Modernizacja linii kolejowej Kraków - Rzeszów
Ktoś, kiedyś, gdzieś, zaproponował dużo ciekawszy wariant. I chyba tańszy od przebicia PKP - Tarnovia - rampa - Tuchowska, które byłoby bardzo drogie ze względu na konieczność wykonania estakady nad torami, które w tym miejscu dodatkowo rozchodzą się (dwa tory w kierunku dworca i jeden tor "ucieka" w kierunku na Tuchów i lokomotywownię).
Koncepcja była o tyle ciekawa, że proponowała wybudowanie ronda na skrzyżowaniu Krakowskiej z Monopolową, wykorzystanie istniejących ulic Monopolowej, Do Huty, Spytki z Melsztyna a później z wykorzystaniem części terenów ogródków działkowych do Tuchowskiej (mam nadzieję, że niczego nie pomieszałem).
Do tego takie poprowadzenie drogi ożywiłoby południową stronę okolic dworca PKP, szczególnie w kontekście budowy tam parkingu wielopoziomowego.
Ale inwestycja tak wielka, jak na możliwości naszego miasta, raczej nierealna, podobnie jak przebicie do Tuchowskiej przez rampę kolejową.
Koncepcja była o tyle ciekawa, że proponowała wybudowanie ronda na skrzyżowaniu Krakowskiej z Monopolową, wykorzystanie istniejących ulic Monopolowej, Do Huty, Spytki z Melsztyna a później z wykorzystaniem części terenów ogródków działkowych do Tuchowskiej (mam nadzieję, że niczego nie pomieszałem).
Do tego takie poprowadzenie drogi ożywiłoby południową stronę okolic dworca PKP, szczególnie w kontekście budowy tam parkingu wielopoziomowego.
Ale inwestycja tak wielka, jak na możliwości naszego miasta, raczej nierealna, podobnie jak przebicie do Tuchowskiej przez rampę kolejową.
-
- Prytan
- Posty: 297
- Rejestracja: 07-07-2011, 23:59
Szybka kolej aglomeracyjna, a Tarnów.
Pomysł lansowany ostatnio mocno przez potencjalnego kandydata PO na prezydenta Tarnowa. W konsekwencji Tarnów planuje wybudowanie parkingu przy dworcu PKP. Jednakże większość mieszkańców Tarnowa i okolic prawdopodobnie do 2020 roku korzystać będzie z BUS-ów. Więc gdzie tu logika, pytam ? http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/KORI-9DUFTL#
Pomysł lansowany ostatnio mocno przez potencjalnego kandydata PO na prezydenta Tarnowa. W konsekwencji Tarnów planuje wybudowanie parkingu przy dworcu PKP. Jednakże większość mieszkańców Tarnowa i okolic prawdopodobnie do 2020 roku korzystać będzie z BUS-ów. Więc gdzie tu logika, pytam ? http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/KORI-9DUFTL#
Robert Erazmus
-
- Prytan
- Posty: 297
- Rejestracja: 07-07-2011, 23:59
karamba, nie przesadzaj z tym problemem.
Kilka lat wstecz był problem z wyjazdem z ul. Przemysłowej. Założyli sygnalizatory i problem rozwiązany.
Podobnie może być i z ul. Do Huty. Założą sygnalizatory, z synchronizują ze światłami z ul Przemysłowej i problem rozwiązany. Tylko ktoś musi pomyśleć i chcieć to zrealizować.
Kilka lat wstecz był problem z wyjazdem z ul. Przemysłowej. Założyli sygnalizatory i problem rozwiązany.
Podobnie może być i z ul. Do Huty. Założą sygnalizatory, z synchronizują ze światłami z ul Przemysłowej i problem rozwiązany. Tylko ktoś musi pomyśleć i chcieć to zrealizować.
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
A nie było w planach przebicia z Wita Stwosza na drugą stronę peronów??? Zostaje tylko ten wąski tunelik?karamba pisze:60 samochodów które wyjedzie z parkingu będzie próbowało włączyć się do ruchu z ul. Do Huty na ul. Krakowską
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
No i kiedyś takie plany były aby tam światła postawić. Jak o zrealizują to będzie niezła jazda bo kilka metrów dalej będą światła od Przemysłowej.suraiw pisze:karamba, nie przesadzaj z tym problemem.
Kilka lat wstecz był problem z wyjazdem z ul. Przemysłowej. Założyli sygnalizatory i problem rozwiązany.
Podobnie może być i z ul. Do Huty. Założą sygnalizatory, z synchronizują ze światłami z ul Przemysłowej i problem rozwiązany. Tylko ktoś musi pomyśleć i chcieć to zrealizować.
Ok. Pożyjemy zobaczymy....suraiw pisze:karamba, nie przesadzaj z tym problemem.
Kilka lat wstecz był problem z wyjazdem z ul. Przemysłowej. Założyli sygnalizatory i problem rozwiązany.
Podobnie może być i z ul. Do Huty. Założą sygnalizatory, z synchronizują ze światłami z ul Przemysłowej i problem rozwiązany. Tylko ktoś musi pomyśleć i chcieć to zrealizować.
toomas pisze:No i kiedyś takie plany były aby tam światła postawić. Jak o zrealizują to będzie niezła jazda bo kilka metrów dalej będą światła od Przemysłowej.suraiw pisze:karamba, nie przesadzaj z tym problemem.
Kilka lat wstecz był problem z wyjazdem z ul. Przemysłowej. Założyli sygnalizatory i problem rozwiązany.
Podobnie może być i z ul. Do Huty. Założą sygnalizatory, z synchronizują ze światłami z ul Przemysłowej i problem rozwiązany. Tylko ktoś musi pomyśleć i chcieć to zrealizować.
Trochę dalej pod galeria jest podobna sytuacja i jakoś daje rade
-
- Rhetor
- Posty: 1896
- Rejestracja: 05-05-2011, 22:57
No i zaczynają się kłopoty PKP z wydaniem kasy. Na szczęście nie dotyczy to odcinka Rzeszów - Kraków ale odcinka Kraków - Katowice.
Przy jakże rzetelnym podejściu kolejarzy do tej inwestycji kasa unijna odpłynęła. A kwota była znacząca. Remont będzie ostatecznie sfinansowany z budżetu państwa, bo inwestycja nie skończy się w wyznaczonym przez Unię terminie.
Nóż się w kieszeni otwiera. Winnych oczywiście nie ma bo wystąpiły obiektywne trudności. Za to powinien być kryminał.
Przy jakże rzetelnym podejściu kolejarzy do tej inwestycji kasa unijna odpłynęła. A kwota była znacząca. Remont będzie ostatecznie sfinansowany z budżetu państwa, bo inwestycja nie skończy się w wyznaczonym przez Unię terminie.
http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/PPRA-9GAEGXRemont linii kolejowej Kraków - Katowice: 60 km w 7 lat?
Polska straci ponad miliard złotych unijnego dofinansowania. Pieniądze miały być przeznaczone na modernizację linii kolejowej z Krakowa do Katowic.Przeciągający się remont sprawi, że przepadną. Roboty potrwają prawdopodobnie do 2017 roku.
Informację tę przekazał dziś w Krakowie poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Adamczyk. Parlamentarzysta pytał o to wiceministra odpowiedzialnego za kolej. Otrzymał pisemną odpowiedź, że remont będzie ostatecznie sfinansowany z budżetu państwa, bo inwestycja nie skończy się w wyznaczonym przez Unię terminie.
- Nie zostaną rozliczone pieniądze pomocowe z Unii, a to oznacza, że kwota ponad miliarda złotych przepadła - powiedział Adamczyk w rozmowie z Radiem Kraków.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zgłosili tę sprawę do Najwyższej Izby Kontroli.
Remont linii z Krakowa do Katowic ruszył w 2010 roku i miał się zakończyć w połowie tego roku. Ale na placu budowy jest gigantyczne opóźnienie spowodowane między innymi upadłością firmy budowlanej, która była głównym wykonawcą. Ostatecznie wiceminister odpowiedzialny za kolej poinformował, że roboty potrwają do 2017 roku. To oznacza, że remont niespełna 60-kilometrowego odcinka będzie trwał... siedem lat.
Obecnie podróż pociągiem z Krakowa do Katowic trwa ponad 2 godziny, ze średnią prędkością 30 kilometrów na godzinę.
Maciej Skowronek/ew
Nóż się w kieszeni otwiera. Winnych oczywiście nie ma bo wystąpiły obiektywne trudności. Za to powinien być kryminał.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
opornik, daleko patrzysz, a tym czasem firma pracująca przy wiadukcie nad Krakowską na razie zakończyła swoje prace. Powodem jest pozwolenie na rozbiórkę wiaduktu, ale brak pozwolenia na budowę nowego. Jak tak dalej pójdzie to i u nas skończy się w 2017. A na ślicznym dworcu wieje wiatr.
29500ml B Rh+... A Ty?
Przejazd w Bogumiłowicach zamknięto ponad rok temu, a na budowę nowego nie ma pozwolenia.
W Bogumiłowicach na budowie od dawna nie dzieje się nic. Nowy, wysoki na 4,60 m wiadukt jest już wprawdzie niemal gotowy, ale wciąż nie ma drogi pod nim i kierowcy muszą jeździć objazdami.
Według pierwotnych zapowiedzi PKP, ruch w tym miejscu miał zostać przywrócony w październiku ub. roku. Prace przedłużają się, bo wykonawca wciąż nie dysponuje pozwoleniem na budowę drogi pod przesuniętym kilkadziesiąt metrów w bok nowym wiaduktem.
http://tarnow.naszemiasto.pl/artykul/ga ... b544,1,3,3
W Bogumiłowicach na budowie od dawna nie dzieje się nic. Nowy, wysoki na 4,60 m wiadukt jest już wprawdzie niemal gotowy, ale wciąż nie ma drogi pod nim i kierowcy muszą jeździć objazdami.
Według pierwotnych zapowiedzi PKP, ruch w tym miejscu miał zostać przywrócony w październiku ub. roku. Prace przedłużają się, bo wykonawca wciąż nie dysponuje pozwoleniem na budowę drogi pod przesuniętym kilkadziesiąt metrów w bok nowym wiaduktem.
http://tarnow.naszemiasto.pl/artykul/ga ... b544,1,3,3