Kto ma decydować o tym czy wyroki są kuriozalne, może Ty? Naród ustanowi Cie supersędzią i będziesz oceniał, który wyrok był słuszny, a który nie. Sądy swoje będziesz opierał na swoim głębokim (ale to głębokim) przekonaniu o tym co jest słuszne.lll pisze:Nie chcę już nawet powtarzać frazesów o niezawisłości sądu, bo to kpina. Pomyślałem tylko, że w kontekście winnych np. w sprawie ulicy Krakowskiej nie ma sensu podawać do sądu, bo skoro wyroki są tak sprawiedliwe, to tylko marnowanie czasu.
Nazwiska sędziów w takich kuriozalnych sprawach powinny być nagłaśniane, bo czasy, kiedy to nie komentowało się wyroków trzeba już chyba zostawić autorom bajek dla dzieci.
Nie znam sprawy dogłębnie, ale skoro wpłynął do sądu wniosek uprawnionego oskarżyciela to cięzko komuś zarzucać złe intencje. Gdyby tak rzeczywiście było, to umorzono by sprawę znacznie wcześniej. Jeżeli nawet wyrok sądu budzi kontrowersje (a w tej sprawie rzeczywiscie tak jest) to istnieje legalna droga, żeby taki wyrok podważyć. Nie ma co drzeć szat i generalizować niesprawiedliwie.