Centrum Handlowe Gemini Park
Tarnovia pomału szykuje się do boju z GP. Jest już na stronie katalog w pdf z informacją o eventach
Sesja fotograficzna była robiona w GT, przynajmniej tak mi się wydaje
I tu jeszcze taki mały zonk. Na stronie GT w kontaktach Pani Berenika Głuszak jest podpisana Dyrektor Centrum. A w katalogu Shopping Centre Manager.
Sesja fotograficzna była robiona w GT, przynajmniej tak mi się wydaje
I tu jeszcze taki mały zonk. Na stronie GT w kontaktach Pani Berenika Głuszak jest podpisana Dyrektor Centrum. A w katalogu Shopping Centre Manager.
A co to za nowa moda: handel na parkingu ???gushman pisze:Wygląda na to, że to jest poziom parkingu, na którym znajdzie się kilka stoisk. To chyba rozwiązuje zagadkę 2 poziomów.
-
- Rhetor
- Posty: 3592
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
To na wypadek jakby mieli nas zaczac odwiedzac tlumnie turysci z USA albo Wlk.Brytanii. Nie od dzis wiadomo przeciez, ze ceny w Polsce najnizsze [/list]bobasek pisze: I tu jeszcze taki mały zonk. Na stronie GT w kontaktach Pani Berenika Głuszak jest podpisana Dyrektor Centrum. A w katalogu Shopping Centre Manager.
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
Fajne, robi wrażenie. Dzięki Keleos
Tylko żeby nie skończyła jak krakowski M1. W Tesco ogrom ludzi, w Castoramie i w MM trochę oglądaczy, w reszcie sklepów nikogo. O KFC można być spokojnym, trochę minie zanim się znudzi.
Niestety nie jesteśmy zamożnym społeczeństwem. Większość ludzi pracujących na etatach ma pensje w granicach połowy tzw. średniej krajowej. Nie są oni generalnie potencjalnymi klientami sklepów - butików w galeriach gdzie najprostszy garnitur męski potrafi kosztować 1000-1500 PLN !!! Nazwa galeria bardzo mi się podoba. Od zawsze kojarzy mi się z galeriami sztuki. I tak to właśnie wygląda. Puste pomieszczenie, na końcu których siedzi sobie pani lub pan kustosz czyli pracownik - sprzedawca zanudzony na śmierć tym, że nic się wkoło nie dzieje. Wąska grupa (szacuje się na 5% populacji w kraju) posiadająca spore zasoby finansowe nie jest w stanie zapewnić odpowiednich obrotów takim placówkom. Koniec. Kropka.
Tylko żeby nie skończyła jak krakowski M1. W Tesco ogrom ludzi, w Castoramie i w MM trochę oglądaczy, w reszcie sklepów nikogo. O KFC można być spokojnym, trochę minie zanim się znudzi.
Niestety nie jesteśmy zamożnym społeczeństwem. Większość ludzi pracujących na etatach ma pensje w granicach połowy tzw. średniej krajowej. Nie są oni generalnie potencjalnymi klientami sklepów - butików w galeriach gdzie najprostszy garnitur męski potrafi kosztować 1000-1500 PLN !!! Nazwa galeria bardzo mi się podoba. Od zawsze kojarzy mi się z galeriami sztuki. I tak to właśnie wygląda. Puste pomieszczenie, na końcu których siedzi sobie pani lub pan kustosz czyli pracownik - sprzedawca zanudzony na śmierć tym, że nic się wkoło nie dzieje. Wąska grupa (szacuje się na 5% populacji w kraju) posiadająca spore zasoby finansowe nie jest w stanie zapewnić odpowiednich obrotów takim placówkom. Koniec. Kropka.
Nie do końca tak musi być jak piszesz. Przykładem może być Portugalia, która nie jest gospodarczo bardziej rozwinięta od Polski. Tam w mieście 60 tyś funkcjonuje 4-5 takich CH.To dopiero jest konkurencja I w każdym nie ma miejsc a na wolne powierzchnie czeka się w kolejkach. Problem jest w tym, że w Polsce developer buduje CH z chęcią jak najszybszego zysku. Co kilka lat zmieniają się właściciele obiektów, nikt z nich nic nie inwestuje w centrum tylko doi z najemców kasę. A tak się nie da. Potrzeba czasu zanim CH zdobędzie swoich stałych i wiernych klientów. I jeszcze jedno, co i za ile oferują sieciówki nie do końca zadowala klientele tych obiektów i stąd takie pustki. Wg badań Polacy konsumują na potęgę !!!zicc pisze:No i chyba nie tylko w dzień otwarcia ale też długo długo potem
W biznesie każdy każdego doi. Developerzy najemców, najemcy klientów. Jak tak dalej będą robić to wydoją się sami
Tak, ale zauważ że GT jest na zadupiu (trzeba jechać autem) a GJP jest w środku największych tarnowskich osiedli (można iść pieszo). W GT jest drogie BOMI, a w GJP będzie przyciągające klientów wielkie Tesco, Castorama, Media Markt i Jysk. Sądzę że na otwarciu GJP nie ucierpi tylko GT, ucierpi także (i to bardzo) Carrefour i Nomi nieopodal
Portugalia to nie Polska u nas jest o wiele wiele inaczej i komplikują wszystko oraz kombinują jak tylko moga... tam moze i sa 4-5 takich CH. Ale w porownaniu nie zarabiaja tyle co w Polsce i nie maja takich cen... Bo jesli ktos zarobi 1000zl to kto pozwoli sobie w Galeri dac za kurtke 400zl spodnie 300 i szaliczek za 150 nie te realia niestety.
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Husiek, ale nasi krajanie mylą pojęcia i mylnie interpretują nasze zarobki porównując je do zachodnich.
Przeliczaj 1:1, ktośtam zarabia 1000 euro, ty zarabiasz 1000 zł, bo zarobki są baaardzo podobne w Polsce i krajach UE, tylko waluta nie ta.
Z tą różnicą, że tam za 100 E w sklepie zrobisz zakupy na tydzień, a tu trzeba niestety 400 zł bo zarabiamy w PLN a wydajemy w E, paliwo i inne produkty mają ceny w euro.
Tu jest największa różnica, która mi się wydaje będzie determinować brak zainteresowania takimi sklepami.
Przeliczaj 1:1, ktośtam zarabia 1000 euro, ty zarabiasz 1000 zł, bo zarobki są baaardzo podobne w Polsce i krajach UE, tylko waluta nie ta.
Z tą różnicą, że tam za 100 E w sklepie zrobisz zakupy na tydzień, a tu trzeba niestety 400 zł bo zarabiamy w PLN a wydajemy w E, paliwo i inne produkty mają ceny w euro.
Tu jest największa różnica, która mi się wydaje będzie determinować brak zainteresowania takimi sklepami.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD