Remonty ulic w Tarnowie

[ad2222]

hurricane - ale to nie jest kostka, tylko jakieś super-cienkie płytki - będzie kłopot przy ściąganiu ich z tej jezdni, bo pewnie 80% się po prostu połamie.

[hurricane]

Super cienkie to one nie są, są bardziej cienkie niż w projekcie. To jest najprawdopodobniej przyczyna tego bajzlu. Odpowiedzialnych jak zwykle brak.

[ad2222]

myślę, że to tych cieńszych płytek dołożył się jeszcze klej nieodporny na mróz (a wybrali do klejenia chyba najbardziej wtedy mroźne 3 tygodnie...)

[Mistyczny]

Im dłużej się zastanawiam nad pomysłem zerwania kostki na jezdni i zrobienia asfaltu tym więcej sensu w nim widzę. Oczywiście będzie to gorzej wyglądało ale przynajmniej nie będzie dziur i nie będzie problemów z odśnieżaniem. Wydaje mi się, że jest to do zrobienia bez ruszania podbudowy.
Mam jeszcze taki wniosek, jednię, chodniki i miejsca parkingowe zrobiono w jednym poziomie aby ułatwić ludziom poruszanie się. Efekt jest jednak odwrotny i zamiast ludzi na jezdni mamy samochody na chodniku. Brak wyraźnej granicy gdzie kończy się parking a gdzie zaczyna chodnik powoduje wjeżdżanie kierowców za daleko. Jednak na kierowców tylko słupki i krawężniki działają.

[Goscinny]

A może w drugą stronę - tam wolno chodzić całą szerokością ulicy. W końcu jest to strefa zamieszkania. Może zacząć chodzić mając gdzieś trąbienie buraków?

[Mistyczny]

Strefa zamieszkania jest chyba tylko na górnym odcinku. Możesz tam chodzić jak chcesz ale radzę uważać bo mało kto jedzie tam 20 km/h. Sama idea remontu była dobra tylko zrobiono to trochę za mało radykalnie, pieszy miał być tam panem a kierowca intruzem. Wyszło jak zwykle, dodatkowo zapomniano o rowerzystach.
Proponowałem kiedyś w ZDiKu, żeby na jednokierunkowym odcinku Batorego-Staszica zrobić kontraruch rowerowy ale niestety się nie da bo są miejsca parkingowe po stronie poruszania się rowerzystów. Szkoda, że się nie da u nas, w Krakowie na takiej samej ulicy tylko węższej i o większym ruchu (Garbarska) się dało...

[ad2222]

@Mistyczny: na Krakowskiej strefa zamieszkania jest od skrzyżowania z ul. Bema (za skwerem Małkowskiego).

[Rodowity]

A może w drugą stronę - tam wolno chodzić całą szerokością ulicy. W końcu jest to strefa zamieszkania. Może zacząć chodzić mając gdzieś trąbienie buraków?

?
czekaj czekaj, już wyobrażam sobie Twoje słowa, gdybyś jechał Krakowska i chodzili by ci ludzie przed maską, ciekawe ile byś wytrzymał.

Kostka nie doczeka marca i sie rozleci. Zobaczycie.

A swoją drogą przyjrzałem się jak to wygląda remontowanie ulicy po Tarnowsku

Ekipa A ściągnęła asfalt wybrała ziemie, położyła na połowie odcinka ulicy podbudowę.. ("betonową")
po czym nie miejscu pojawiła się...
Ekipa B odpowiedzialna za kanalizacje, ale jak ma pracować skoro położono podbudowę? trzeba wycinać, kopać zdzierać i dopiero zaczynają kopać, przy czym po kilka razy kopią i zakopują rury w tym samym miejscu, jak skończą

na miejsce powraca ekipa A. kładzie reszte podbudowy, wyrównuje teren, kładzie krawężniki, daje dwie warstwy podbudowy z kruszywa, w tym za pomocą rozcielacza, znowu wszystko walcowane.

i wydawało by się, że wszystko już zmierza by kłaść warstwy bitumiczne, ale zaraz.. zapomniano o czymś..

na miesce wraca ekipa B, która kładzie kręgi pod studzienki kanalizacyjne.. tylko, że nie kładą ich na to co wcześniej wykopali, zamontowali.. tylko od nowa kopią i od samego spodu poprawiają i układają kręgi betonowe pod studzienki, jak by nie można zrobić tego odrazu.

pewnie wróci ekipa A która na nowo będzie musiala wszystko równać, nawozić, walcować


ZERO SKOORDYNOWANIA! tak pracuje PUK i podwykonwacy

[TomekMKM]

Albo jeszcze idąc o krok dalej - wyłączyć "Nową Krakowską" z ruchu kołowego. Np. od Malczewskiego do Targowej.

[Rodowity]

1) Wczoraj widziałem na BiPie miasta, że ogłoszono przetarg na budowę wiaduktu nad torami przy SAG
2) Macie jakieś pomysły jak by rozwiązać zatwardzonko przy przejściu dla pieszych koło miejsca pracy JaśniePana? Umrzeć tam idzie za kierownicą (może by tak przejście podziemne vol2? )

[ad2222]

ad2) tunel od ronda na Starodąbrowskiej do Seminarium. Ponoć kiedyś były takie plany, żeby linię tramwajową puścić tunelem właśnie pod Mickiewicza.

[Mistyczny]

Kiedyś już pisałem to: w mieście najważniejszy jest pieszy, później rowerzysta, pasażer komunikacji zbiorowej i na końcu kierowca samochodu. Na Mickiewicza to akurat widać i nie widzę problemu w tym, że rano ludzie przechodzą, bo po to mają przejście. Jak się wjeżdża samochodem do centrum miasta w szczycie to trzeba się liczyć z utrudnieniami.
Któryś radny wpadł na pomysł żeby zrobić tam światła, na szczęście obalono ten pomysł bo to nie jest dobre miejsce na światła. Przejścia podziemnego nie ma tam gdzie zbudować całe szczęście, poza tym teraz już się nie buduje tuneli w centrum tylko wszystko rozwiązuje w jednym poziomie.
Były plany tunelu ale podobno nie było wtedy takiej technologii.

[Goscinny]

1) Wczoraj widziałem na BiPie miasta, że ogłoszono przetarg na budowę wiaduktu nad torami przy SAG

Zacząłem się zastanawiać - "jaki wiadukt nad torami?". Zerknąłem do BIP i w zasadzie masz racje, ale to jest budowa wiaduktu nad drogą - drobna różnica, prawda?

[Rodowity]

Kiedyś już pisałem to: w mieście najważniejszy jest pieszy, później rowerzysta, pasażer komunikacji zbiorowej i na końcu kierowca samochodu. Na Mickiewicza to akurat widać i nie widzę problemu w tym, że rano ludzie przechodzą, bo po to mają przejście. Jak się wjeżdża samochodem do centrum miasta w szczycie to trzeba się liczyć z utrudnieniami.

Wybacz, że niektórzy muszą jechać tamtędy 2x dziennie bo nie mieszkają na obrzeżu, czy na którymś z blokowsik i nie przyjeżdżają do ścisłego centrum raz na tydzień dla jajc, tylko tutaj zyją. Skoro nie widzisz problemu, to powiedz to ludziom, którzy jak ja muszą tamtędy jeździć np do pracy, tym którzy tam mieszkają, skoro od rana do późnego popołudnia mają o tak: Przez to przejście tworzy sie korek czasami pod Fatimską, albo i jeszcze lepiej. Ludzie którędyś muszą chodzić, ale na górze Mickiewicza przy Goldhamera problem został rozwiązany, a przy siedzibie prezydenta miasta problem pozostał. Opowiada sie o smogu, różnych rzeczach, ochronie środowiska,a rejon Lwowska, Starodąbrowska, Mickiewicza, Fatimska, Słoneczna to jest problem komunikacyjny i jakoś nie specjalnie widzę żeby komuś to przeszkadzało, a ruch tam stoi, to przez feralne przejście, czy świetnie ustawione światła, gdzie na zmianę czeka sie ojj długoo. Ani to przejście bezpieczne, ani poprawiające komunikację

[Goscinny]

przy Goldhamera problem został rozwiązany, a przy siedzibie prezydenta miasta problem pozostał.

To nie tak - problem po prostu przeniósł się z miejsca na miejsce. To jest dokładnie ten sam problem.
Może pomysłem byłaby, uwaga - "strefa 30". Rozmawiałem z ludźmi w Katowicach i o dziwo - jakoś się to tam sprawdza. Nie mam pojęcia jak to działa, ale działa.
Ale u nas rozwiązaniem zapewne byłaby zmiana nazwy ulicy na "przejezdna".