Łee świeże.aaee pisze:Pamiętam jak kilka lat temu na marcince wyżej restauracji wjechał z naczepą i nie mógł już wykręcić
Nie obyło się bez dźwigu z tego co pamiętam. Ktoś pamięta? Ma fotki może?
Z Ruskim to było ponad 30 lat nazad.
Z Marcinki to właściwie też historia a pamiętać się to zdarzenie będzie, ponieważ kierman ostro nawywijał i mocno się zaklinował.
Akcja z wyciąganiem trochę nieudolnie prowadzona i ulica solidnie zryta przez holownika zamiast wykorzystać okoliczne drzewa, wielokrążki i wyciągarkę.
Nic techniki. Gniotsa nie łamiotsa. Targali na chama.
Ale jak ktoś na wektory rzucał kamieniami...