Roberto pisze:Może dlatego, że... zamknęli całkowicie Reymonta na odcinku między Kochanowskiego a Głowackiego
Spokojnie można objechać np Żeromskiego,Moniuszki czy Rzemieślnicza
Jadąc do Mościc nie ma potrzeby pchać się w uliczki osiedlowe jadąc pod wiaduktem na Warsztatowej.
Po prostu dojeżdżając z drugiego /nie remontowanego/ wiaduktu do ulicy Kochanowskiego zamiast skręcać w prawo, skręcamy w lewo i przez teren ZM oraz nowo wybudowaną drogą dojeżdżamy do ronda Czysta - Mościckiego. Dojazd bardzo fajny i szybki, a korki spotkamy przed mostem na Biale
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
Dzisiaj wyjechałem wcześniej i tuż po 7:00 jechałem Zbylitowską, aż miło było bez korka, pytanie tylko czy to za sprawą policji kierującej ruchem na skrzyżowaniu Zbylitowska-Chemiczna czy po prostu kierowcy - ci którzy mogli - powybierali inne trasy. Ponoć ul. Wody więcej aut dzisiaj jechało.
Właśnie obejrzałem Fakty TVN - materiał z Tarnówka, tematem wysokość wiaduktu na Warsztatowej. Tłumaczenia przedstawiciela PKP i HSN bezcenne. Jeżeli ktoś to nagrał proszę o udostępnienie np YT.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
Dzięki naszym władzom nieustannie jesteśmy w mediach Nikt nam nie zrobi takiej reklamy, jak nieudolność i niekompetencja urzędników. Premie się należą.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
Ale przecież ten wiadukt nie jest jeszcze gotowy! Od dawno było wiadome, ze ma zostać otwarty w takiej formie tylko tymczasowo, na zasadzie przejazdu przez plac budowy. Chodzi o to, żeby umożliwić przejazd przynajmniej samochodom osobowym i trochę rozładować korki na Krakowskiej. A media robią z tego aferę, bo z tego żyją. Na TVN jest napisane, ze wiadukt został oddany do użytku, a to nieprawda przecież taka jest właśnie wiarygodność mediów niestety.
Rzeczywiście powód do wstydu dopuścić na 1,5 roku? do zamknięcia wiaduktu ....teraz gdy wiadukt jest już skończony od 6 miesięcy? po interwencji mieszkańców no bo przecież sami się nie domyśl żeby udrożnić przejazd bo i po co..... mamy jakieś śmieszne belki na łańcuszkach powywieszane .... którędy nawet karetka nie przejedzie .
Pytam się dlaczego nie pogłębiono i nie zrobiono jak należy przejazdu? ...jaka budowa tam trwa? teraz?
Znowu staliśmy się posmiewiskiem na cała Polskę.
''Bliższy Bogu jest niewierzący stosujący w życiu siedem przykazań, niż katolik, który wypełnia tylko trzy pierwsze''
Kulfon, pośmiewisko to się zgodę, ale ze względu na organizację robót w całym Tarnowie - szkoda, że o tym TVN nie wspomniał. Natomiast co do tego wiaduktu to z drugiej strony jakby to wyglądało gdyby najpierw robili drogę, a potem ciężkim sprzętem jeździli po niej w trakcie remontu wiaduktu? Nie chcę tu nikogo bronić ani też znawcą nie jestem, ale wydaje mi się, że kolejność zachowali właściwą.
Jeszcze informacja z ostatniej chwili. Przed momentem zmieniono układ pierwszeństwa na skrzyżowaniu ulic Zbylitowskiej i Chemicznej, postawiono znaki i namalowano żółte linie. Obecnie pierwszeństwo jest w układzie Zbylitowska od przejazdu kolejowego i Chemiczna od nowego ronda, Zbylitowska od stadionu oraz Chemiczna od zamkniętego wiaduktu są drogami podporządkowanymi z obowiązkiem zatrzymania się (oznakowanie poziome i pionowe).
Zmiana in plus, módlmy się tylko, żeby jak najmniej kierowców jeździło "na pamięć".
Rozumiem, że wszyscy krytykanci nie będą korzystać z tego przejazdu.
Bo byłoby to szczytem hipokryzji.
Tym, którzy tak opluwają swoje miasto (z przyzwyczajenia chyba) radzę ruszyć w Polskę i świat, może to wyleczy dane osoby z kompleksów...
Władze jakie mamy, każdy wie. ALE sytuacja powstała, jest skutkiem rozbujałej biurokracji, rozmytych kompetencji oraz opieszałości i braku kompetencji urzędników na wszystkich szczeblach administracji, ale i pionach przygotowujących inwestycję w PKP.
Nie chce mi się po próżnicy produkować, więc wspomnę jeszcze tylko, że analogiczne sytuacji mają miejsce na większości przebudowywanych przejazdów kolejowych, na których trzeba przełożyć jezdnię pod tory lub ją obniżyć.
Te "śmieszne belki" to po prostu zabezpieczenie, które może uchronić przed ogromnymi kosztami remontów lub budowania od nowa takich obiektów, że wspomnę także o takiej "nieistotnej sprawie" jak zdrowie i życie ludzkie.
Proponuję poczytać informację o zdarzeniu przy wiadukcie w Widełce na trasie kolejowej Rzeszów-Kolbuszowa, gdzie nikt nie pomyślał o takim zabezpieczeniu i kierowca na pełnej prędkości przestawił całe przęsło.
Efekt - konieczna budowa nowego wiaduktu za wiele milionów złotych.
Panowie malkontenci, weźcie się za konstruktywne działania albo przynajmniej przestańcie sączyć jad.
Nikt nam nie zrobi takiej reklamy, jak nieudolność i niekompetencja urzędników. Premie się należą.
