Dysk chdzi non stop.

[wadas]

Ahoy!
Jako, że na tym forum wielokrotnie spotkałem się z nieszablonowym podejściem do problemów przedstawie wam mój, a nuż znajdzie się ktoś kto mi pomoże.
Od dwóch tygodni zaobserwowałem, że dysk zaczął non stop chodzić, tj. wydaje charakterystyczne "tyrr tyrr" nawet przed opcją wyboru systemu w biosie. Tyrr tyrr ktore wcześniej miałem tylko gdy zapisywałem jakieś większe pliki, czy robiłem defragmentacje dysku. Teraz mam to 24h. Przeszukałem fora dyskusyjne ale nie znalazłem, żadnej rady która rozwiązała by problem:
- odznaczyłem indeksowanie plików - nie pomogło.
- przeskanowałem system w poszukiwaniu virusów (nod32 + malwarebytes) - nie pomogło.
- wykonałem defragmentacje po czym ją całkowicie wyłączyłem - nie pomogło.
- sprawdziłem HD Tune w poszukiwaniu błędów - nie wykryło takowych.

Dysk to Caviar 320 GB (http://www.silentpcreview.com/article819-page1.html)

Jakby ktoś miał jakieś propozycje to chętnie wysłucham. Ja podejrzewam, że to może być jakieś fizyczne uszkodzenie. Aczkolwiek pomimo ciągłej pracy dysk działa dobrze.

Jakby ktoś pytał o system to używam Win 7 64. Aczkolwiek podejrzewam, że to nie system jest przyczyną, gdyż praca dysku zaczyna się już przed wyborem systemu operacyjnego. A mam dwa systemy i na obu chodzi tak samo.
Pozdrawiam.

[Goscinny]

Proponuję przerzucić dane na nowy dysk - takie chrobotanie zazwyczaj świadczy, że niedługo dysk wyzionie ducha.
Nawet jeśli teraz nie ma błędów, to mechanicznie coś mu dolega - silnik krokowy, albo głowice i nagle może zrobić "chrup" i koniec.

[defekator]

Zainstaluj jeszcze przed tym program "process hacker" odpal i przełącz się w zakładkę disk. Będziesz tam miał wszystkie procesy, które aktualnie zapisują i odczytują z dysku dane. Zobacz czy jakiś dziwny proces nie obciąża ci w znaczącym stopniu dysku (w znacznym stopniu to znaczy zapis lub odczyt powyżej dziesiątków kilobajtów przy kompie w stanie spoczynku - wszystko wyłączone, nawet antywir - działa sam system). Ale jeżeli dysk pierdzi ci nawet w BIOSie to pewnie tak jak pisał Gościnny - czas na nowy dysk.

[kelam]

Dokładnie dysk się kończy - program HDTune nie daje zbyt dokładnych wyników. Poza tym proszę sprawdzić w tym programie na zakładkę HEALTH i sprawdzić czy nie ma tam jakiś uszkodzeń np: realokowanych sektorów. Najlepiej było by sprawdzić dysk programem MHDD bootowanym z USB lub CD, to najlepszy i najdokładniejszy program do testów dysku.

[halford]

Ewidentnie mechanicznie dysk zdycha. Przy tego typu problemach zazwyczaj żadna diagnostyka nic nie wykazuje. Lepiej zrób kopię zapasową.

[MarcinTTT]

Jest dokładnie tak jak piszą koledzy. Programy sprawdzają np. procent uszkodzonych sektorów, a w przypadku Twojego dysku uszkodzenie jest raczej mechaniczne.

[huziu]

Taka mała dywersja do tematu:
gdy już dysk całkiem padnie, to talerz można wykorzystać jako dizajnerską podstawkę np. pod kubek do kawy itp

[LordRuthwen]

huziu, szlifierka w łapę i jest zarąbisty dysk do rzucania
Shurikeny się chowają

[halford]

A co zdolniejsi mogą sobie zrobić zegarek:

http://www.engadget.com/2010/03/07/stro ... -of-all-t/

[Cubaza]

halford, tutaj dysk, a raczej to co nim rusza, jest na wykończeniu, więc pewnie nie da się zrobić z tego zegarka