Podwyżka dla urzędników

[Deto]

Podwyżka w tarnowskim Starostwie. Wynagrodzenie pracowników urzędu wzrośnie od 1 kwietnia o około cztery procent.

W urzędzie pracuje obecnie dwieście osób.

A jak dotychczas wyglądały pensje? Dla przykładu osoba z wyższym wykształceniem z czteroletnim stażem pracy dostawała „do ręki” 1400 złotych, osoba pracująca 7 lat o dwieście złotych więcej. Na podwyżki przeznaczono pół miliona złotych z nadwyżki budżetowej.

- Wzięła się ona między innymi z zaplanowanych oszczędności - tłumaczy starosta Mieczysław Kras.

Dodajmy, że nadwyżka budżetowa wynosi 3,5 miliona złotych. Za dwieście tysięcy złotych z tej kwoty dofinansowany zostanie remont Domu Wczasów Dziecięcych w Jodłówce Tuchowskiej. Siedemset tysięcy przekazanych zostanie na remonty dróg powiatowych.

przykre

[gushman]

Ale co jest przykre, bo ja nie rozumiem. Wysokość podwyżki? Czy że w ogóle dostali? Czy pensja osoby z "wyższym wykształceniem z czteroletnim stażem pracy"? Coś innego?

[Dorota1975]

właśnie... Deto, co jest takie przykre w tej informacji? że powiat ma nadwyżkę, bo wcześniej oszczędzali, a miasto niekoniecznie?

[Mr Greenback]

Przykre, że oszczedził na inwestycjach , żeby mieć nadwyżkę na wypłaty

Swoja drogą na pracy w starostwie się nie dorobisz, chyba że nerwicy obserwując ten niedowład władzy z bliska.

[Boruta]

Powiat ma na podwyżki, ale nie ma na zwrot niesłusznie naliczonych opłat za książkę pojazdu. Chyba kolejność powinna być inna? Najpierw oddajemy co nie nasze, później dajemy podwyżki. Jakoś UM nie robi problemów, zwraca kasę bez szemrania.

[Deto]

Przykre jest to, że tłumaczą podwyzki tym, że z wyższym wykształceniem zarabiaja po 1400 zł. Jak im nie pasuje i mało, to niech szukaja sobie innej pracy. Przykre jest to, że zamiast te 500 tys wydac na drogi, to wyda się na podwyzki w czasach, gdy praktycznie w calym kraju sa zwolnienia i likwidowane miejsca pracy. Przykre jest tez to, ze raczej nie ma mowy od zeszlego roku w wiekszosci firm o podwyzkach, bo... był kryzys.

Przykre jest również to co napisał Burtuta, jak i wiele innych spraw o których szkoda już nawet pisać, bo w tym chorym kraju niczego i tak się nie zmieni.

I jak się ma ta "nadwyżka budżetowa" do "dziury budżetowej" w naszym państwie...

[Jakub Kwaśny]

A ja uważam, że urzędnicy zarabiają ZA MAŁO!!!

STANOWCZO ZA MAŁO! bo.... JEST ICH ZA DUŻO!

W Polsce jest 400 powiatów, czyli tyle ile podobnego szczebla samorządu terytorialnego w Niemczech (80 mln. mieszkańców), cztery razy więcej niż we Francji!

Powiaty powinny byż ZLIKWIDOWANE! Gminy powinny zostać wzmocnione! A wszelkie sprawy typu drogi powiatowe itp. mogłyby realizować związki międzygminne! Tak jak to jest choćby w Hiszpanii ;-) porównywalnej wielkością z naszym krajem!

Dodatkowo gminy powinny dostać udział "wypracowanym" podatku VAT (jakieś 2% całości), powinno się im przekazać zbędne mienie Agencji Mienia Wojskowego i Agencji Nieruchomości Rolnych!

Ale ktoś w 1999 r. stwierdził, że Polska jest na tyle bogata żeby wprowadzić prawie 400 powiatów, a co za tym idzie tyle samo starostów i rad powiatowych i jeszcze więcej urzędników.

[Mr Greenback]

A ja uważam, że urzędnicy zarabiają ZA MAŁO!!!

STANOWCZO ZA MAŁO! bo.... JEST ICH ZA DUŻO!

W Polsce jest 400 powiatów, czyli tyle ile podobnego szczebla samorządu terytorialnego w Niemczech (80 mln. mieszkańców), cztery razy więcej niż we Francji!

Powiaty powinny byż ZLIKWIDOWANE! Gminy powinny zostać wzmocnione! A wszelkie sprawy typu drogi powiatowe itp. mogłyby realizować związki międzygminne! Tak jak to jest choćby w Hiszpanii ;-) porównywalnej wielkością z naszym krajem!

Dodatkowo gminy powinny dostać udział "wypracowanym" podatku VAT (jakieś 2% całości), powinno się im przekazać zbędne mienie Agencji Mienia Wojskowego i Agencji Nieruchomości Rolnych!

Ale ktoś w 1999 r. stwierdził, że Polska jest na tyle bogata żeby wprowadzić prawie 400 powiatów, a co za tym idzie tyle samo starostów i rad powiatowych i jeszcze więcej urzędników.

A to zupełnie inna sprawa. Albo ograniczyc liczbe powiatów, albo zlikwidowac szczebel na amen. Oczywiście lobby urzędasów jest jednak w tym kraju zbyt mocne by przeprowadzić to ostatnie bez rewolucji....

[Deto]

A ja uważam, że urzędnicy zarabiają ZA MAŁO!!!

Podobnie jak miliony innych pracowników w naszym kraju, którzy też ledwo wiążą koniec z końcem.

[defekator]

A ja uważam, że urzędnicy zarabiają ZA MAŁO!!!

Podobnie jak miliony innych pracowników w naszym kraju, którzy też ledwo wiążą koniec z końcem.

Z tym , że większość z tych milionów innych pracowników wykonuje pracę potrzebną.
Natomiast urzędnicy w 90% wykonują pracę zbędną lub wręcz szkodliwą.

[misha]

Podwyżka w tarnowskim Starostwie. Wynagrodzenie pracowników urzędu wzrośnie od 1 kwietnia o około cztery procent.
Dla przykładu osoba z wyższym wykształceniem z czteroletnim stażem pracy dostawała „do ręki” 1400 złotych, osoba pracująca 7 lat o dwieście złotych więcej.

1400zł "na rękę" * 4% = 54zł
1600zł "na rękę" * 4% = 64zł

To jest polska podwyżka - w sam raz na waloryzację, bo opłaty związane z utrzymaniem i wyżywieniem podobnie rosną co roku.

[Mr Greenback]

Policz no Misha ile kosztuje zatrudnienie tylko w co 5.powiecie jednego "znajomego ii wtedy mów o podwyżkach i ich braku,. Albo niech powiat wywali 10% najbardziej zbednych i okaze sie ze podwyzka moze byc w okolicach 80 PLN na ręke. A jak wywali się wszytskich zbędnych? To wtedy nie będzie już żadnych podwyżek, bo nie będzie komu ich robić

[misha]

Nie pisałem o zatrudnieniu tylko o płacy.

[Deto]

Żeby nie było...

Nie mam nic do podwyżek! Czy to chodzi o pielęgniarki, policjantów czy urzędników. Ale na miłość Boską, nie w czasach, gdy większość obywateli ledwo wiąże koniec z końcem a światowa gospodarka w tym także i nasza ledwo zipią.

Sprzedaje się (czyt. prywatyzuje) państwowe zakłady pracy, by załatać pieprzoną dziurę budżetową, a tutaj wyskakują nam z nadwyżką budżetową.

[Mr Greenback]

Nie pisałem o zatrudnieniu tylko o płacy.

Ja tez nie. Myslałem ze zrozumiesz prostą zaleznosc, ale jak widac jestes urzednikiem. ZATEM RYSUJE:

Malo urzedników=wieksza płaca=większa podwyżka (ten sam proc.waloryzacji)
Dużo urzędników=mniejsza pensja=mała podwyżka
Kapisz? Mniej znaczy więcej jednym zdaniem.