suraiw pisze:No bo Polska idzie pod rękę ze stanem USA co się California zowie
Tam to dopiero jest zaścianek. Bez samochodu ani rusz
No tak, ale Clifornia to nie Świat
To ty chyba nie byłeś w Kaliforni. W takim San Francisco masa ludzi jeździ do pracy BART'em, metrem, trolejbusem, tramwajem.
Dojeżdżają samochodem pod P&R przy stacjach BART'a (jak masz "miesięczny" na BART, to nie płacisz ekstra za parking) i dalej kolejką, bo zdecydowanie szybciej.
Codziennie dojeżdżałem z Oakland do SF i od wyjścia z domu, w ciągu 45 minut byłem na miejscu. Autobus/BART/500m piechotą (da się!).
Oczywiście samochodami też, ale tam niczym uwłaczającym jest jazda do pracy komunikacją miejską.
U nas przeciwnie - muszę pojechać do pracy samochodem, muszę na zakupy przyjechać samochodem - najlepiej, żeby zaparkować przed samymi drzwiami, muszę mieć miejsce postojowe 10m od wejścia do domu.
Wylotówki z Zatoki są zatłoczone, ale ludźmi dojeżdżającymi po kilkadziesiąt km. dziennie, a nie pięć przystanków autobusem, bo trzeba się furą pochwalić.