Parkuj poprawnie - pomóżmy Policji
Znowu napisano o Agorze
http://www.rdn.pl/rdn/index.php/wiadomo ... a-pod-lupaMistrzowie parkowania pod lupą
Szczegóły
Opublikowano: 16 kwiecień 2014
Patrycja Drożdż
Parkowanie na liniach, blokowanie przejść dla pieszych czy ograniczanie widoczności przy skrzyżowaniach - to tylko niektóre przewinienia beztroskich kierowców. Kiedy w pobliżu nie ma funkcjonariuszy policji czy straży miejskiej często bierzemy sprawy w swoje ręce. Tarnowscy kierowcy mogą znaleźć swoje pojazdy w Internecie, ale czy autorom zdjęć grożą jakieś kary?
Na Facebooku powstała strona 'Mistrzowie parkowania Tarnów", która zrzesza blisko trzystu członków. Również na tarnowskim forum Agora w temacie 'Parkuj poprawnie - pomóżmy Policji" znajdziemy prawie trzysta odpowiedzi. W temacie 'Parkowanie w Tarnowie" wpisów jest ponad 850. Do wypowiedzi często dołączane są zdjęcia samochodów, które nie są zaparkowane poprawnie.
Trzeba jednak uważać, bo za taką obywatelską postawę mogą grozić konsekwencje prawne - mówi adwokat Piotr Sak. Jeżeli znalazłby się jakiś bardzo zdeterminowany kierowca to mógłby złożyć pozew o ochronę danych czy dóbr osobistych. Może wykazać, że zostało naruszone jego prawo do prywatności - dodaje
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych nie wyraził jednoznacznej opinii w tej sprawie, ale istnieje możliwość ukarania osoby, która zdjęcia samochodu upublicznia. Konsekwencji nie będzie jeśli na zdjęciu zostanie zamazana tablica rejestracyjna.
Konsekwencje grożą również osobom, które naklejają na samochody naklejki. Takie wlepki często mają być karą dla źle parkujących kierowców. Jeśli przy ich odklejaniu auto może ulec uszkodzeniu to z kolei grozi żartownisiowi konsekwencjami za niszczenie mienia.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
oho, nożyce się odzywają - przyznać się, kto pyknął fotkę jakiemuś lokalnemu bonzie?
a co do pogróżek pana mecenasa - oczywiście, że pozew można złożyć przeciwko każdemu i o wszystko, zwłaszcza jak klient zechce finansować taką zabawę - sztuka to taką sprawę wygrać
a co do pogróżek pana mecenasa - oczywiście, że pozew można złożyć przeciwko każdemu i o wszystko, zwłaszcza jak klient zechce finansować taką zabawę - sztuka to taką sprawę wygrać
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite
Moje stanowisko nie jest przejawem fantazji i brawury interpretacyjnej, tylko pozostaje w zgodności z stanowiskiem GIODO.
Jednocześnie wskazywałem, że istnieją duże utrudnienia w ustaleniu ewentualnego naruszyciela - problemy z zidentyfikowaniem IP. Oczywiście zawsze można oprzeć się na ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną i zażądać od hosting providera usunięcia zdjęć. Jeśli nie usunie, a powziął informacje, że w ocenie pokrzywdzonego naruszone zostały jego prawa, to transferowana jest na niego odpowiedzialność za naruszenie praw poszkodowanego.
Poniżej fragment stanowiska GIODO
W świetle bowiem przepisów ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Osobą możliwą do zidentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić bezpośrednio lub pośrednio, w szczególności przez powołanie się na numer identyfikacyjny albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej cechy fizyczne, fizjologiczne, umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne (art. 6 ust. 2 ustawy). Art. 6 ust. 3 ustawy stanowi, że informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań. W świetle cytowanej definicji, za dane osobowe uznaje się zatem zarówno takie informacje, które pozwalają bezpośrednio na określenie tożsamości konkretnej osoby, jak również takie, które nie pozwalają na jej identyfikację, są jednakże przy pewnym nakładzie kosztów, czasu lub działań wystarczające do jej ustalenia. Nie będą zaś danymi takie informacje, które nie pozwalają na ustalenie tożsamości osoby, bądź też na podstawie których jej zidentyfikowanie będzie wiązało się z poniesieniem nadmiernych kosztów, czasu lub działań. To, czy w konkretnym przypadku dostępne informacje o osobie fizycznej będą danymi osobowymi, należy rozważać indywidualnie.
A zatem zdjęcia pojazdów z widoczną tablicą rejestracyjną, bez żadnych dodatkowych informacji, wprawdzie nie w każdym przypadku, mogą jednak prowadzić do identyfikacji osoby fizycznej i tym samym mogą stanowić dane osobowe w rozumieniu ustawy. W związku z tym to tzw. administrator danych (czyli podmiot decydujący o celach i środkach przetwarzania danych osobowych), musi każdorazowo wyważyć, czy przetwarzane przez niego informacje, np. w postaci zdjęć pojazdów, mogą w określonych okolicznościach stać się informacjami, które można zaliczyć do danych osobowych. Jeśli zatem będą to dane osobowe to na ich administratorze będą ciążyły obowiązki z ustawy o ochronie danych osobowych, bo to on odpowiada za legalność przetwarzania danych osobowych. Podstawowe obowiązki wynikające z ustawy o ochronie danych osobowych to: obowiązek wskazania podstawy prawnej do przetwarzania danych (jednej z wymienionych w art. 23 ust. 1 lub art. 27 ust. 2), obowiązek informacyjny (art. 24 lub 25 ustawy - w zależności od tego, czy dane zbierane są bezpośrednio od osoby, której one dotyczą, czy też z innego źródła ), obowiązek respektowania praw osób, których dane dotyczą (tj. prawa do kontroli procesu przetwarzania danych osoby), czy obowiązek prawidłowego zabezpieczenia danych osobowych (art. 36).
Jednocześnie wskazywałem, że istnieją duże utrudnienia w ustaleniu ewentualnego naruszyciela - problemy z zidentyfikowaniem IP. Oczywiście zawsze można oprzeć się na ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną i zażądać od hosting providera usunięcia zdjęć. Jeśli nie usunie, a powziął informacje, że w ocenie pokrzywdzonego naruszone zostały jego prawa, to transferowana jest na niego odpowiedzialność za naruszenie praw poszkodowanego.
Poniżej fragment stanowiska GIODO
W świetle bowiem przepisów ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Osobą możliwą do zidentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić bezpośrednio lub pośrednio, w szczególności przez powołanie się na numer identyfikacyjny albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej cechy fizyczne, fizjologiczne, umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne (art. 6 ust. 2 ustawy). Art. 6 ust. 3 ustawy stanowi, że informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań. W świetle cytowanej definicji, za dane osobowe uznaje się zatem zarówno takie informacje, które pozwalają bezpośrednio na określenie tożsamości konkretnej osoby, jak również takie, które nie pozwalają na jej identyfikację, są jednakże przy pewnym nakładzie kosztów, czasu lub działań wystarczające do jej ustalenia. Nie będą zaś danymi takie informacje, które nie pozwalają na ustalenie tożsamości osoby, bądź też na podstawie których jej zidentyfikowanie będzie wiązało się z poniesieniem nadmiernych kosztów, czasu lub działań. To, czy w konkretnym przypadku dostępne informacje o osobie fizycznej będą danymi osobowymi, należy rozważać indywidualnie.
A zatem zdjęcia pojazdów z widoczną tablicą rejestracyjną, bez żadnych dodatkowych informacji, wprawdzie nie w każdym przypadku, mogą jednak prowadzić do identyfikacji osoby fizycznej i tym samym mogą stanowić dane osobowe w rozumieniu ustawy. W związku z tym to tzw. administrator danych (czyli podmiot decydujący o celach i środkach przetwarzania danych osobowych), musi każdorazowo wyważyć, czy przetwarzane przez niego informacje, np. w postaci zdjęć pojazdów, mogą w określonych okolicznościach stać się informacjami, które można zaliczyć do danych osobowych. Jeśli zatem będą to dane osobowe to na ich administratorze będą ciążyły obowiązki z ustawy o ochronie danych osobowych, bo to on odpowiada za legalność przetwarzania danych osobowych. Podstawowe obowiązki wynikające z ustawy o ochronie danych osobowych to: obowiązek wskazania podstawy prawnej do przetwarzania danych (jednej z wymienionych w art. 23 ust. 1 lub art. 27 ust. 2), obowiązek informacyjny (art. 24 lub 25 ustawy - w zależności od tego, czy dane zbierane są bezpośrednio od osoby, której one dotyczą, czy też z innego źródła ), obowiązek respektowania praw osób, których dane dotyczą (tj. prawa do kontroli procesu przetwarzania danych osoby), czy obowiązek prawidłowego zabezpieczenia danych osobowych (art. 36).
Weredyk, popraw mnie, jeśli źle to przetłumaczę na polski
Jeśli na zdjęciu jest tablica typu: np. K1PIPA to są to dane osobowe, bo tablica jest na tyle charakterystyczna, że łatwo namierzyć posiadacza.
Jeśli na zdjęciu jest tablica typu: np. KT49382 ale jest przykręcona do Lamborghini, to też jest to dana osobowa, bo Lambo w Tarnowie jeździ jedno.
Ale jeśli tablica typu: KT18372 jest przymocowana do Punto, to już daną nie jest, bo i tablica jest typowa i Punto jeździ po mieście sporo i bez specjalnego poszukiwania i dużego nakładu czasu nie można namierzyć i zidentyfikować posiadacza.
I jeszcze pytanko do tego kawałka:
Jeśli na zdjęciu jest tablica typu: np. K1PIPA to są to dane osobowe, bo tablica jest na tyle charakterystyczna, że łatwo namierzyć posiadacza.
Jeśli na zdjęciu jest tablica typu: np. KT49382 ale jest przykręcona do Lamborghini, to też jest to dana osobowa, bo Lambo w Tarnowie jeździ jedno.
Ale jeśli tablica typu: KT18372 jest przymocowana do Punto, to już daną nie jest, bo i tablica jest typowa i Punto jeździ po mieście sporo i bez specjalnego poszukiwania i dużego nakładu czasu nie można namierzyć i zidentyfikować posiadacza.
I jeszcze pytanko do tego kawałka:
Ja do mnie napisze ktoś, nie podając swoich danych, tylko pisząc jako "franek2329149" i żądając usunięcia zdjęcia, bo to jego samochód, to skąd mam wiedzieć, że to pokrzywdzony? Dla mnie jest to jakiś 'franek', który dla żartu takie maile pisze.Weredyk pisze: a powziął informacje, że w ocenie pokrzywdzonego naruszone zostały jego prawa
"Bes sęsu", jak to pisze Jasiu Śmietana. Co z tego, że na zdjęciu jest jedyny Lambo w Tarnowie z widocznymi numerami? W jaki sposób mam się dowiedzieć, czyj to samochód? Przecież w Wydziale Komunikacji, czy na Policji nie podadzą mi danych właściciela?
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Doprawdy nie mam pojęcia jak ktokolwiek wrzucający zdjęcie do internetu lub to zdjęcie oglądający mógłby bez nadmiernych kosztów, czasu lub działań powiązać numer rejestracyjny z daną osobą.Art. 6.
1. W rozumieniu ustawy za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.
2. Osobą możliwą do zidentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić bezpośrednio lub pośrednio, w szczególności przez powołanie się na numer identyfikacyjny albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej cechy fizyczne, fizjologiczne, umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne.
3. Informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań.
J. Barta i R. Markiewicz, "Ochrona danych...", s. 289 przyjmują, że nie są danymi osobowymi numery rejestracyjne samochodów [...] Wprawdzie z reguły numery rejestracyjne samochodów i numery indeksów nie będą danymi osobowymi [...] (A.Drozd Ustawa o ochronie danych osobowych. Komentarz. Wzory pism i przepisy LexisNexis 2008)
-
- Prytan
- Posty: 251
- Rejestracja: 25-10-2009, 00:37
- Lokalizacja: Tarnow
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
No to proponuje w ten sposób
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
-
- Prytan
- Posty: 251
- Rejestracja: 25-10-2009, 00:37
- Lokalizacja: Tarnow