Centrum Handlowe Gemini Park
Oj nie do końca masz rację bo handel w centrum wcale nie umarł, poza tym to nie handel sprawia, że centrum żyje. Zauważ, że większość sklepów w centrum zamyka się o 17, a potem to już tylko wiatr hula po chodnikach.
Centrum to kultura, rozrywka, restauracje - tego nie da się upchać w galerii bo nie wszyscy zadowalają się tanią imitacją kultury. To tak, jakby kupić pierścionek zaręczynowy u sieciowego jubilera, niby ładny i błyszczący, ale potem się okazuje, że na każdym kroku widzisz taki sam.
Centrum to kultura, rozrywka, restauracje - tego nie da się upchać w galerii bo nie wszyscy zadowalają się tanią imitacją kultury. To tak, jakby kupić pierścionek zaręczynowy u sieciowego jubilera, niby ładny i błyszczący, ale potem się okazuje, że na każdym kroku widzisz taki sam.
Ja nie twierdzę, że to jedyna przyczyna, ale istotna
Po pierwsze, czynsze w galerii są wyższe od tych "w mieście" więc, zamiast dzięki oszczędnościom zatrudniać kolejnego pracownika, oddaje się pieniądze temu panu co ma ze słownością problem.
Po drugie w galerii jest wielki parking, gdzie zostawisz samochód, na obejście wszystkich sklepów, a w mieście jest z tym problem (nie mówiąc o tym, że jest on darmowy).
Po trzecie to ta kumulacja sklepów. Nie trzeba biegać po mieście, skoro wszystko jest w jednym miejscu.
Ja wiem, że dwa ostatnie argumenty są kontrowersyjne, bo to w sumie nic złego (wręcz przeciwnie), że wygoda klienta się poprawiła. Ale to przekłada się na ilość miejsc w mieście, gdzie na witrynach wisi kartka "lokal do wynajęcia".
Rozbudowa galerii o centrum rozrywki i kino spowoduje zamknięcie kilku kolejnych obiektów w centrum.
Po pierwsze, czynsze w galerii są wyższe od tych "w mieście" więc, zamiast dzięki oszczędnościom zatrudniać kolejnego pracownika, oddaje się pieniądze temu panu co ma ze słownością problem.
Po drugie w galerii jest wielki parking, gdzie zostawisz samochód, na obejście wszystkich sklepów, a w mieście jest z tym problem (nie mówiąc o tym, że jest on darmowy).
Po trzecie to ta kumulacja sklepów. Nie trzeba biegać po mieście, skoro wszystko jest w jednym miejscu.
Ja wiem, że dwa ostatnie argumenty są kontrowersyjne, bo to w sumie nic złego (wręcz przeciwnie), że wygoda klienta się poprawiła. Ale to przekłada się na ilość miejsc w mieście, gdzie na witrynach wisi kartka "lokal do wynajęcia".
Rozbudowa galerii o centrum rozrywki i kino spowoduje zamknięcie kilku kolejnych obiektów w centrum.
A teraz wyłączcie na chwilę emocje i popatrzcie na ul. Krakowską jak na centrum handlowe. Na Krakowską, która nie "umiera" a przegrywa konkurencję z centrami handlowymi o klienta. Wystarczy porównać ją do galerii na tej płaszczyźnie i dostaniecie odpowiedź dlaczego tak się dzieje:
- parking - mało miejsc parkingowych i płatne kontra przestronny, darmowy i zadaszony parking - rozwiązaniem mogłoby być wybudowanie wielopoziomowego parkingu w ścisłym centrum
- toalety - na Krakowskiej dostępne praktycznie tylko w restauracjach, gdzie człowiek z ulicy musi zapłacić vs. ogólnodostępne i darmowe w CH - żeby przekonać klientów do zakupów na ulicy musiałyby powstać darmowe ubikacje
- warunki atmosferyczne - na Krakowskiej deszcz leje się na głowę a zimą śnieg pod nogami, w lecie ukrop; w centrum sucho i z klimą. Kwestii temperatury nie da się przeskoczyć, ale może rozwiązaniem byłoby zadaszenie chodników jakimiś wiatami
- oferta - ta na Krakowskiej jest skromniejsza niż w centrach, choć w niektórych kwestiach ul. Krakowska góruje (szkoły językowe, usługi). Trudno też powiedzieć: poprawmy ofertę, bo do tanga trzeba dwojga
- szczególną częścią oferty jest zadbanie o dzieci - w CH jest tego sporo: bawialnie, ciufcie, zjeżdżalnie, baseny z piłkami. Na Krakowskiej nie ma nic z tych rzeczy, tam wyjść na zakupy z dzieckiem to jest męczarnia
- akcje promocyjne - centrum ma gigantyczną przewagę nad pojedynczymi sklepikami, bo działa zespołowo. Wszystkie sklepy zrzucają się m. in. na marketing i za tę kasę odbywa się cała wielka promocja galerii, loterie, billboardy, malowanie buziek dzieciom itd. itp. Krakowska i jej handlarze musieliby zrzeszyć się, powołać zarządcę całości albo chociaż wynająć wspólnie agencję do marketingu. Zamiast pojedynczych reklamek na ostatnich stronach TEMI mogliby wspólnie reklamować się na dużym formacie jako handlowe i usługowe centrum miasta. Organizować takie same akcje jak galerie - dni kobiet, dzieci, mikołajki, loterie, noce wyprzedaży itp. itd. Już gdzieś słyszałem, że jakaś ulica handlowa w Polsce coś w ten deseń wdrażała, choć nie wiem w jakim zakresie i jakie dało to efekty.
Krakowska nie umiera, Krakowska po prostu przegrywa z kretesem konkurencję na każdym polu. Jak nie jestem fanem zakupów w centrach handlowych i robię je bardzo rzadko (ale hurtowo), tak nie potrafię sobie przypomnieć kiedy ostatnio kupowałem jakiegoś ciucha "na mieście". To się po prostu pod żadnym kątem nie kalkuluje! Spartaczony remont mógł być co najwyżej gwoździem do trumny, katalizatorem procesu, który i tak już trwa od dawna i postępuje nieuchronnie.
A potrafię sobie wyobrazić zakupy na zadaszonej choćby w części Krakowskiej, z samochodami wyprowadzonymi na parking poza ulicę, z restauracjami w lecie wystającymi na chodniki, z atrakcjami dla dzieci, spójnym wizerunkiem marketingowym, Ale to wymaga wielkiej kasy i wysokiego poziomu współpracy między zainteresowanymi. A tego nie ma i pewnie nie będzie.
- parking - mało miejsc parkingowych i płatne kontra przestronny, darmowy i zadaszony parking - rozwiązaniem mogłoby być wybudowanie wielopoziomowego parkingu w ścisłym centrum
- toalety - na Krakowskiej dostępne praktycznie tylko w restauracjach, gdzie człowiek z ulicy musi zapłacić vs. ogólnodostępne i darmowe w CH - żeby przekonać klientów do zakupów na ulicy musiałyby powstać darmowe ubikacje
- warunki atmosferyczne - na Krakowskiej deszcz leje się na głowę a zimą śnieg pod nogami, w lecie ukrop; w centrum sucho i z klimą. Kwestii temperatury nie da się przeskoczyć, ale może rozwiązaniem byłoby zadaszenie chodników jakimiś wiatami
- oferta - ta na Krakowskiej jest skromniejsza niż w centrach, choć w niektórych kwestiach ul. Krakowska góruje (szkoły językowe, usługi). Trudno też powiedzieć: poprawmy ofertę, bo do tanga trzeba dwojga
- szczególną częścią oferty jest zadbanie o dzieci - w CH jest tego sporo: bawialnie, ciufcie, zjeżdżalnie, baseny z piłkami. Na Krakowskiej nie ma nic z tych rzeczy, tam wyjść na zakupy z dzieckiem to jest męczarnia
- akcje promocyjne - centrum ma gigantyczną przewagę nad pojedynczymi sklepikami, bo działa zespołowo. Wszystkie sklepy zrzucają się m. in. na marketing i za tę kasę odbywa się cała wielka promocja galerii, loterie, billboardy, malowanie buziek dzieciom itd. itp. Krakowska i jej handlarze musieliby zrzeszyć się, powołać zarządcę całości albo chociaż wynająć wspólnie agencję do marketingu. Zamiast pojedynczych reklamek na ostatnich stronach TEMI mogliby wspólnie reklamować się na dużym formacie jako handlowe i usługowe centrum miasta. Organizować takie same akcje jak galerie - dni kobiet, dzieci, mikołajki, loterie, noce wyprzedaży itp. itd. Już gdzieś słyszałem, że jakaś ulica handlowa w Polsce coś w ten deseń wdrażała, choć nie wiem w jakim zakresie i jakie dało to efekty.
Krakowska nie umiera, Krakowska po prostu przegrywa z kretesem konkurencję na każdym polu. Jak nie jestem fanem zakupów w centrach handlowych i robię je bardzo rzadko (ale hurtowo), tak nie potrafię sobie przypomnieć kiedy ostatnio kupowałem jakiegoś ciucha "na mieście". To się po prostu pod żadnym kątem nie kalkuluje! Spartaczony remont mógł być co najwyżej gwoździem do trumny, katalizatorem procesu, który i tak już trwa od dawna i postępuje nieuchronnie.
A potrafię sobie wyobrazić zakupy na zadaszonej choćby w części Krakowskiej, z samochodami wyprowadzonymi na parking poza ulicę, z restauracjami w lecie wystającymi na chodniki, z atrakcjami dla dzieci, spójnym wizerunkiem marketingowym, Ale to wymaga wielkiej kasy i wysokiego poziomu współpracy między zainteresowanymi. A tego nie ma i pewnie nie będzie.
Ale na Boga, Krakowska nie jest miejscem handlowym, była nią za komuny i zaraz po niej bo nie było alternatywy - taki paradoks systemu niedostatku. Taka ulica powinna tętnić życiem wieczorem bo za dnia ruchu tam nie brakuje. A skoro wieczorem to powinna być bardziej dostępna pieszym, a nie dla samochodów. Z dużą ilością knajpek, pubów i restauracji - na szczęście banki powoli znikają z centrów miast, więc trochę miejsc się powinno uwolnić.
Z parkingiem wielopoziomowym to zgoda, ale nie musi to się znajdować w ścisłym centrum, ale też nie tak daleko jak obecny jednopoziomowy na Kapłanówce. Moim zdaniem ładnie zaprojektowany parking wielopoziomowy obok Świtu by był super rozwiązaniem, ale kto by się chciał narażać właścicielowi...
lll, "do wynajęcia" nie oznacza, że przegrał ktoś walkę z galerią - czynsze są po prostu nieprzystające do realiów. Banki wywindowały ceny i czasem opłaca się zedrzeć z kogoś duży czynsz za pół roku najmu (zwłaszcza, że pobiera się z góry kaucję równowartości kilkumiesięcznej opłaty), a potem czekać na następnego jelonka. Jeśli ceny najmu spadną, to pojawi się nowa oferta - ta mniej dochodowa, ale równie ważna dla zachowania życia w centrum.
Z parkingiem wielopoziomowym to zgoda, ale nie musi to się znajdować w ścisłym centrum, ale też nie tak daleko jak obecny jednopoziomowy na Kapłanówce. Moim zdaniem ładnie zaprojektowany parking wielopoziomowy obok Świtu by był super rozwiązaniem, ale kto by się chciał narażać właścicielowi...
lll, "do wynajęcia" nie oznacza, że przegrał ktoś walkę z galerią - czynsze są po prostu nieprzystające do realiów. Banki wywindowały ceny i czasem opłaca się zedrzeć z kogoś duży czynsz za pół roku najmu (zwłaszcza, że pobiera się z góry kaucję równowartości kilkumiesięcznej opłaty), a potem czekać na następnego jelonka. Jeśli ceny najmu spadną, to pojawi się nowa oferta - ta mniej dochodowa, ale równie ważna dla zachowania życia w centrum.
-
- Rhetor
- Posty: 1896
- Rejestracja: 05-05-2011, 22:57
Czyżby to dzisiaj był ten dzień lobbingu? Może jutro jakaś mała foto galeria na stronie miasta albo przynajmniej relacja ze spotkania tarnowskich "midiów" ( jak mówi profesor Chris ).Dominik_PCH pisze:Mam pytanie. Czy to prawda, że w środę wieczorem w Soprano pan Sonik organizuje spotkanie opłatkowe na które zaproszeni są między innymi radni miasta i najwyższe kierownictwo?
Tutaj jest wzmianka o tym, że TK Development chce wzmocnić pozycję Galerii Tarnovia:
http://retailnet.pl/2014/01/17/prezes-t ... -2014-rok/
Przyznam szczerze, że to jest ciekawe zjawisko. W GT są pustki, a w Gemini mimo właściwie pełnego wypełnienia powierzchni planują aż 8 otwarć na wiosnę. Za tym idzie oczywiście likwidowanie dotychczasowych najemców na rzecz nowych. Myślę, że rozbudowa będzie strzałem w dziesiątkę, bo wypełnienie powierzchni osiągnie chyba maksimum, ale jednocześnie dobije to inne centra w mieście.
Przy okazji tematu parku. w Bielsku Białej rozbudowa odbyła się kosztem placu zbudowanego przez inwestora, a u nas wstępny plan zakłada jedynie utworzenie drzwi frontowych od strony parku. Może więc nie jest aż tak źle? Na pewno efekt nie będzie rodem z Bielska.
http://www.skyscrapercity.com/showpost. ... tcount=265
http://retailnet.pl/2014/01/17/prezes-t ... -2014-rok/
Przyznam szczerze, że to jest ciekawe zjawisko. W GT są pustki, a w Gemini mimo właściwie pełnego wypełnienia powierzchni planują aż 8 otwarć na wiosnę. Za tym idzie oczywiście likwidowanie dotychczasowych najemców na rzecz nowych. Myślę, że rozbudowa będzie strzałem w dziesiątkę, bo wypełnienie powierzchni osiągnie chyba maksimum, ale jednocześnie dobije to inne centra w mieście.
Przy okazji tematu parku. w Bielsku Białej rozbudowa odbyła się kosztem placu zbudowanego przez inwestora, a u nas wstępny plan zakłada jedynie utworzenie drzwi frontowych od strony parku. Może więc nie jest aż tak źle? Na pewno efekt nie będzie rodem z Bielska.
http://www.skyscrapercity.com/showpost. ... tcount=265
Od strony jakiego parku, bo chyba nie Parku Legionów, który okazał się kolejną ściemą UM i Sonika?Stradie pisze:plan zakłada jedynie utworzenie drzwi frontowych od strony parku
I to jest takie wspaniałe? Tobie Gemini płaci od tej propagandy sukcesu?Stradie pisze: Myślę, że rozbudowa będzie strzałem w dziesiątkę, bo wypełnienie powierzchni osiągnie chyba maksimum, ale jednocześnie dobije to inne centra w mieście.
Już wiem, że na tym forum panują teorie spiskowe, ale no niestety nic nie łączy mnie z tym centrum (informacje są dostępne w internecie)*. Zdaje mi się jednak, że rozbudowa przyniesie korzyść, chociażby ze względu na to, że przy budowie zapewne będą pracować lokalne firmy, a jeśli drzwi frontowe wyjdą na to co jest teraz, to w interesie centrum będzie lepiej zadbana przestrzeń.
*
polecam strony dla zwolenników teorii spiskowych: retailnet, propertynews, thecity.
*
polecam strony dla zwolenników teorii spiskowych: retailnet, propertynews, thecity.
Stradie, wybacz, ale kolejny raz wpisujesz jakieś informacyjno-propagandowe teksty nt. Gemini. To nie jest teoria spiskowa, tylko rachunek prawdopodobieństwa.
Teraz ich przestrzeń wokół nie interesuje i nagle, magicznie zacznie ich interesować? I zaczną wywiązywać się z obietnic? To jest dopiero mało prawdopodobna teoriaStradie pisze:a jeśli drzwi frontowe wyjdą na to co jest teraz, to w interesie centrum będzie lepiej zadbana przestrzeń.