Zgubione / znalezione zwierzaki
Dzwońcie i informujcie Azyl i Straż Miejską, gdzie psiaki były widziane. Może komuś uciekły, więc będzie szukał np. w azylu czy właśnie poprzez SM.
Ja ze swojej strony przekazuję info inspektorom, gdzie psy były widziane.
Kilka dni temu zaginęły w Tarnowie dwa psy - pinczer brązowy i czarny ogolony kundelek. Więc gdyby ktoś widział, byłabym wdzięczna za info.
Ja ze swojej strony przekazuję info inspektorom, gdzie psy były widziane.
Kilka dni temu zaginęły w Tarnowie dwa psy - pinczer brązowy i czarny ogolony kundelek. Więc gdyby ktoś widział, byłabym wdzięczna za info.
opornik, dzięki. Wiemy o tym psie, pojawia się w tej okolicy, podobno widziany był też na terenie Huty Szkła.
Ale nikt nie zadzwoni na SM, że pies stwarza zagrożenie i wybiega na drogę. Wtedy jest szansa go złapać. My jesteśmy tylko wolontariuszami, dostajemy telefon o psie np. w pracy, więc zanim jesteśmy w stanie podjechać, to mija nieraz kilka godzin i psa nie ma.
Ale nikt nie zadzwoni na SM, że pies stwarza zagrożenie i wybiega na drogę. Wtedy jest szansa go złapać. My jesteśmy tylko wolontariuszami, dostajemy telefon o psie np. w pracy, więc zanim jesteśmy w stanie podjechać, to mija nieraz kilka godzin i psa nie ma.
To chyba dawno było, bo teraz SM reaguje i przyjmuje zgłoszenia.TomekMKM pisze:A ja kiedyś zadzwoniłem do SM, to stwierdzili, że nie maja środków na zajmowanie się bezpańskimi psami.
Czasami tylko odsyłają do fundacji pro zwierzęcych, ale wystarczy być upartym i nie dać się zbyć. Tak jak AMelka napisała - wyłapywanie bezdomnych zwierząt należy do zadań własnych gminy, więc to ich obowiązek.
Tydzień temu.figa pisze:To chyba dawno było, bo teraz SM reaguje i przyjmuje zgłoszenia.TomekMKM pisze:A ja kiedyś zadzwoniłem do SM, to stwierdzili, że nie maja środków na zajmowanie się bezpańskimi psami.
Czasami tylko odsyłają do fundacji pro zwierzęcych, ale wystarczy być upartym i nie dać się zbyć. Tak jak AMelka napisała - wyłapywanie bezdomnych zwierząt należy do zadań własnych gminy, więc to ich obowiązek.
Oooo, to mnie zaskoczyłeś.TomekMKM pisze:Tydzień temu.
Bo jeśli chodzi o bezdomniaki (i nie tylko), to przyznam, że SM w tym temacie to dosyć dobrze działa.
To następnym razem nie daj się zbyć. Powołuj się na Ustawę o ochronie zwierząt:
Art. 9a
Osoba, która napotka porzuconego psa lub kota, w szczególności pozostawionego na uwięzi, ma obowiązek powiadomić o tym najbliższe schronisko dla zwierząt, straż gminną lub Policję.
Art. 11.
1. Zapewnianie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie należy do zadań własnych gmin.
Dziś, ok. godz. 8.30 w Mościcach (okolice kościoła) biegał psiak w typie husky (malamut?). Wyglądał na zadbanego, raczej nie brudny, więc najprawdopodobniej komuś uciekł.
I dzisiaj ktoś podrzucił mi takie maleństwo. Kociak zupełnie oswojony, domowy. Ale potwornie wychudzony i wyziębnięty.
Niestety nie wiem jakiej jest płci. Ma ok. 2 miesięcy.
Kontakt: 698 849 423
I dzisiaj ktoś podrzucił mi takie maleństwo. Kociak zupełnie oswojony, domowy. Ale potwornie wychudzony i wyziębnięty.
Niestety nie wiem jakiej jest płci. Ma ok. 2 miesięcy.
Kontakt: 698 849 423
Młody podrzutek - Felicjan Wspaniały zostaje raczej u mnie
I olbrzymia prośba o oczy szeroko otwarte:
WIERZCHOSŁAWICE I OKOLICE!
Dziś (28.10.2013) we wczesnych godzinach rannych w okolicy ronda w Wierzchosławicach (tzw Wola) zaginął psiak. Ma 15 lat, jest niewidomy - ma na obu oczach bielmo. Reaguje na imię BENEK. Nie zna terenu.
Bardzo prosimy o pomoc w odnalezieniu.
Dla znalazcy nagroda pieniężna.
Justyna nr tel. 792-311-661
Renata nr tel. 605-784-399
I olbrzymia prośba o oczy szeroko otwarte:
WIERZCHOSŁAWICE I OKOLICE!
Dziś (28.10.2013) we wczesnych godzinach rannych w okolicy ronda w Wierzchosławicach (tzw Wola) zaginął psiak. Ma 15 lat, jest niewidomy - ma na obu oczach bielmo. Reaguje na imię BENEK. Nie zna terenu.
Bardzo prosimy o pomoc w odnalezieniu.
Dla znalazcy nagroda pieniężna.
Justyna nr tel. 792-311-661
Renata nr tel. 605-784-399
Dziś, o godz. 16.30 na ul. ks. Indyka (praktycznie na wprost komisariatu) przeleciał mi przed maską owczarek kaukaski/leonberger (rude umaszczenie). Po gonitwie między autami, psiak został złapany i odwieziony do tarnowskiego azylu. Przy bliższym kontakcie nie wykazywał agresji. Raczej starszy niż młodszy, choć zęby miał ok. Ale błąkał sie od dłuższego czasu, miał pełno sfilcowanej sierści i rzepów. W momencie złapania miał na sobie skórzaną obrożę.
Co do płci nie jestem pewna, ale chyba pies.
Okoliczni mieszkańcy psa nie znają, twierdzili, że pojawił się na niedługo przed moim pojawieniem.
Co do płci nie jestem pewna, ale chyba pies.
Okoliczni mieszkańcy psa nie znają, twierdzili, że pojawił się na niedługo przed moim pojawieniem.