Płynny ruch w Tarnowie
Czy istnieje jakaś techniczna możliwość wyeliminowania eLek w godzinach szczytu? Dzisiaj jadąc po 15-stej na Szujskiego jechało 6 eLek w tym 3 jedna za drugą. Nie muszę tłumaczyć, jakie to powoduje zastoje. Tarnów jest wyjątkowy jeśli chodzi o naukę jazdy. nie dość, że naszych jest sporo, to jeszcze całe stada jakichś egzotycznych rejestracji. Zamiast w miarę szybko dojechać do pracy, bądź z pracy, trzeba tracić dodatkowy czas na to, żeby nauka wrzucania "dwójki" odbyła się właśnie w tych godzinach.
lll pisze:Czy istnieje jakaś techniczna możliwość wyeliminowania eLek w godzinach szczytu? Dzisiaj jadąc po 15-stej na Szujskiego jechało 6 eLek w tym 3 jedna za drugą. Nie muszę tłumaczyć, jakie to powoduje zastoje. Tarnów jest wyjątkowy jeśli chodzi o naukę jazdy. nie dość, że naszych jest sporo, to jeszcze całe stada jakichś egzotycznych rejestracji. Zamiast w miarę szybko dojechać do pracy, bądź z pracy, trzeba tracić dodatkowy czas na to, żeby nauka wrzucania "dwójki" odbyła się właśnie w tych godzinach.
Z jednej strony jest to faktycznie upierdliwe. Z drugiej strony wolę chyba jednak aby kursanci z korkami i dużym ruchem ulicznym zaznajamiali się pod okiem instruktora niż jakby mieli potem szlify zdobywać samodzielnie na moim zderzaku
Chociaż instruktorzy powinni mieć tyle oleju w głowie przed ukończeniem przynajmniej 10 godzin jazdy nie brać kursanta w korki. Bo czasem mam wrażenie, że gość prowadzący eLkę w korku pierwszy raz w życiu siedzi za kierownicą
Instruktorzy w większości nie mają oleju w głowie, bo puszczają na miasto już na 1 lekcji. Kiedyś uczono się na placu podstaw, ruszania, zmiany biegów itd.
Teraz ? Sru i na miasto. Później się dziwić że z Szujskiego w lewo kolo mcdrive, na 1 światłach przejeżdza 1 L-ka. Niestety za nią stały jeszcze 2 L-ki. I w związku z tym stałem sobie na światłach będac okolo 6-ty, jedyne 3 zmiany świateł ;p
Teraz ? Sru i na miasto. Później się dziwić że z Szujskiego w lewo kolo mcdrive, na 1 światłach przejeżdza 1 L-ka. Niestety za nią stały jeszcze 2 L-ki. I w związku z tym stałem sobie na światłach będac okolo 6-ty, jedyne 3 zmiany świateł ;p
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau
Kilka dni temu widziałam, jak pan instruktor uczył (chyba na jednej z pierwszych lekcji) kursantkę ruszania na przejeździe kolejowym na Wyszyńskiego. Auto zgasło jakieś kilka/kilkanaście razy. A że dziewczę stało na środku torów - pewnie stresu się najadło. Do tego trąbiące tiry w kolejce. Ale pan instruktor miał to głęboko w poważaniu. Bo zamiast dziewczynie sprzęgło przytrzymać, to machał do kierowców za nimBeaver pisze:Instruktorzy w większości nie mają oleju w głowie, bo puszczają na miasto już na 1 lekcji. Kiedyś uczono się na placu podstaw, ruszania, zmiany biegów itd.
Teraz ? Sru i na miasto.
Może jej co innego przytrzymywałfiga pisze:Kilka dni temu widziałam, jak pan instruktor uczył (chyba na jednej z pierwszych lekcji) kursantkę ruszania na przejeździe kolejowym na Wyszyńskiego. Auto zgasło jakieś kilka/kilkanaście razy. A że dziewczę stało na środku torów - pewnie stresu się najadło. Do tego trąbiące tiry w kolejce. Ale pan instruktor miał to głęboko w poważaniu. Bo zamiast dziewczynie sprzęgło przytrzymać, to machał do kierowców za nimBeaver pisze:Instruktorzy w większości nie mają oleju w głowie, bo puszczają na miasto już na 1 lekcji. Kiedyś uczono się na placu podstaw, ruszania, zmiany biegów itd.
Teraz ? Sru i na miasto.
Faktem jest, że elek u nas strasznie dużo. Na pewno dobrym pomysłem byłby zakaz ruchu w godzinach np. 7-9 i 15-16 kiedy największe korki. Myślę, że z korzyścią też dla kursantów. O ile w wakacje ruch jest jeszcze w miarę płynny to w roku szkolnym w tych godzinach więcej stania w korku niż samej jazdy.
W godzinach szczytu jest najlepiej. Po pierwsze czas leci a kursant więcej stoi niż jedzie. Po drugie instruktor ma więcej czasu aby pooglądać dupeczki na ulicy i bajerkę z kursantką prowadzić. A po czwarte sami zobaczcie jak jest teraz średnia wieku instruktorów.
Jednym z warunków jest posiadanie prawa jazdy kat. B min 3 lata. Więc taki młodzieniec w wieku 20- 21 lat staje się wielkim " PANEM ( NIĄ ) " instruktor. Nauczył się teorii to samo metodyki nauczania kierowania pojazdem i już. JAZDA NA MIASTO.
A tu macie przykład gościa co może powiedzieć że ma bardzo duże doświadczenie i jeszcze większe szczęście :
http://www.youtube.com/watch?v=VcWRTcjuEow
Jednym z warunków jest posiadanie prawa jazdy kat. B min 3 lata. Więc taki młodzieniec w wieku 20- 21 lat staje się wielkim " PANEM ( NIĄ ) " instruktor. Nauczył się teorii to samo metodyki nauczania kierowania pojazdem i już. JAZDA NA MIASTO.
A tu macie przykład gościa co może powiedzieć że ma bardzo duże doświadczenie i jeszcze większe szczęście :
http://www.youtube.com/watch?v=VcWRTcjuEow