Pracowałem od 19 roku życia w szeroko pojętej branży prawniczej. Nie wiedziałem czy się powiedzie, też słyszałem podszepty, że jest trudno i nie da się, ale jakoś się to wszystko ostatecznie pozytywnie ułożyło. I takich osób jest wiele w tym fachu, nie jestem jakimś wyjątkiem, który należy eksponować jako wyjątek od reguły.MST wónraT pisze:A polityczni protektorzy?Weredyk pisze: najłatwiej tłumaczyć się nepotyzmem czy kumoterstwem
Nie ulega wątpliwości, że wykształcenie czy doświadczenie zawodowe miało wpływ na to, że kilka osób obdarzyło mnie zaufaniem i zaistniałem w polityce. Nie na odwrót.