Parking Park&Ride - kolejne pieniądze wyrzucone w błoto

[sander]

A jak się ma do tego parkowania bilet okresowy w MPK?

No właśnie - ciekawa sprawa - czy zniżka na park & ride obowiązuje również w przypadku posiadania bilietu komunikacji miejskiej (niekoniecznie okresowego, ale np. jednorazowego) ?
I drugie pytanie - czy jeśli zostawiam samochód na tydzień - to wystarczy że posiadam bilety tylko na pierwszy i ostatni dzień parkowania i wtedy zniżka obowiązuje??
Jest w ogóle dostępny jakiś regulamin płatności za ten parking??

[opornik]

Jedyną informacją na jaką się natknąłem przeglądając pobieżnie stronę Targowisk Miejskich jest info z Aktualnościach". Na końcu powiesili regulamin.
http://targowiska.tarnow.pl/?8122015-r- ... dziala,108" onclick="window.open(this.href);return false;

Tak na marginesie, warto przeczytać regulamin

[sander]

Przeczytałem, i wywnioskowałem iż można korzystać z parkingu w przypadku przesiadki na autobus miejski (jest to komunikacja zbiorowa), jak również można zostawić samochód podczas dłuższego wyjazdu i wtedy płatność po 5zł/doba i wystarczy jeden bilet - mam rację?
ps. w życiu bym nie pomyślał żeby regulaminu parkingu szukać na stronie targowisk miejskich... moim zdaniem nie jest to zbyt logiczne...

[karamba]

.... jak również można zostawić samochód podczas dłuższego wyjazdu i wtedy płatność po 5zł/doba i wystarczy jeden bilet - mam rację?...

Już kiedyś zadawałem pytanie na ten temat

Mam takie pytanie - na razie czysto teoretyczne:
Przyjeżdżam załóżmy w środę rano samochodem na parking koło dworca. Kupuje bilet na EIP do Warszawy.
Z Warszawy lecę gdzieś na załóżmy tydzień albo spędzam tydzień w Warszawie - nieważne; w każdym razie wracam do Tarnowa w kolejną środę wieczorem również EIP.
Mam dwa bilety – z dnia wyjazdu i dnia przyjazdu, auto na parkingu stało osiem dni. Ile zapłacę za parking przy wyjeździe? 40pln?

i zdania forumowiczów były rozbieżne od 35 pln do 130 pln tak że dalej nie wiem a w regulaminie nie jest to jasno określone i może to zależeć od interpretacji parkingowego. A zazwyczaj jest tak że takie interpretacje nie są na korzyść użytkownika

[JacLe]

Jeśli coś się nazywa Park+Ride to żeby to działało oprócz Park musi być jeszcze Ride. To działa tylko w parze dlatego jeszcze za wcześnie na ocenę. Według mnie musimy poczekać na trzy rzeczy:
-szybkie i komfortowe pociągi Kolei Małopolskich do Krakowa
-połączenie terenów po południowej stronie dworca z ulicą Tuchowską
-ewolucję prosamochodowego myślenia ludzi
O ile dwa pierwsze punkty możemy sobie kupić to na trzeci musimy poczekać.

Zgadza się, tylko parking tego typu powinien przede wszystkim wspomagać rozwiązania komunikacyjne i zaspakajać potrzeby parkingowe kierowców odwiedzających Tarnów - "Ride" powinno działać w oparciu o transport miejski. Co mamy w tym przypadku ?
Parking dla pasażerów PKP znajduje się w bardziej dogodnym miejscu i tłoku tam nie ma a raczej świeci pustakami. Nieopodal jest parking przy dworcu autobusowym - również raczej pustawy. Więc o co tutaj chodzi ?
- Zapewnienie PKP darmowych miejsc parkingowych.
Jeśli już chciano wybudować jakiś P&R, ponieważ akurat na tego typu projekt były dotacje, czy nie lepiej było zrobić zwykły parking na 100 kilkadziesiąt miejsc a część zaoszczędzonych pieniędzy przeznaczyć na parkingi w mieście. W takiej sytuacji ekonomicznej w jakiej znajduje się Tarnów parking wielopoziomowy byłby uzasadniony tylko w projekcie działającym na zasadach rynkowych - czyli miasto lub prywatny inwestor buduje obiekt i pobiera opłaty wg cennika obowiązującego dla parkingów miejskich.

To co powstało przy dworcu, za te pieniądze, jest przykładem braku gospodarności ze strony władz miasta. Tym, którzy cieszą się, że jest super bo coś się robi... radzę zastanowić się kto będzie spłacał długi miasta, gdy liczba mieszkańców spadnie poniżej 90 tys a większość będą stanowili emeryci.

[wejss]

Zrobić na górnym piętrze tor gokardowy i parking zacznie zarabiać.

[irekjj]

Parking dla pasażerów PKP znajduje się w bardziej dogodnym miejscu i tłoku tam nie ma a raczej świeci pustakami. Nieopodal jest parking przy dworcu autobusowym - również raczej pustawy. Więc o co tutaj chodzi ?

Chodzi o MENTALNOŚĆ ludzi, tyle i tylko tyle. Jeżdżą do innych miast, parkują, płacą i nie mają odwagi komentować, ale u siebie wszystko jest be. Na chwilę obecną każda stawka parkowania jest ZA DROGA. Jestem pewien że nawet jakby ten P+R kosztował 1 zł za dobę to dokładnie tyle samo samochodów by parkowało co teraz. Jak testowo był za darmo to było ciut więcej samochodów, ale przez najważniejszy fakt: jest ZA DARMO. Skoro są w tym mieście ludzie, jak np. Ricardo którzy wolą kręcić się po mieście i zajmować mieszkańcom ich miejsca parkingowe żeby oszczędzić na prawdę gówniane pieniądze, to czego oczekujemy?

Pójdę krok dalej, jakby parkowanie było za darmo na podstawie biletu, który oczywiście musiałby być wtedy droższy, bo czemu ktoś ma sponsorować kilku parkujących, to wszyscy tutaj na tym forum jak jeden mąż by narzekali że oni nie zostawiają samochodu więc powinni mieć tańszy bilet.....

Ludzie w Tarnowie, a pewnie w większej części kraju też, nie wyrośli jeszcze z myślenia, że samochód nie jest dorobkiem życia i Świat już od dawna preferuje transport zbiorowy. Tutaj wszyscy nadal żyją ze świadomością, że jak dojeżdżam samochodem to jestem gość....

[LordRuthwen]

A może jak dojeżdżam samochodem to jestem godzinę lub półtorej szybciej (w jedną stronę!)? Bo tak jest w moim wypadku. Tego nie bierzesz pod uwagę, bo przecież wszyscy, którzy nie korzystają z transportu zbiorowego są beeeee.

[JacLe]

Chodzi o MENTALNOŚĆ ludzi, tyle i tylko tyle. Jeżdżą do innych miast, parkują, płacą i nie mają odwagi komentować, ale u siebie wszystko jest be. Na chwilę obecną każda stawka parkowania jest ZA DROGA. Jestem pewien że nawet jakby ten P+R kosztował 1 zł za dobę to dokładnie tyle samo samochodów by parkowało co teraz. Jak testowo był za darmo to było ciut więcej samochodów, ale przez najważniejszy fakt: jest ZA DARMO. Skoro są w tym mieście ludzie, jak np. Ricardo którzy wolą kręcić się po mieście i zajmować mieszkańcom ich miejsca parkingowe żeby oszczędzić na prawdę gówniane pieniądze, to czego oczekujemy?.

Nie mierz wszystkich swoją miara. Każdy wybiera rozwiązania dla siebie najkorzystniejsze i np. mnie lokalizacja nie odpowiada i nawet jeśli parking byłby za darmo to nie jestem pewien czy korzystałbym z niego. Samochodem na dworzec dojeżdżam tylko jeśli bardzo się spieszę i wcześniej nie zdążę zamówić taksówki ( koszt 10 zł ). Zazwyczaj korzystam z komunikacji miejskiej ( ok. 10 min z dojściem na przestanek i do budynku dworca ) a nierzadko wybieram spacer ( ok. 15 min. szybkim marszem ).
Gdyby ten parking był w miejscu obecnego dworca autobusowego raczej zdecydowanie częściej bym z niego korzystał. Oczywiście inaczej sprawę może widzieć mieszkaniec dojeżdżający od strony zachodniej
lub mieszkający w większej odległości od dworca, lub z brakiem dostępu do komunikacji miejskiej. Zagadnienie jest szerokie i nie będzie tutaj jednego prostego rozwiązania dobrego dla wszystkich.
Jedno pozostanie dla mnie faktem oczywistym, opierając się na kalkulacjach biznesowych, idei funkcjonowania parkingu P&R oraz wzorcach funkcjonowania transportu zbiorowego w wielu miastach europejskich, ta inwestycja to kompromitacja i niegospodarność.

[irekjj]

Gdyby ten parking był w miejscu obecnego dworca autobusowego raczej zdecydowanie częściej bym z niego korzystał.

To dopiero byłaby kompromitacja, wielopoziomowy parking w można by powiedzieć reprezentacyjnej części miasta, przed dworcem. Na takie rozwiązanie mogą sobie pozwolić ogromne miasta, gdzie przestrzeni jest dużo i nawet wielki parking nie burzy krajobrazu.
Parking schowany na tyłach dworca jest w naszym przypadku idealnym rozwiązaniem. Do tego można powiedzieć, że zapoczątkował on rewitalizację tej części miasta, która nawet teraz sprawia wrażenie slumsów, gdzie lepiej się nie zapuszczać.

A pierwszy Twój akapit skomentuję następująco; nie wszyscy mieszkają w pobliżu dworca. Ideą P+R jest dojazd do niego z miejsc gdzie nie ma komunikacji zbiorowej żeby się na nią przesiąść. Ja na Twoim miejscu też bym pewnie z niego nie korzystał, ale rozumiem ludzi, którzy niejako są zmuszeni. Świat nobilituje ludzi, którzy zamieniają własne samochody na komunikację zbiorową, ale w polskim zaścianku jeszcze nie czas na takie rozwiązania; my dopiero weszliśmy w erę "własnego samochodu"

[suraiw]

Świat nobilituje ludzi, którzy zamieniają własne samochody na komunikację zbiorową, ale w polskim zaścianku jeszcze nie czas na takie rozwiązania; my dopiero weszliśmy w erę "własnego samochodu"

No bo Polska idzie pod rękę ze stanem USA co się California zowie
Tam to dopiero jest zaścianek. Bez samochodu ani rusz
No tak, ale Clifornia to nie Świat

[Jan Kowalski]

Korzystałem niedawno z parkingu P&R w Pradze. Parking darmowy nad stacją metra. Opłacało mi się tam zostawić bezpiecznie samochód zamiast pchać się do centrum i płacić tam za parking dość duże stawki. Tarnowski parking jest w miejscu mało bezpiecznym. Dojazd do niego jest beznadziejny. Trzeba za niego zapłacić. Żeby dojść do dworca trzeba przejść kawałek na zewnątrz. Nie ukrywam, że dostrzegłem kilka różnic.

[murks]

Korzystałem niedawno z parkingu P&R w Pradze. Parking darmowy nad stacją metra. Opłacało mi się tam zostawić bezpiecznie samochód zamiast pchać się do centrum i płacić tam za parking dość duże stawki. Tarnowski parking jest w miejscu mało bezpiecznym. Dojazd do niego jest beznadziejny. Trzeba za niego zapłacić. Żeby dojść do dworca trzeba przejść kawałek na zewnątrz. Nie ukrywam, że dostrzegłem kilka różnic.

Jeżeli Ci się nie podoba w Tarnowie do którego trzeba dojechać 3 minuty to jedź do Pragi. To proste. Rozumiem, że wolisz, żeby zamiast P&R były tam rudery i błoto...
Zamiast płacić 5 zł postaw sobie auto w błocie - to jest za darmo.

[Goscinny]

No bo Polska idzie pod rękę ze stanem USA co się California zowie
Tam to dopiero jest zaścianek. Bez samochodu ani rusz
No tak, ale Clifornia to nie Świat

To ty chyba nie byłeś w Kaliforni. W takim San Francisco masa ludzi jeździ do pracy BART'em, metrem, trolejbusem, tramwajem.
Dojeżdżają samochodem pod P&R przy stacjach BART'a (jak masz "miesięczny" na BART, to nie płacisz ekstra za parking) i dalej kolejką, bo zdecydowanie szybciej.
Codziennie dojeżdżałem z Oakland do SF i od wyjścia z domu, w ciągu 45 minut byłem na miejscu. Autobus/BART/500m piechotą (da się!).
Oczywiście samochodami też, ale tam niczym uwłaczającym jest jazda do pracy komunikacją miejską.
U nas przeciwnie - muszę pojechać do pracy samochodem, muszę na zakupy przyjechać samochodem - najlepiej, żeby zaparkować przed samymi drzwiami, muszę mieć miejsce postojowe 10m od wejścia do domu.
Wylotówki z Zatoki są zatłoczone, ale ludźmi dojeżdżającymi po kilkadziesiąt km. dziennie, a nie pięć przystanków autobusem, bo trzeba się furą pochwalić.

[hurricane]

suraiw, aleś wystrzelił. California jest jednym z najbardziej prokomunikacyjnych stanów. Potwierdzam to, co mówi Goscinny, w San Francisco komunikacja jest świetnie rozwinięta. BART, autobusy, trolejbusy, tramwaje i tramwaje linowe (te ostatnie raczej jako atrakcja turystyczna). Poza tym komunikacja z sąsiednimi miastami jest bardzo dobra. Ba oprócz tego dochodzą promy po zatoce.

Niestety to tylko jeden z wyjątków na mapie USA, bo w większości jednak dominuje kult samochodów. Choć w dużych miastach poziom zakorkowania jest tak duży, że mieszkańcy jednak przekonują się do komunikacji zbiorowej.