@
Leon
Spokojnie, bez emocji i entuzjazmu!
Nie opieraj się na artykule, który podlinkował @
dropszot, bo jutro wszyscy rowerzyści zaczną jeździć "pod prąd" jednokierunkowymi.
Tak na razie jest tylko we Francji, gdzie z mocy przepisu rowerzyści mogą sobie tak jeździć po wszystkich ulicach jednokierunkowych. Może nie wszystkich, ponieważ tam, gdzie taka jazda mogłaby być niebezpieczna, to obowiązkiem zarządcy drogi jest tak ją oznakować, aby jednoznacznie wskazać zakaz wjazdu rowerzystów w ulicę jednokierunkową w przeciwnym kierunku.
W Polsce być może za 30 - 50 lat się tego doczekamy, więc ja prawdopodobnie niewiele lub wcale skorzystam z takiego dobrodziejstwa
Teraz jasno i wyraźnie chcę napisać:
Obowiązują dokładnie takie same przepisy ruchu drogowego jak dotychczas!
Ani od jutra, ani za tydzień rowerzysta nie może ot tak sobie wjechać "pod prąd" w jakąkolwiek ulicę jednokierunkową!
Zmieniło się tylko Rozporządzenie do Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, które tylko dostosowuje zasady oznakowania (i parę innych spraw) do zmian w KD.
Zakaz wjazdu na ulicę jednokierunkową z kierunku przeciwnego nadal obowiązuje
wszystkie pojazdy w tym i rowerzystów kierujących rowerami z wyjątkiem sytuacji opisanych w Ustawie PoRD.
Wjazd rowerzystów "pod prąd" w jednokierunkową jest możliwy
tylko w przypadku, kiedy oznakowanie na taki manewr pozwala.
Dla rowerzystów nowe przepisy nic nie zmieniają.
Jeśli chodzi o ruch na ulicach jednokierunkowych zmieniło się tylko to, że zarządca drogi
nie musi wyznaczać kontrpasa oznakowaniem poziomym a wystarcza tylko stosowne oznakowanie pionowe. Tyle i tylko tyle, jeśli chodzi o ten przepis.
Przy okazji nadmienię, iż rowerzysta korzystający z takiego udogodnienia, czyli zezwolenia na ruch w kierunku przeciwnym za pomocą samych znaków pionowych bez wyznaczania kontrpasa jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa użytkownikom poruszającym się w kierunku "normalnym" np. poprzez wjechanie pomiędzy parkujące samochody (zwykle po lewej dla kierunku "normalnego") w przypadku braku miejsca na bezpieczne wykonanie manewru wymijania.
Zmiana była podyktowana tym, aby zarządcy dróg mogli taki ruch dopuścić w przypadkach gdy brakuje -nastu centymetrów do wyznaczenia kontrpasa choćby minimalnej szerokości (1.5 m). Ponadto takie rozwiązanie jest dedykowane dla stref ograniczonej prędkości a więc "tempo 30" lub "strefa zamieszkania" (20 km/h).
Teraz czekam na ruch ze strony naszego zarządcy.
Ciekawe ile czasu zajmie powieszenie 4 znaków na ul . Krakowskiej między pl. Sobieskiego a ul. Nowy Świat, oraz również 4 (może 6) na ul. Mościckiego pomiędzy Nowym Światem a Sowińskiego?
Czas - START dla naszego MIR-a