Budowa przejścia podziemnego na Mickiewicza
Z mojego punktu widzenia komuś się coś w głowie popsuło...
Po pierwsze przystanek Solidarności-Seminarium to jest główny przystanek dla ludzi chcących dostać się z centrum na osiedla... Kluczowe jest tutaj rozplanowanie buspasów, bo jeśli przystanek będzie na buspasie to nie będzie problemu, jeśli zaś na normalnym pasie ruchu to będzie to idiotyzm...
Co do samego przejścia, jak podkreśliłem nie przeszkadza mi ono, ale można byłoby dużo za te 5 mln zł zrobić.
Ja kiedyś już pisałem o innym pomyśle. Od ulicy Goldhammera ulica Mickiewicza stosunkowo stromo opada w dół w kierunku ulicy Brodzińskiego.
Ukształtowanie terenu pozwalało na zrealizowanie śmiałego pomysłu ładnej, nowoczesnej podwieszanej na solidnym cokole kładki o przedstawionym przeze mnie rozplanowaniu, wejście na kładkę odbywałoby się bez stopni na lekkim podejściu i zejściu od ulicy Goldhammera i Brodzińskiego od centrum, tylko na kierunek poczty byłoby zejście schodami.
Po pierwsze przystanek Solidarności-Seminarium to jest główny przystanek dla ludzi chcących dostać się z centrum na osiedla... Kluczowe jest tutaj rozplanowanie buspasów, bo jeśli przystanek będzie na buspasie to nie będzie problemu, jeśli zaś na normalnym pasie ruchu to będzie to idiotyzm...
Co do samego przejścia, jak podkreśliłem nie przeszkadza mi ono, ale można byłoby dużo za te 5 mln zł zrobić.
Ja kiedyś już pisałem o innym pomyśle. Od ulicy Goldhammera ulica Mickiewicza stosunkowo stromo opada w dół w kierunku ulicy Brodzińskiego.
Ukształtowanie terenu pozwalało na zrealizowanie śmiałego pomysłu ładnej, nowoczesnej podwieszanej na solidnym cokole kładki o przedstawionym przeze mnie rozplanowaniu, wejście na kładkę odbywałoby się bez stopni na lekkim podejściu i zejściu od ulicy Goldhammera i Brodzińskiego od centrum, tylko na kierunek poczty byłoby zejście schodami.
Ale tam nie jest , aż tak stromo. Jak byś chciał zostawić pod kładką miejsce na cokolwiek większego niż duży suv i jednocześnie aby nie szło się po tym bez stopni jak przy podejściu na Turbacz ta kładka musiała by mieć sumarycznie najmniej z 200 metrów długości.hurricane pisze:
Ja kiedyś już pisałem o innym pomyśle. Od ulicy Goldhammera ulica Mickiewicza stosunkowo stromo opada w dół w kierunku ulicy Brodzińskiego.
Ukształtowanie terenu pozwalało na zrealizowanie śmiałego pomysłu ładnej, nowoczesnej podwieszanej na solidnym cokole kładki o przedstawionym przeze mnie rozplanowaniu, wejście na kładkę odbywałoby się bez stopni na lekkim podejściu i zejściu od ulicy Goldhammera i Brodzińskiego od centrum, tylko na kierunek poczty byłoby zejście schodami.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
NIEKapujesz??
Nie można przechodzić w każdym miejscuopornik pisze:w świetle prawa można przechodzić w każdym miejscu. Kapujesz??
Kapujesz?opornik pisze:2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.
Jeśli tak ma wyglądać twoje "zielone pojęcie" to ja dziękuje sam sobie zaprzeczasz .
Są tacy ludzie którym nigdy nie dogodzi przypominasz mi Jacka Ł. radnego podobny tok "myślenia".
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
I komu by się niby miało chcieć zaiwaniać taki kawał?
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Polecam wzięcie ze sobą dalmierza laserowego - znajomy ma taki mały przyrząd - wielkość telefonu komórkowego, to taka laserowa poziomica. Stosuje ją w budownictwie. Ja użyłem zwykłego wskaźnika laserowego - od razu widać problemy z wysokością. Nie ma mowy by kładka była tam możliwa do zrealizowania na poziomie skrzyżowania z Goldhamera - potrzeba by ZNACZNIE WYŻEJ ją poprowadzić - inaczej NIE przejadą duże samochody - a one MUSZĄ mieć przejazd. Zwłaszcza pojazdy jak wozy specialistyczne straży czy dźwigi. Efektem tego kładka była by bardzo wysoko i była by DŁUGA. 3 x dłuższa niż przjście podziemne. Spadek nie jest aż tak wielki. No i widok, jaka by nie była to wygladała by koszmarnie. To ścisłe centrum miasta i kładka do okolicy NIE pasowała by wcale - a musimy zachować "klimat" okolicy - przejście gwarantuje, że ingerencja będzie praktycznie niewidoczna - czego o kładce nie da sie powiedzieć.
Ravir czy ja mówiłem, że musi być na poziomie skrzyżowania? Na takiej długości metr czy dwa różnicy w podejściu nie zrobiłby problemu, ja przypominam że to moje dywagacje tylko... Ja planując zrobiłbym właśnie coś co, by się jednoznacznie kojarzyło i wpisywało w krajobraz placu Sienkiewicza... Nie ma w Tarnowie wiele takich fajnych charakterystycznych budowli i budynków (nie mówię o starówce i zabytkach typu dworzec), bo mamy "banię" i tego przerażającego obecnie gniota jakim jest MCK...
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl
Problem w tym, że jedyna kładka, która by się tam wpisała musiała być z cegły i kamienia. Żadna nowoczesna konstrukcja tam nie będzie pasować. A poprowadzenie wyżej oznacza, że cała okolica zostanie zdominowana przez wysoką konstrukcję. Efekt był by taki, że w okolicy nic by nie było widać tylko kładkę
Bania była budowana w czasach gdy tam było PUSTO - dziś nikt w środku osiedla nie wybudował by wieży ciśnień - ja pamiętam czasy gdy w koło bani było golutkie pole.
Co do MCK - nie wygląda tak źle - jeżdżę tam codziennie i mieszkam w pobliżu - więc mam częsky"kontakt" - jedyne co budzi mój sprzeciw to mocno kontrowersyjny dobór kolorystyki.
Bania była budowana w czasach gdy tam było PUSTO - dziś nikt w środku osiedla nie wybudował by wieży ciśnień - ja pamiętam czasy gdy w koło bani było golutkie pole.
Co do MCK - nie wygląda tak źle - jeżdżę tam codziennie i mieszkam w pobliżu - więc mam częsky"kontakt" - jedyne co budzi mój sprzeciw to mocno kontrowersyjny dobór kolorystyki.
-
- Prytan
- Posty: 212
- Rejestracja: 25-09-2009, 19:12
uffff jakie to szczęście, że nie masz głosu decydującego, bo zbudowałbyś nam potworahurricane pisze:Mi chodziło o poprowadzenie kładki długim łukiem, półokręgiem, spróbuję przedstawić to na jakiejś wizualizacji.
edit:
[url=http://meteo_tarnowiec.republika.pl/kladka.JPG]Pomysł na kładkę.[/url]
koszt tego cudeńka, które zaproponowałeś pewnie niewiele by się różnił od samego przejścia
więc po cholerę pakować takie coś w centrum miasta
mamy dziadować na Starówce ??
Skoro już decyzja podjęta czekajmy na realizację
amen
A skąd wiesz, że byłby to potwór? Jak widziałem na różnych wizualizacjach jakie fajne, zgrabne rzeczy potrafią wymyślić już studenci budownictwa to myślałem, że to nieprawdopodobne...
Ja się nie martwię, bo mówiłem wielokrotnie, że nie mam nic przeciw temu przejściu... Mam tylko nadzeję, że nie spełnią się słowa mojej matki, że zbudują przejście, wyłożą 5 baniek i będzie zapaskudzone malowidłami graffiti oraz upiększone zapachem znanym z innych przejść podziemnych a ludzie i tak będą przechodzić pod pocztą przy Brodzińskiego...
Jakbym był decydentem to bym dążył do budowy przejścia podziemnego... ale najpierw na Narutowicza przy starostwie... zrobił duże zatoki przystankowe i wyeliminował przejścia od Tuchowskiej do Urszulańskiej...
Aha kiedyś na TPKSie napisano mi, że nie ma co stawiać łańcuchów, bo ludzie i tak nie zmienią swoich przyzwyczajeń i będą i tak przechodzić tam, gdzie przechodzili, tworząc większe zagrożenie... Zapachniało mi wtedy urzędniczym "niedasię".
Ja się nie martwię, bo mówiłem wielokrotnie, że nie mam nic przeciw temu przejściu... Mam tylko nadzeję, że nie spełnią się słowa mojej matki, że zbudują przejście, wyłożą 5 baniek i będzie zapaskudzone malowidłami graffiti oraz upiększone zapachem znanym z innych przejść podziemnych a ludzie i tak będą przechodzić pod pocztą przy Brodzińskiego...
Jakbym był decydentem to bym dążył do budowy przejścia podziemnego... ale najpierw na Narutowicza przy starostwie... zrobił duże zatoki przystankowe i wyeliminował przejścia od Tuchowskiej do Urszulańskiej...
Aha kiedyś na TPKSie napisano mi, że nie ma co stawiać łańcuchów, bo ludzie i tak nie zmienią swoich przyzwyczajeń i będą i tak przechodzić tam, gdzie przechodzili, tworząc większe zagrożenie... Zapachniało mi wtedy urzędniczym "niedasię".
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28