Tarnów miastem wojewódzkim

[Ricardo]

Przy okazji wyborów temat Województwa Środkowo-Pomorskiego wraca jak bumerang, i przywoływany jest przez różne ugrupowania. Tym razem jednak jeśli wierzyć kandydatce PiS na premiera Beacie Szydło, kwestia ta znalazła się nawet w oficjalnym programie tej partii. Oczywiście taka zmiana to ogromne koszty i nie wydaje mi się prawdopodobne aby ktokolwiek zdecydował się na taki krok przez najbliższe 20 lat ale przypadek ten stanowi dobry przyczynek do otwarcia dyskusji o korekcie podziału terytorialnego kraju w ogóle. O ile samo utworzenie województwa Środkowo-Pomorskiego nie zmieni wiele w kwestii błędów jakie poczyniono w 1998 roku o tyle połączenie tego kroku z szeregiem drobnych korekt mogłoby mieć już większy sens. Kilka lat temu zrodziły mi się w głowie takie zmiany:

Warmińsko-Mazurskie:
siedziba wojewody: Olsztyn
siedziba sejmiku: Elbląg

Warszawa - miasto wydzielone

Mazowieckie:
siedziba wojewody: Radom
siedziba sejmiku: Płock

Podkarpackie:
siedziba wojewody Rzeszów
siedziba sejmiku Tarnów

Świętokrzyskie:
siedziba wojewody: Częstochowa
siedziba sejmiku: Kielce

Środkowo-Pomorskie:
siedziba wojewody: Koszalin
siedziba sejmiku: Słupsk

Takim oto posunięciem przy niewiele większych kosztach, mamy poprawioną sytuację rozwojową znacznie większego grona miast.... warto także przemyśleć koncepcję forsowaną przez Fundację Batorego czyli żeby siedziby sejmiku i wojewody rozdzielić w każdym Województwie (co w zasadzie byłoby jeszcze tańsze a efekt lepszy)

[bpeor]

Nie wiem czy to realne, bo tak sobie myślę, że gdybym był w Rzeszowie to po co by mi była konkurencja i to w postaci miasta z ambicjami wojewódzkimi. Samo miasto dobrze się rozwija, a teraz Tarnów dostałby trochę kasy, niższe ulgi dla inwestorów. Mógłby odebrać inwestorów. Mogłoby powstać jakieś lobby Tarnów-Dębica-Mielec, konkurencja dla Rzeszowa. A teraz Rzeszów jest dużo większy od Mielca, Krosna, Przemyśla. Od samego Tarnowa już aż tak nie jest. Ale może się mylę. Na pewno w taką inicjatywę musieliby się zaangażować czołowi politycy z Tarnowa, posłowie itp. W każdym razie trzeba walczyć, ale widzicie sami jak jest. Szansa była gdy powstawała reforma, gdy Rzeszów się zbuntował, można było wtedy go poprzeć i próbować razem. Wtedy Rzeszów nie był pewny czy mu się uda, a dwa takie miasta to już inna siła przebicia. Ale pamiętacie jak wtedy nasi politycy o nas walczyli:)

[mirak]

Chyba demonizujecie znaczenie statusu miasta wojewódzkiego. Ma znaczenie, ale istotniejsze jest to, że od lat nie mamy prawdziwego gospodarza i wybieramy marnych radnych.

[LordRuthwen]

Przede wszystkim Tarnów byłby wtedy w "ścianie wschodniej" w związku z czym płynęło by tu dużo więcej kasy z łuni.

[gushman]

Chyba demonizujecie znaczenie statusu miasta wojewódzkiego. Ma znaczenie, ale istotniejsze jest to, że od lat nie mamy prawdziwego gospodarza i wybieramy marnych radnych.

Ależ to kurka jest prawdziwe... Zamiast sięgać po abstrakcyjne pomysły rysowania nowych granic na mapie, wystarczyłoby przy urnie sięgnąć po ludzi z głową na karku.

[dzik]

Przede wszystkim Tarnów byłby wtedy w "ścianie wschodniej" w związku z czym płynęło by tu dużo więcej kasy z łuni.

Lubię to

[robas]

Chyba demonizujecie znaczenie statusu miasta wojewódzkiego. Ma znaczenie, ale istotniejsze jest to, że od lat nie mamy prawdziwego gospodarza i wybieramy marnych radnych.

Ależ to kurka jest prawdziwe... Zamiast sięgać po abstrakcyjne pomysły rysowania nowych granic na mapie, wystarczyłoby przy urnie sięgnąć po ludzi z głową na karku.

Jakoś od nastu lat takowych na listach nie widziałem...a nawet jak się zapowiadało, że tacy będą to bańka szybko pękła.

[mirak]

Też niestety racja

[Trishelle]

Ciekawostka:

http://serwisy.gazetaprawna.pl/samorzad ... gminy.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Taki manewr spowodowałby, że Tarnów byłby miastem mającym ponad 200 000 mieszkańców. Co istotne, miasta w województwie podkarpackim i małopolskim zyskałyby najwięcej, gdyż tutejsze suburbia są najludniejsze. Na takiej zmianie Koszalin zyskałby na przykład znacznie większy teren, ale wzrósłby o około 40 000 mieszkańców.

[Exyou]

Po takich zmianach nie mielibyśmy w zasadzie wsi Jak dla mnie to taki średni pomysł.

[lucyas]

Swego czasu byl pomysl stworzenia woj. sadecko-tarnowskiego, ale pomysl ucichl.
Koszalin jest wielkosci Tarnowa. Dlaczego my glosno nie walczymy o swoje woj. ????? Szkoda ze Pan Ciepiela w temacie milczy i cala reszta bezRADNYCH.

[PrzemczaN]

Po to żeby za jakiś powiedzieć, że wtedy było wiele bardzo ważnych spraw i inwestycji, a teraz to już niestety za późno...

[Beny]

Naszym wladzom nigdy nie zależało na tym miescie, zostalismy przehandlowani w 1999 przez Aleksandra Grada , inne miasta potrafiły o siebie walczyć ale nasi przedstawiciele nawet sie nie zająknęli by to powstrzymać, jest wiele miast w Polsce porównywalnych do Tarnowa, jak Gorzów,Zielona Gora , Opole,Olsztyn które są stolicami województw, juz nie twierdze ze samodzielnie, ale mozna by bylo z jakims wiekszym miastem wziasc pod wladanie wojewodztwo, w czasach przed reformą administracyjna z 1999 naszym naturalnym partnerem mogl byc nie wiele większy Rzeszów, teraz Rzeszów tak nam odjechał ze mozemy równać do mniejszego Nowego Sącza, a jak tak dalej pojdzie nasze miasto bedzie porównywane z Bochnią albo i Brzeskiem. Ale mysle ze juz sie nie da nic z tym zrobic.

[Trishelle]

W 2005 nikt jakoś nie stworzył województwa z siedzibą w Koszalinie, a takowe też postulowano. Nie sądzę, aby powstała reforma administracyjna na powołanie jednego lub dwóch województw. Chociażby dlatego, że wszystkie budżety i finansowania z UE są przyklepane, powiaty "środkowopomorskie" są przeciwne, nowe województwo byłoby najbiedniejsze z największym bezrobociem i brakiem perspektyw na inwestycje, gdyż administracja kosztowałaby znaczną część budżetu. Pomijam przepisywanie adresów i siedzib firm i instytucji. Albo reforma administracyjna będzie zaplanowana i kompleksowa, albo żadna. Póki co PiS ma marzenie zdobyć większy elektorat na pomorzu, jadąc na fali zwycięstwa. Niestety, ale taki manewr wymusiłby również powtórzenie wyborów samorządowych, gdzie jak wiadomo PiS nie ugrało tyle ile chciało. Poza tym bycie miastem wojewódzkim nie ma wpływu na rozwój. Jakoś nie widzę, żeby Opole ściągało mieszkańców i inwestycje, Zielona Góra, Gorzów też jakoś marnie. Kielce podobnie. Jedyne co mogę powiedzieć, to albo będzie dużo województw bez powiatów, albo mało z dużymi powiatami. Jednak jeszcze minie parę dobrych lat, zanim coś się ruszy.

[opornik]

Jednak jeszcze minie parę dobrych lat, zanim coś się ruszy.

Pod warunkiem, że będzie wola polityczna czytaj interes partyjny.