Tarnowskie media
-
Autor tematu - Archont
- Posty: 521
- Rejestracja: 20-12-2010, 18:24
Tarnowskie media
Najwyższy czas rozliczyć "tarnowskie media", każdy z nas codziennie szuka informacji, przeglądając portale internetowe, słuchając radia, starsi - kupując gazety. Chciałbym Was zapytać jak oceniacie tarnowskie media i czy w ogóle można napisać, że jakieś media w Tarnowie są...
Radio:
RDN - dramat, według wszelkich dostępnych badań - radia słucha się rano, a oni co? "Muzyka zamiast budzika" równie dobrze mogli by powiedzieć "Nie mamy nic do przekazania - słuchajcie płyt", jest to bardzo ostrożne radio w którym nigdy nie pojawi się nic kontrowersyjnego, do niedawna kupowali ogólnopolskie wiadomości zdając sobie sprawę, że nie są w stanie stworzyć co godzinę samodzielnie serwisu. Mają takie a nie inne myślenie, co tu dużo mówić - zwyczajną cenzurę. Trudno znaleźć coś rzetelnego. Jeśli w ogóle o czymś informują to robią to na zasadzie dziesięciolatka piszącego do domu list z koloni - "Dobra pogoda, smaczne jedzenie".
"Radio Kraków" - gdyby nie Pan Pulit (Tarnowianin) nie było by nawet tych co godzinnych wejść, dobrze, że są, ale co to za informacje skoro co godzinę jest to samo..., pracownicy (nie mylić z dziennikarzami ( Radia Kraków) potrafią dziennie zdobyć trzy informacje z czego najistotniejszą czasem jest "malowanie słonia" - na prawdę, najwyższy poziom dziennikarstwa śledczego, dociekliwego i rzetelnego. A cały pozostały program płynący z Krakowa jest tak nudny, że trudno go słuchać!
"Eska" - mało kto wie, że cały program leci z Warszawy, to samo można usłyszeć w Pile, Opolu, Kędzierzynie co i w Tarnowie, natomiast te 5 minut co są czasem wiadomości to są to wiadomości, które gdyby ich nie powiedziano to nic by słuchacz nie stracił. W tym radiu chodzi o to by było szybko, szybciej, jeszcze szybciej, "taka pogoda jest niebieska a gra dla was radio eska", "coraz szybciej dla was gramy, bo nic więcej dla was nie mamy", "baw się dobrze, nie myśl nic, bo hic będzie nawet bic". Grupa docelowa odbiorców 10-15 lat.
Prasa... kiedyś podstawa przekazu informacji, teraz próbuje się ją zmarginalizować, prasa mimo zapowiedzi klęski trzyma się w Polsce dzielnie, powstają nawet nowe tytuły, uważam, że gdyby wszystkich tarnowskich dziennikarzy zamknąć w jednym pokoju to może nawet coś by powstało, a tak to mamy:
"Temi" - czasem trzeba kupić program telewizyjny i nigdy nie używane mieć telefony do lekarzy. Zauważyłem, że wiadomości są w tej gazecie takie, że jakby napisano o tych sprawach co napisano w "Temi" dwa miesiące wcześniej lub dopiero za pół roku nic nie straciły by na swojej aktualności - to jest sztuka pisać w takiej formie! I jeszcze te informacje których nikt nie czyta o samochodach i telefonach komórkowych od lat, takie internetowe kopiuj/wklej.
"Gazeta Krakowska", od poniedziałku do czwartku marazm, niby trzy, cztery krótkie informacje, że "Tarnów jeszcze istnieje" co jakiś czas zmiana naczelnego i nic więcej, w piątek owszem, ze sześć stron (nie licząc reklam) o Tarnowie z czego wywiad na dwie strony, czy na prawde Tarnów nie zasługuje na nic więcej jak cztery strony - raz w tygodniu? W piątek tą gazetę przeważnie czytam w 30 sekund, poważnie, same tytuły. Zresztą sama nazwa "Gazeta Krakowska" mówi sama za siebie - skąd jest pomysł, jakie są informacje, gdzie idzie zysk i podejrzewam, że gdyby jakaś gazeta nazywała się "Gazeta Kielecka" to by się dokładnie taka sama ilość egzemplarzy w Tarnowie sprzedawała, dlaczego, bo nic innego nie ma.
"MiastoiLudzie" - z różnych stron słychać głosy, że wszyscy dziennikarze z tej gazety już dawno odeszli a pisze jedynie właściciel i ostatnio "zatrudnieni" stażyści, krążył kiedyś dowcip, że jak skończą się festyny i dożynki to "miastoiludzie" nie będzie miało o czym pisać. Osobiście życzę tej gazecie jak najlepiej, bo nic tak nie podnosi ogólnego poziomu jak konkurencja. Ale jak w kółko będą tylko eseje Kwaśnego i myśli Mękal, po czym odpowiedź Mękal na eseje Kwaśnego a za trzy tygodnie rozwinięcie Kwaśnego do myśli Mękal to nie wróżę nic dobrego.
"tarnow.in", no niby się starają, niby reklamy nie zakłócają przekazu, niby o czymś piszą, tylko dlaczego raz w miesiącu?
Z portali internetowych wymienić należy jedynie jeden: www.tarnow.net.pl, jest to jedyny portal który zamieszcza swoje informacje, reszta jak zauważyłem kopiuje z propagandy miejskiej www.tarnow.pl lub jedynie opiera się na tym co doszło od jakiegoś organizatora na emaila, więc łaskawie powielają znane fakty czy zaszczycą swoją obecnością zaplanowaną konferencję, nic innego w ich serwisach nie zauważyłem.
Podsumowując, dla mnie poziom tarnowskich mediów jest żaden, nikt nie chce być dociekliwy i oryginalny - wpisując się we wszech ogarniającą mizerię, najgorzej bo równając do niziutkiego poziomu. Traktują nas mieszkańców tak, jakbyśmy nie mogli od czasu do czasu wejść na jakiś ogólnopolski portal i zobaczyć jak to powinno wyglądać.
Radio:
RDN - dramat, według wszelkich dostępnych badań - radia słucha się rano, a oni co? "Muzyka zamiast budzika" równie dobrze mogli by powiedzieć "Nie mamy nic do przekazania - słuchajcie płyt", jest to bardzo ostrożne radio w którym nigdy nie pojawi się nic kontrowersyjnego, do niedawna kupowali ogólnopolskie wiadomości zdając sobie sprawę, że nie są w stanie stworzyć co godzinę samodzielnie serwisu. Mają takie a nie inne myślenie, co tu dużo mówić - zwyczajną cenzurę. Trudno znaleźć coś rzetelnego. Jeśli w ogóle o czymś informują to robią to na zasadzie dziesięciolatka piszącego do domu list z koloni - "Dobra pogoda, smaczne jedzenie".
"Radio Kraków" - gdyby nie Pan Pulit (Tarnowianin) nie było by nawet tych co godzinnych wejść, dobrze, że są, ale co to za informacje skoro co godzinę jest to samo..., pracownicy (nie mylić z dziennikarzami ( Radia Kraków) potrafią dziennie zdobyć trzy informacje z czego najistotniejszą czasem jest "malowanie słonia" - na prawdę, najwyższy poziom dziennikarstwa śledczego, dociekliwego i rzetelnego. A cały pozostały program płynący z Krakowa jest tak nudny, że trudno go słuchać!
"Eska" - mało kto wie, że cały program leci z Warszawy, to samo można usłyszeć w Pile, Opolu, Kędzierzynie co i w Tarnowie, natomiast te 5 minut co są czasem wiadomości to są to wiadomości, które gdyby ich nie powiedziano to nic by słuchacz nie stracił. W tym radiu chodzi o to by było szybko, szybciej, jeszcze szybciej, "taka pogoda jest niebieska a gra dla was radio eska", "coraz szybciej dla was gramy, bo nic więcej dla was nie mamy", "baw się dobrze, nie myśl nic, bo hic będzie nawet bic". Grupa docelowa odbiorców 10-15 lat.
Prasa... kiedyś podstawa przekazu informacji, teraz próbuje się ją zmarginalizować, prasa mimo zapowiedzi klęski trzyma się w Polsce dzielnie, powstają nawet nowe tytuły, uważam, że gdyby wszystkich tarnowskich dziennikarzy zamknąć w jednym pokoju to może nawet coś by powstało, a tak to mamy:
"Temi" - czasem trzeba kupić program telewizyjny i nigdy nie używane mieć telefony do lekarzy. Zauważyłem, że wiadomości są w tej gazecie takie, że jakby napisano o tych sprawach co napisano w "Temi" dwa miesiące wcześniej lub dopiero za pół roku nic nie straciły by na swojej aktualności - to jest sztuka pisać w takiej formie! I jeszcze te informacje których nikt nie czyta o samochodach i telefonach komórkowych od lat, takie internetowe kopiuj/wklej.
"Gazeta Krakowska", od poniedziałku do czwartku marazm, niby trzy, cztery krótkie informacje, że "Tarnów jeszcze istnieje" co jakiś czas zmiana naczelnego i nic więcej, w piątek owszem, ze sześć stron (nie licząc reklam) o Tarnowie z czego wywiad na dwie strony, czy na prawde Tarnów nie zasługuje na nic więcej jak cztery strony - raz w tygodniu? W piątek tą gazetę przeważnie czytam w 30 sekund, poważnie, same tytuły. Zresztą sama nazwa "Gazeta Krakowska" mówi sama za siebie - skąd jest pomysł, jakie są informacje, gdzie idzie zysk i podejrzewam, że gdyby jakaś gazeta nazywała się "Gazeta Kielecka" to by się dokładnie taka sama ilość egzemplarzy w Tarnowie sprzedawała, dlaczego, bo nic innego nie ma.
"MiastoiLudzie" - z różnych stron słychać głosy, że wszyscy dziennikarze z tej gazety już dawno odeszli a pisze jedynie właściciel i ostatnio "zatrudnieni" stażyści, krążył kiedyś dowcip, że jak skończą się festyny i dożynki to "miastoiludzie" nie będzie miało o czym pisać. Osobiście życzę tej gazecie jak najlepiej, bo nic tak nie podnosi ogólnego poziomu jak konkurencja. Ale jak w kółko będą tylko eseje Kwaśnego i myśli Mękal, po czym odpowiedź Mękal na eseje Kwaśnego a za trzy tygodnie rozwinięcie Kwaśnego do myśli Mękal to nie wróżę nic dobrego.
"tarnow.in", no niby się starają, niby reklamy nie zakłócają przekazu, niby o czymś piszą, tylko dlaczego raz w miesiącu?
Z portali internetowych wymienić należy jedynie jeden: www.tarnow.net.pl, jest to jedyny portal który zamieszcza swoje informacje, reszta jak zauważyłem kopiuje z propagandy miejskiej www.tarnow.pl lub jedynie opiera się na tym co doszło od jakiegoś organizatora na emaila, więc łaskawie powielają znane fakty czy zaszczycą swoją obecnością zaplanowaną konferencję, nic innego w ich serwisach nie zauważyłem.
Podsumowując, dla mnie poziom tarnowskich mediów jest żaden, nikt nie chce być dociekliwy i oryginalny - wpisując się we wszech ogarniającą mizerię, najgorzej bo równając do niziutkiego poziomu. Traktują nas mieszkańców tak, jakbyśmy nie mogli od czasu do czasu wejść na jakiś ogólnopolski portal i zobaczyć jak to powinno wyglądać.
Ciepiela - co dziś zrobiłeś dla Tarnowa?
Heh. Widząc temat chciałem się wypowiedzieć, ale skoro napisałeś prawie dokładnie to co ja miałem napisać pozostaje mi stwierdzić, że w pełni się zgadzam. Media albo z lenistwa albo z wygody i obawy przed podpadnięciem nie zajmują się niczym ciekawym, bazują na ogólnikach, bezpiecznych tematach bądź gotowcach otrzymywanych z UM.
Przydałaby się solidna konkurencja - ale obecnie w mieście takim jak Tarnów rozkręcenie kolejnej gazety bądź solidnego portalu internetowego to przedsięwzięcie bardzo ryzykowne biznesowo.
To co najbardziej by się przydało to solidne dziennikarstwo śledcze. W Tarnowie tematów by nie brakło.
Ale o czym ja marzę skoro nawet o różnych wydarzeniach kulturalnych z mediów można się dowiedzieć zazwyczaj dopiero po ich zakończeniu.
Przydałaby się solidna konkurencja - ale obecnie w mieście takim jak Tarnów rozkręcenie kolejnej gazety bądź solidnego portalu internetowego to przedsięwzięcie bardzo ryzykowne biznesowo.
To co najbardziej by się przydało to solidne dziennikarstwo śledcze. W Tarnowie tematów by nie brakło.
Ale o czym ja marzę skoro nawet o różnych wydarzeniach kulturalnych z mediów można się dowiedzieć zazwyczaj dopiero po ich zakończeniu.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
1. Tarnów jest zadupiem, więc nie ma się co spodziwać nawału ciekawych tematów.
2. Chcący się utrzymać trzeba się sprzedawać, może dlatego w/w media są takie a nie inne.
3. Dociekliwość? Dziennikarstwo śledcze? W tak małym mieście można się tylko narazić.
4. Jest to pomysł dla młodych-gniewnych, odważnych, przedsiębiorczych - niech spróbują, może zawojują tarnowski rynek informacyjny nowym tytułem.
2. Chcący się utrzymać trzeba się sprzedawać, może dlatego w/w media są takie a nie inne.
3. Dociekliwość? Dziennikarstwo śledcze? W tak małym mieście można się tylko narazić.
4. Jest to pomysł dla młodych-gniewnych, odważnych, przedsiębiorczych - niech spróbują, może zawojują tarnowski rynek informacyjny nowym tytułem.
Strzelam RDN? żeby stworzyć trzeba mieć duże środki uzyskać koncesję itp.Waluś pisze:Stwórzcie rzetelne tarnowskie medium z nowymi wiadowościami co godzinę.
Nie ma to jak być radiem ze stałym zródłem dochodu nie?
''Bliższy Bogu jest niewierzący stosujący w życiu siedem przykazań, niż katolik, który wypełnia tylko trzy pierwsze''
Może dopowiem coś o tych mediach, które znam.
Audycja finansowana - polubić cygana, czy coś takiego, przekonująca nas że cygan jest miły, uczynny i wspaniały,
Konkursy za płatne smsy, żeby wygrać bilet na żużel (niewiele droższy od smsów )
Wiadomości sportowe czytane przez Grześka Golca zawsze mnie rozwalają - mimo sympatii do niego samego, przyzwoitych zdjęć i w miare poukładanych relacji, to radiowy głos nie jest jego mocną stroną.
Na 18 urodziny radia wymyślili jakąś wspólnie śpiewaną piosenkę, która była puszczana chyba 4 razy na godzinę, przez miesiąc.
Muzycznie ciekawie, chociaż też lubią się na czymś zaciąć, jak ostatnio na jakiejś Hance, którą włączali na okrągło.
Jeszcze mamy kilka internetowych, i ciężko się nie zgodzić, że tarnow.net.pl przebił wszystkich. Można za opłatą, byc wychwalonym w radnimiastatarnowa.pl, ale ciężko spodziewać się rzetelności po artykułach opłaconego misia. Mamy też tarnowianin.com, ale wywala mi tam wciąż wirusy, więc nie korzystam.
Prawda jest taka, że najrzetelniejsze informacje płyną z komentarzy. Wysoko tu cenię, o zgrozo informacje od jednego z forumowiczów.
Muzycznie sympatyczne, programowo informacyjnie - dramat.małopolska2 pisze:RDN - dramat
Audycja finansowana - polubić cygana, czy coś takiego, przekonująca nas że cygan jest miły, uczynny i wspaniały,
Konkursy za płatne smsy, żeby wygrać bilet na żużel (niewiele droższy od smsów )
Wiadomości sportowe czytane przez Grześka Golca zawsze mnie rozwalają - mimo sympatii do niego samego, przyzwoitych zdjęć i w miare poukładanych relacji, to radiowy głos nie jest jego mocną stroną.
Na 18 urodziny radia wymyślili jakąś wspólnie śpiewaną piosenkę, która była puszczana chyba 4 razy na godzinę, przez miesiąc.
Troje "dziennikarzy w Tarnowie, trzy informacje na dzień i tylko jedna osoba potrafi sklecić dwa zdania po polsku. Wejścia antenowe po 14-stej czasami coś wnoszą, dzięki wywiadom z gośćmi. Trzeba im oddać, że czasami podają jakieś informacje lokalne jako pierwsi.małopolska2 pisze:"Radio Kraków"
Muzycznie ciekawie, chociaż też lubią się na czymś zaciąć, jak ostatnio na jakiejś Hance, którą włączali na okrągło.
Chyba nie jestem w ich grupie odbiorcówmałopolska2 pisze:"Eska"
Na pewno mają unikalne ogłoszenia. Jeśli chodzi o informacje, to czasem rozszerzają powszechnie znane, ale przegrywają trochę w czasach internetowych tym, że są tygodnikiem. Gdy widzę w środę na ich fanpage'u zachwalanie bieżących tytułów, to mam wrażenie, że już wszystko to było tydzień temu.małopolska2 pisze:"Temi"
To jeszcze jest na rynku? Dziennik Polski też?małopolska2 pisze:"Gazeta Krakowska"
Taka Trybuna Ludu, tylko zamiast wychwalając PZPR, to teraz wychwalają nowoczesną lewicę.małopolska2 pisze:"MiastoiLudzie"
Jeszcze mamy kilka internetowych, i ciężko się nie zgodzić, że tarnow.net.pl przebił wszystkich. Można za opłatą, byc wychwalonym w radnimiastatarnowa.pl, ale ciężko spodziewać się rzetelności po artykułach opłaconego misia. Mamy też tarnowianin.com, ale wywala mi tam wciąż wirusy, więc nie korzystam.
Prawda jest taka, że najrzetelniejsze informacje płyną z komentarzy. Wysoko tu cenię, o zgrozo informacje od jednego z forumowiczów.
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
Nie ma niezależnych mediów. Jest linia programowa, naczelny i jego poglądy, reklamodawcy, urzędy które ustawą są zobowiązane do wykupowania miejsca w prasie, etc.
Potrafię wyłuskać z każdego medium informację, które są ważne, robić przedruki etc. i zebrać to wszystko w jednym miejscu. Być niezależny w imię wyższych celów, po to żeby za chwilę być oskarżonym przez którąś stronę i bujać się po sądach.
Jak będę miał na koncie odpowiednią, zabezpieczoną, kwotę, to może wrócę do mojego pomysłu pt. czasmiasta.pl, ponieważ boli mnie to tak samo jak was.
Potrafię wyłuskać z każdego medium informację, które są ważne, robić przedruki etc. i zebrać to wszystko w jednym miejscu. Być niezależny w imię wyższych celów, po to żeby za chwilę być oskarżonym przez którąś stronę i bujać się po sądach.
Jak będę miał na koncie odpowiednią, zabezpieczoną, kwotę, to może wrócę do mojego pomysłu pt. czasmiasta.pl, ponieważ boli mnie to tak samo jak was.
tarnow.in dopiero co kupiłem, wcześniej tylko słyszałem o tej gazecie. Bardzo interesujący artykuł o możliwej reformie samorządowej w Polsce, różnych koncepcjach zrównoważonego rozwoju kraju i regionów. W sumie kupiłem zachęcony przez jeden artykuł hehe przekręciłem tytuł "Strzelba, zbiornik i mieszkańcy Jonin" liczyłem na jakąś sensację a to nie strzelba była tylko rybka strzebla.. Ale i tak jestem zadowolony. Może brakuje tam właśnie takiej sensacji, albo opowieści lub powieści w odcinkach s/f o tematyce regionalnej.
Co do Gazety Krakowskiej nie czytam od lat, raptem kilka stron. Szkoda kasy.
Temi od czasu do czasu. Zero rozrywki, głównie jako źródło niezbędnych informacji/telefonów/wiadomości kryminalnych. Nie są reformowalni układ stron praktycznie od lat ten sam. Dawniej były listy czytelników. Wnosiły jakieś ożywienie. Teraz sporadycznie napisze ktoś spoza redakcji.
Radio Eska - sieczka, minimalistyczne informacje regionalne obcinane w połowie słowa dziennikarza, bo już muszą puścić kolejną piosenkę na całą Polskę łubu-dubu i tak cały czas. A po 16-tej rozmowy o członkach itp.. Ile może takie coś śmieszyć?
Największe nadzieje pokładam w Radiu Kraków. Słucham ich w pracy. Spokojna muzyka. Profesjonalne radiowe głosy dziennikarzy. Rewelacyjny humorystyczny przegląd prasy Krzysztofa Piaseckiego. Fragmenty książek czytane przez lektora. Z wpadek dość często wiadomości z Tarnowa nadawane są jednocześnie z wiadomościami krakowskimi... choć częstotliwość jest tarnowska. Powstaje jeden wielki bełkot. Pozostaje wyłączyć tylko radio... Oczywiście nikt za to nie przeprasza. Gdyby częściej występował K.Piasecki, więcej nadawano wiadomości z regionu myślę, że i publika była by większa. Ostatnio z okazji otwarcia Cricoteki Radio Kraków zasponsorowało (a właściwie podatnicy) słuchowisko Lord Kantor. Reklamowano je jako ą, ę, nie wiadomo co a było na poziomie...
http://www.radiokrakow.pl/wideo/krzysztof-piasecki-o-pijakach-koniaku-i-szampanie/
Jest jeszcze rozdawany w niektórych marketach darmowy Głos Tarnowski. Ale tak naprawdę to zlepek reklamy starosty, wójta, radnego i p.o. prezydenta, okraszony dla niepoznaki nielicznymi informacjami. Przed wyborami widać jak poziom niektórych osób schodzi coraz niżej i niżej.
Co do Gazety Krakowskiej nie czytam od lat, raptem kilka stron. Szkoda kasy.
Temi od czasu do czasu. Zero rozrywki, głównie jako źródło niezbędnych informacji/telefonów/wiadomości kryminalnych. Nie są reformowalni układ stron praktycznie od lat ten sam. Dawniej były listy czytelników. Wnosiły jakieś ożywienie. Teraz sporadycznie napisze ktoś spoza redakcji.
Radio Eska - sieczka, minimalistyczne informacje regionalne obcinane w połowie słowa dziennikarza, bo już muszą puścić kolejną piosenkę na całą Polskę łubu-dubu i tak cały czas. A po 16-tej rozmowy o członkach itp.. Ile może takie coś śmieszyć?
Największe nadzieje pokładam w Radiu Kraków. Słucham ich w pracy. Spokojna muzyka. Profesjonalne radiowe głosy dziennikarzy. Rewelacyjny humorystyczny przegląd prasy Krzysztofa Piaseckiego. Fragmenty książek czytane przez lektora. Z wpadek dość często wiadomości z Tarnowa nadawane są jednocześnie z wiadomościami krakowskimi... choć częstotliwość jest tarnowska. Powstaje jeden wielki bełkot. Pozostaje wyłączyć tylko radio... Oczywiście nikt za to nie przeprasza. Gdyby częściej występował K.Piasecki, więcej nadawano wiadomości z regionu myślę, że i publika była by większa. Ostatnio z okazji otwarcia Cricoteki Radio Kraków zasponsorowało (a właściwie podatnicy) słuchowisko Lord Kantor. Reklamowano je jako ą, ę, nie wiadomo co a było na poziomie...
http://www.radiokrakow.pl/wideo/krzysztof-piasecki-o-pijakach-koniaku-i-szampanie/
Jest jeszcze rozdawany w niektórych marketach darmowy Głos Tarnowski. Ale tak naprawdę to zlepek reklamy starosty, wójta, radnego i p.o. prezydenta, okraszony dla niepoznaki nielicznymi informacjami. Przed wyborami widać jak poziom niektórych osób schodzi coraz niżej i niżej.
Większość gazet (dotyczy to dzienników, tygodników a najbardziej miesięczników) składa się głownie z reklam. Nie ma reklam - nie ma mediów. Więc obawy są jak najbardziej na miejscu.defekator pisze:Media albo z lenistwa albo z wygody i obawy przed podpadnięciem nie zajmują się niczym ciekawym, bazują na ogólnikach, bezpiecznych tematach bądź gotowcach otrzymywanych z UM.
Jak W Tarnowie, jakiś miliarder, założy sobie "medium" wtedy może... a tak patrz wyżej.defekator pisze: To co najbardziej by się przydało to solidne dziennikarstwo śledcze. W Tarnowie tematów by nie brakło.
Ad1. Nawału pewnie nie, ale kilka ciekawych spraw by się znalazło..marwaldor pisze:1. Tarnów jest zadupiem, więc nie ma się co spodziwać nawału ciekawych tematów.
2. Chcący się utrzymać trzeba się sprzedawać, może dlatego w/w media są takie a nie inne.
3. Dociekliwość? Dziennikarstwo śledcze? W tak małym mieście można się tylko narazić.
4. Jest to pomysł dla młodych-gniewnych, odważnych, przedsiębiorczych - niech spróbują, może zawojują tarnowski rynek informacyjny nowym tytułem.
Ad2 i 3. Całkowita zgoda
Ad4. Tylko przedsiębiorczych z dużym zapasem gotówki, którzy nie prowadzą już jakiejkolwiek działalności (układy).
A koś czyta?Zygmunt pisze: (ciach)
Co do Gazety Krakowskiej nie czytam od lat, raptem kilka stron. Szkoda kasy.
Zygmunt pisze: Temi od czasu do czasu. Zero rozrywki, głównie jako źródło niezbędnych informacji/telefonów/wiadomości kryminalnych. Nie są reformowalni układ stron praktycznie od lat ten sam. Dawniej były listy czytelników. Wnosiły jakieś ożywienie. Teraz sporadycznie napisze ktoś spoza redakcji.
Niezmienny układ stron to zaleta nie wada. Jak chcę poczytać o d... Maryni to powinienem wiedzieć gdzie to znajdę w mojej gazecie/tygodniku.
Radio w pracy? Fragmenty książek? Fajną masz pracę.Zygmunt pisze: Radio Eska - sieczka, minimalistyczne informacje regionalne obcinane w połowie słowa dziennikarza, bo już muszą puścić kolejną piosenkę na całą Polskę łubu-dubu i tak cały czas. A po 16-tej rozmowy o członkach itp.. Ile może takie coś śmieszyć?
Największe nadzieje pokładam w Radiu Kraków. Słucham ich w pracy. Spokojna muzyka. Profesjonalne radiowe głosy dziennikarzy. Rewelacyjny humorystyczny przegląd prasy Krzysztofa Piaseckiego. Fragmenty książek czytane przez lektora. Z wpadek dość często wiadomości z Tarnowa nadawane są jednocześnie z wiadomościami krakowskimi... choć częstotliwość jest tarnowska. Powstaje jeden wielki bełkot. Pozostaje wyłączyć tylko radio... Oczywiście nikt za to nie przeprasza. (ciach)
Spór nauki z religią zakończył się z chwilą zamontowania pierwszego piorunochronu w kościele.
A jak.. Trzeba się umieć ustawić. A tak na serio to tacy kierowcy,dentystki czy panie w biurze bez petentów, czy w kiosku jak najbardziej słuchają radiostacji. Wiem, że w typowym kołchozie takiego czegoś nie ma, też pracowałem w takim miejscu.sybirak pisze: Radio w pracy? Fragmenty książek? Fajną masz pracę.
A skoro mówimy o mediach to czy na FB istnieją jakieś godne polecenia profile regionalne/informacyjne/kulturalne? Ktoś się spotkał z czymś takim?
Lubi, nie lubi ale czyta i niektóre przechwytuje.Goscinny pisze:Jeśli chodzi o tarnowskie media, to wiem, że czytują Agorę i wykorzystują informacje stąd w swoich materiałach Pozdrawiam
My, w sensie "Agora" mamy za to jedną rzecz, której nie mają inne media - władza nas nie lubi
Goscinny, nie wiem jak Ty ale ja jestem za wykorzystywaniem przez Magistrat pomysłów tutaj padających pod warunkiem, że będą dobrze służyć mieszkańcom Tarnowa. Niniejszym zrzekam się praw autorskich
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
"Autorskie prawa osobiste są prawami „ojcostwa utworu” i obejmują przede wszystkim prawo autora do wiązania z dziełem jego nazwiska. Prawo to nigdy nie wygasa i jest, z natury rzeczy, niezbywalne, nie można się go zrzec ani przenieść na inną osobę."
Traktuj swoje wpisy jako inspiracje dla innych i ciesz, się z tego jeśli ktoś chcę korzystać z Twojego doświadczenia.
Traktuj swoje wpisy jako inspiracje dla innych i ciesz, się z tego jeśli ktoś chcę korzystać z Twojego doświadczenia.