tylko podpisywać listy intencyjne przed wyborami. Ostatnio spotkałem człowieka, który chciał inwestować w strefie, ale szybko zrezygnował, bo jak powiedział "w Tarnowie nie ma z kim rozmawiać". Nie trzeba tęgiego umysłu i nosa Holmesa, żeby zauważyć, że z jakiegoś powodu do Tarnowa nie sprowadzają się nowe firmy. Miasto tanie, siła robocza dostępna, tereny tanie... a oni wolą do innych miast.

Najwyższy czas utrudnić Ciepieli życie i zacząć od niego wymagać, jak pracodawcy, od pracownika.

[Dominik_PCH]

Trendy myśl na dziś.
Jak wyczepią się gniazda innowacji to żeby nie wymyślać czegoś nowego, proponuję wciągnąć je w Social business city. Cytat ze strony: Nie jest wiec zasadne pytanie czy, ale kiedy miasta w Polsce przestawią się na innowacje - dr Małgorzata Bonikowska

Social business city - inspiracja dla polskich miast
link -> http://centrumprasowe.pap.pl/cp/pl/news ... ich-miast-" onclick="window.open(this.href);return false;

[gushman]

Inspiracja dla ludzi u władzy, którzy faktycznie myślą o dobru swojego miasta i dostrzegają konieczność rywalizowania z innymi ośrodkami o mieszkańców (!) i inwestorów.

Obawiam się, że w Tarnowie myślą sobie o takim "dialogu": "Ale zaj* pomysł na wydojenie trochę kasy z czyjejś kieszeni! Zróbmy podobny!"...