WSK pisze:
Czekaj poszukam:)
http://www.fronda.pl/forum/egzorcysta-opowiada,13979.htmlza Lekarz odpowiedział: – Proszę księdza, modlitwy nigdy za wiele! Pan Bóg jej nie zabije! Musimy zaufać Opatrzności.
Siła
Ta pani w młodości nagminnie wywoływała duchy. Zmuszała też swoje dzieci, żeby przy tym siedziały. Jeden jej syn już popełnił samobójstwo, drugi obecnie zapija się na śmierć. Egzorcyzmowałem ją trzy godziny. Trzymało ją pięciu mężczyzn i nie mogło jej utrzymać. Pobiegłem do proboszcza po stary pas wojskowy, zawiązaliśmy jej nogi – ale rwała go, jak gumki od majtek. To, co czytamy w Piśmie Świętym o rozrywaniu łańcuchów mnie nie dziwi. Diabeł nawet ciągnik podniesie. Kiedy skończył się egzorcyzm spojrzałem na lekarza i nie wiedziałem, kogo najpierw ratować – czy leżącą panią, czy jego. Podszedł do mnie blady i powiedział: -
No ale dalej nie ma tutaj relacji lekarza - jest tylko relacja egzorcysty i to z drugiej ręki. I ani słowa o lataniu, lewitacji i pluciu gwoździami.
Wiesz ostatnio znaleźli żywego gościa co miał 14 promili alkoholu we krwi. Z punktu widzenia medycyny również powinien już nie żyć. Ten to musiał być opętanyCzterdzieści lat jestem lekarzem, ale czegoś podobnego nigdy nie widziałem! Ale wie ksiądz – z punktu widzenia medycyny ona wykonała taką pracę wysiłkową, że powinna już nie żyć.
Edit:
Nie zauważyłem wcześniej Twojej wypowiedzi. Już nie będę ciągnął tego offtopu.Administrator pisze:Proszę wrócić do tematu wątku!