Odblaski dla wiernych - kolejna durna akcja miasta

Wiadomości "z miasta".
Zablokowany
Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

trix pisze:Niewygodne zgadzam sie ale czy niebezpieczne ?? Przecież zapinanie pasów poprawia bezpieczeństwo :P:P:P:P:P:P.
A uporczywe stosowanie tej uciążliwej retoryki irytuje. Ale postaram się wyjaśnić: pas przebiega w poprzek podbrzusza i dalej opasa górną część brzucha ciężarnej. Zwłaszcza pierwszy jego odcinek uwiera w najbardziej newralgicznym miejscu ciała ciężarnej kobiety. Dodatkowo w przypadku bardzo gwałtownego hamowania (np. przed przejściem dla pieszych) nie zakończonego wypadkiem, czyli bez bezpośredniego zagrożenia życia dla ciężarnej ani jej dziecka, pas i przeciążenia powodują bardzo silny ucisk na macicę. Specjalistą w tej dziedzinie nie jestem, ale z zagrożonymi ciążami miałem do czynienia i potrafię potrafię sobie wyobrazić szkody wyrządzone przez taki incydent.

Poza tym kobiety w ciąży chyba nie są "z urzędu" zwolnione z obowiązku zapinania pasów. Wypisanie takiego zwolnienia leży zdaje się w mocy lekarza. I jeżeli ten widzi przeciwwskazania do zapinania uciskających pasów to znaczy, że zapięte pasy mogą zaszkodzić dziecku. Koniec, kropka.
Ciekawi mnie jeszcze kwestia co pan tak wie o życiu że innych poucza, w zasadzie nic pan o mnie nie wie bo mnie pan nie zna więc............................ .
To co wypisujesz na tym forum pozwala wyrobić sobie dość wyraźny obraz Twojej osoby bez poznawania Cię osobiście.


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

"A uporczywe stosowanie tej uciążliwej retoryki irytuje. Ale postaram się wyjaśnić: pas przebiega w poprzek podbrzusza i dalej opasa górną część brzucha ciężarnej. Zwłaszcza pierwszy jego odcinek uwiera w najbardziej newralgicznym miejscu ciała ciężarnej kobiety. Dodatkowo w przypadku bardzo gwałtownego hamowania (np. przed przejściem dla pieszych) nie zakończonego wypadkiem, czyli bez bezpośredniego zagrożenia życia dla ciężarnej ani jej dziecka, pas i przeciążenia powodują bardzo silny ucisk na macicę. Specjalistą w tej dziedzinie nie jestem, ale z zagrożonymi ciążami miałem do czynienia i potrafię potrafię sobie wyobrazić szkody wyrządzone przez taki incydent.

Poza tym kobiety w ciąży chyba nie są "z urzędu" zwolnione z obowiązku zapinania pasów. Wypisanie takiego zwolnienia leży zdaje się w mocy lekarza. I jeżeli ten widzi przeciwwskazania do zapinania uciskających pasów to znaczy, że zapięte pasy mogą zaszkodzić dziecku. Koniec, kropka. "
Ależ zgadzam sie z panem i dlatego twierdzę że o tym czy zapiąć pasy czy nie sama zadecyduje pani z dzieckiem. Jeżeli chce to idzie do konsulacji lekarskiej jezeli nie to nie i nikt nie ma prawa jej tego zakazać ani nakazać. Jeżeli więcej w temacie pasów to proszę założyć inny wątek, bo sie robi zamieszanie.
To co wypisujesz na tym forum pozwala wyrobić sobie dość wyraźny obraz Twojej osoby bez poznawania Cię osobiście.
Z wzajemnością.


A sprawę można rozwiązać w prostszy sposób. Masz pasy zapięte - masz leczenie, zwrot z OC,AC itd. Nie miałeś zapiętych pasów - lecz się sam, za remont wozu płać sam itd. No i składki ubezpieczeniowe dla ciebie w górę 100%. Ale ciągle masz wybór - zapinać czy nie.
Chwileczkę ale ja płace składki, to sie leczy tych co płacą czy tych co uczestniczą w wypadkach ?? Jaka jest różnica w leczeniu tego kto był winien w wypadku a kto nie był winien ?? Obydwoje trafiają do szpitala na który płacą składki. Taki wybór to jest jakby dac facetowi przed ścianą śmierci mozliwość czy chce byś rozstrzelany z kałacha czy rozerwany grantem.
opornik pisze:W Sejmie rozpoczęły się prace nad nowelą ustawy nakazujące prawny obowiązek jeżdżenia dzieci i młodzieży w kaskach po stokach narciarskich.
Znowu trix będzie niezadowolony.
Czyta pan w moich myślach :lol: . Oczywiście do jazdy w kasku na stoku absolutnie nic nie mam ale żeby OBOWIĄZEK ??


ulka7
Obywatel
Posty: 25
Rejestracja: 13-10-2009, 20:21

Post autor: ulka7 »

Odnoszę dziwne wrażenie, że dyskusja zbacza z toru i wjeżdża na pas robienia szumu wokół poglądów jednej osoby. A rozwiązanie jest proste- jeśli ktoś decyduje się żyć w określonym społeczeństwioe , to musi akceptować reguły życia tej społeczności usatalane przez większość obywateli. Bo zdaje się , że na tym polega demokracja, czyż nie? Jeśli ktoś nie ma ochoty na żadne obowiązki społeczne i chce kierować sie w życiu wyłącznie własnym widzimisię, to może powinien przeniść się gdzieś w mniej uciążliwe cywilizacyjnie miejsce, gdzie jak pan C. wędrując po buszach i stepach, odkryje większą wolność i mniejsze podatki.
A może raczej pewne elokwentne osoby powinny w ramach udowadniania własnych racji zabrać sie za pracę społeczną i zacząć uświadamiać ludzi bez wyobraźni, że nie są widoczni na jezdni. Ze mogą, ale NIE MUSZĄ ratować życie swoje i sumienia kierowców, którzy nie mają wpływu na tę sytuację.
Z chęcia popatrzę jaki to przyniesie efekt. Już czuję się bezpieczniej, wiedząc, że aktywne działania pewnych osób mocnych w gębie, sprawią iż na naszych ulicach nie zginie więcej z tego bzdurnego powodu ŻADEN człowiek. Ale cóż... w końcu to jednostki w naszym państwie zawsze mają racje, reszta ciemnej masy tylko stoi na drodze jasno wytyczonej wizji nieegoistycznych jednostek...


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

ulka7 pisze:Odnoszę dziwne wrażenie, że dyskusja zbacza z toru i wjeżdża na pas robienia szumu wokół poglądów jednej osoby. A rozwiązanie jest proste- jeśli ktoś decyduje się żyć w określonym społeczeństwioe , to musi akceptować reguły życia tej społeczności usatalane przez większość obywateli. Bo zdaje się , że na tym polega demokracja, czyż nie? Jeśli ktoś nie ma ochoty na żadne obowiązki społeczne i chce kierować sie w życiu wyłącznie własnym widzimisię, to może powinien przeniść się gdzieś w mniej uciążliwe cywilizacyjnie miejsce, gdzie jak pan C. wędrując po buszach i stepach, odkryje większą wolność i mniejsze podatki.
Demokracja to nie jest dobry sposób na rządzenie państwem. Proszę sprecyzowac co to znaczy że ktoś nei ma ochoty na obowiązki społeczne; ja nie mam zamiaru ograniczać kogoś, tak samo jak nie chce żeby ktoś narzucał mi swoją wole, aopinia większości tym bardziej mnie nie interesuje.

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7032
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

trix, nasze państwo bezustannie narzuca ci swoją wolę, dowód osobisty masz w takich kolorach i o takim wzorze a nie w takim jakbyś chciał, prawo karne, cywilne i drogowe zostało ci narzucone z góry i nic na to nie poradzisz, w szkole zmuszali cię do nauki, płacisz podatki, nie dlatego że chcesz, ale dlatego że musisz...
Więc coś mi się tu w Twojej wypowiedzi nie zgadza...


redinn
Prytan
Posty: 102
Rejestracja: 05-10-2009, 20:23

Post autor: redinn »

Moim zdaniem ludzie nie cenią tego co mają. Powinniśmy się cieszyć, że nie żyjemy w kraju totalnie wyznaniowym jak np. niektóre kraje arabskie. Tam dopiero państwo narzuca schematy. Co do odblasków to ewidentna akcja pod publikę. Faktycznie w centrum odblaski będą mało przydatne. A co z ludźmi, którzy nie chodzą do kościoła a mieszkają w Tarnowie i płacą podatki? Im odblaski się nie należą? :P


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

LordRuthwen pisze:trix, nasze państwo bezustannie narzuca ci swoją wolę, dowód osobisty masz w takich kolorach i o takim wzorze a nie w takim jakbyś chciał, prawo karne, cywilne i drogowe zostało ci narzucone z góry i nic na to nie poradzisz, w szkole zmuszali cię do nauki, płacisz podatki, nie dlatego że chcesz, ale dlatego że musisz...
Więc coś mi się tu w Twojej wypowiedzi nie zgadza...
Też nad tym ubolewam. Prawa karnego jako takiego proszę tu nie mieszać, jest co prawda dość hm.. a może to wyroki sędziów. w szkole nikt mnie do nauki nie zmuszał, podatki trzeba płacić (ALE NIE TAK WYSOKIE !!!!!!!!!!!!).
Natomiast to czy jade w kasu czy nie czy mam pasy zapięte czy nie to raczej nie powinno nikogo interesować, bo to wpływa na moje bezpieczeństwo. Nawiasem pasy krępuja ruchy, to chyba bardziej wpływają na cudze bezpieczeństwo (czas reakcji itp itd).
redinn pisze:A co z ludźmi, którzy nie chodzą do kościoła a mieszkają w Tarnowie i płacą podatki? Im odblaski się nie należą? :P
No właśnie cały czas o tym pisze, ja wolą płacić mniej podatków i kupić sobie sam kamizelke jaką mi sie podoba, albo jej nie kupić i wydać pieniądze na latarkę, bo uznam że jak wracam wieczorami z kościoła/imprezy/zbierania grzybów/spaceru/miziaczków to bardzie mi sie ona przyda.
Ostatnio zmieniony 26-10-2009, 13:30 przez trix, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7032
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

trix pisze:Natomiast to czy jade w kasu czy nie czy mam pasy zapięte czy nie to raczej nie powinno nikogo interesować.
A jeżeli jadąc pez pasów wypadniesz przez przednią szybę podczas zderzenia i będziesz leciał w moim kierunku to dalej nie powinno mnie interesować?


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

A jeśli pasy skrępują Twoje ruchy i nie bedziesz w stanie zareagować odpowiedni ?? Nawiasem bratanek sąsiadki mojej ciotki przeżył dlatego że nie miał zapiętych pasów i wyskoczył z samochodu.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.


suraiw
Thesmothetai
Posty: 1013
Rejestracja: 01-09-2009, 17:01
Lokalizacja: Tarnów-Mościce

Post autor: suraiw »

Nie rozumiem jak pasy bezpieczeństwa mogą krepować ruchy kierowcy.
Jeżdżę dość dużo osobowym samochodem i nie tylko prywatnym, ale nie zdarzyło mi się, aby pas bezpieczeństwa zakłócił prowadzenie samochodu.

A co do przykładów. To siostrzenica wujka mojego kolegi nie miała zapiętego pasa bezpieczeństwa i w czasie wypadku całym impetem uderzyła w przednią szybę, rozbijając ją a odłamki przecięły jej tętnicę szyjną no i zakończyła życie w młodym wieku. Jej chłopak który kierował i miał zapięte pasy, do dziś ma wielką traumę i wyrzuty sumienia że nie zmusił ją do zapięcia pasów. Sam z dużymi obrażeniami, wyszedł z tego wypadku mimo wszystko żywy.
No ale każdy ma przykłady takie jakie chce mieć dla siebie za wzór.
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

suraiw pisze:Nie rozumiem jak pasy bezpieczeństwa mogą krepować ruchy kierowcy.
Jeżdżę dość dużo osobowym samochodem i nie tylko prywatnym, ale nie zdarzyło mi się, aby pas bezpieczeństwa zakłócił prowadzenie samochodu.

A co do przykładów. To siostrzenica wujka mojego kolegi nie miała zapiętego pasa bezpieczeństwa i w czasie wypadku całym impetem uderzyła w przednią szybę, rozbijając ją a odłamki przecięły jej tętnicę szyjną no i zakończyła życie w młodym wieku. Jej chłopak który kierował i miał zapięte pasy, do dziś ma wielką traumę i wyrzuty sumienia że nie zmusił ją do zapięcia pasów. Sam z dużymi obrażeniami, wyszedł z tego wypadku mimo wszystko żywy.
No ale każdy ma przykłady takie jakie chce mieć dla siebie za wzór.
No więc właśnie. Ja daje przykład że ktoś ocalał bez jezdzenia z zapietymi pasami, a pan że ktoś z pasami. Nie ma więc czegoś takiego że pasy zawsze sa dobre, więc kazdy decyduje za siebie co dla niego jest lepsze; wyleciec przez szybe przy stłuczce, czy spłonac zywcem po koziołkowaniu, jak to dziecko niedawno.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9736
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: opornik »

trix, z czym Ty się na łeb pozamieniałeś?? Bzdety Waść piszesz, aż się czytać nie chce. Reszta nc.


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

Dlaczego bzdety ??. No panie drogi, pana auto pana probem, moje auto MOJ PROBLEM. To jednak prawda że sposób myślenia zmienia sie po 2 pokoleniach :P.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.

Awatar użytkownika

Versacz
Archont
Posty: 648
Rejestracja: 31-08-2009, 12:55

Post autor: Versacz »

Trix ma trosze racji z tymi ocalałymi z niezapiętymi pasami, chociaż większość uratowała się dzięki zapiętym pasom. Przykład chociaż by znany wypadek młodego Zientarskiego, ocalał dzięki temu, że wyleciał przez przednią szybę. Nie nakłaniam do nie jedzenia bez pasów ale pamiętajmy, że pasy nie zawsze są gwarantem przeżycia.


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

No a o czym ja pisze ??. Dlatego uważam że ten "przywilej" powinien zostać w woli obywatela. Naprawdę co ludzi interesuje, co robią inni w samochodzie. Są te pasy można zapinać, albo nie, naprawdę ja nie widze problemu, i nie widze też powodu żeby do tego kogoś nakłaniać. Chcesz zapnij, nie to nie zapinaj. Byc może ludzie już nie odróżniają mogę od muszę.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.

Zablokowany