Remonty ulic w Tarnowie
Wybitni specjaliści spod szyldu EFEKTAR odpowiedzialni za oznakowanie pionowe na terenie miasta zafundowali mieszkańcom Krzyża niezłe jajco.
Na ul. Jaracza przed skrzyżowaniem z Krzyską postawili słuszne znaki. Niby nic dziwnego ale dolna krawędź tablicy znajduje się nie wysokości 148 cm!!!!
Wczoraj jedna pani wycięła strusi i rozcięła czoło. Mam nadzieję, że wystąpi o odszkodowanie a debil montujący tablicę zapłaci za to ze swojej kieszeni.
Rano w trybie pilnym uruchomiłem urzędników CUO dowodzonego przez Dyr. Kułagę ale do wieczora nikt się nie pojawił aby zlikwidować ten bubel.
Brawo Panie Prezydencie Ścigała. Brawa za dobór fachowców na taką miarę. Pana podwładni pracują na Pana image.
Na ul. Jaracza przed skrzyżowaniem z Krzyską postawili słuszne znaki. Niby nic dziwnego ale dolna krawędź tablicy znajduje się nie wysokości 148 cm!!!!
Wczoraj jedna pani wycięła strusi i rozcięła czoło. Mam nadzieję, że wystąpi o odszkodowanie a debil montujący tablicę zapłaci za to ze swojej kieszeni.
Rano w trybie pilnym uruchomiłem urzędników CUO dowodzonego przez Dyr. Kułagę ale do wieczora nikt się nie pojawił aby zlikwidować ten bubel.
Brawo Panie Prezydencie Ścigała. Brawa za dobór fachowców na taką miarę. Pana podwładni pracują na Pana image.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Znów będę bezczelny. Czy ta Pani była niewidoma ? Bo tylko wtedy wypłaciłbym jakiekolwiek odszkodowanie. Jeśli widziała to z jakiej pały ktoś ma płacić odszkodowanie ? Znak fakt, postawiony niechlujnie i nieodpowiednio, ale do jasnej ciasnej. Jak można nie zauważyć wielkiego żółtego znaku na wysokości głowy? To nie Ameryka gdzie za brzydko wyprasowane spodnie idzie się do sądu po odszkodowanie.opornik pisze:Wczoraj jedna pani wycięła strusi i rozcięła czoło
-
- Archont
- Posty: 784
- Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
- Lokalizacja: Polska
farciarzgilmore, Cubaza,
http://www.znaki.pl/DziennikUstawNr220/ ... gowych.pdf - str. 21 i dalsze.
Minimum 2,00 m. i dobry wzrok nie ma tutaj nic do rzeczy. Ktoś dał d...
http://www.znaki.pl/DziennikUstawNr220/ ... gowych.pdf - str. 21 i dalsze.
Minimum 2,00 m. i dobry wzrok nie ma tutaj nic do rzeczy. Ktoś dał d...
-
- Archont
- Posty: 784
- Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
- Lokalizacja: Polska
farciarzgilmore, wlazłbym - jakbym rozmawiał, był zajęty czymś innym itd. Idąc po chodniku powinienem być bezpieczny, a nie rozglądać się czujnym wzrokiem czy przypadkiem ktoś nie wymyślił jakiejś pułapki.
Nigdy w życiu się nie potknąłeś idąc chodnikiem? Przecież masz swój rozum i powinieneś zauważyć, że jest nierówny, prawda?
Nigdy w życiu się nie potknąłeś idąc chodnikiem? Przecież masz swój rozum i powinieneś zauważyć, że jest nierówny, prawda?
Buhahahahahahahahah, przepraszam ale nie mogę W takim wypadku, jak tak podchodzicie do rzeczy, to znaki powinny lewitować na wysokości 10 metrów bo ktoś może wleźć w słup na którym są powieszone. Tak znaki są zawieszone na słupach i jak są na wysokości przeszło dwóch metrów to i tak może w niego wleźć. Więc kto wtedy ma zapłacić odszkodowanie ? Zapytam jeszcze raz. Czy pani była niewidoma ? Bo na to nie odpowiedzieliście.
A co to ma do rzeczy? Bo nie rozumiem co ma kolor i wyprofilowanie do tego, że nie zauważyło się znaku postawionego na drodze ? I co z tego, że jak wygląda chodnik jak ludzie idą na mszę i z mszy ? Rozumiem, że pcham się na chama kiedy nie mogę przejść bo mi jakiś idiota znak na drodze postawił. Ja też zapomniałem. Ty jak zwykle oporniku wszystko wiesz najlepiej i tylko Twoja racja jest najważniejsza. Nikt nie ma prawa mieć innego zdania bo tylko Ty możesz je wyrażać.
Nigdzie nie napisałem, że ten znak jest dobrze postawiony. Ba, nawet napisałem, że jest źle postawiony. Co nie zmienia faktu, że nie ma on wielkości pudełka od zapałek i raczej go widać jak się idzie. A mi od początku się rozchodzi, że ktoś uważa iż koleś powinien z własnej kieszeni zapłacić odszkodowanie, że ktoś wszedł w znak. A jak ktoś nie patrzy jak idzie to tym bardziej nie powinien dostać odszkodowania.
opornik pisze:A wiecie jakiego koloru jest tablica z drugiej strony i jak wyprofilowana? Wiecie jak wygląda chodnik kiedy ludzie wychodzą z niedzielnej mszy a drudzy idą na następną?
Faktyczne, zapomniałem. Niektórzy wszystko wiedzą najlepiej
A co to ma do rzeczy? Bo nie rozumiem co ma kolor i wyprofilowanie do tego, że nie zauważyło się znaku postawionego na drodze ? I co z tego, że jak wygląda chodnik jak ludzie idą na mszę i z mszy ? Rozumiem, że pcham się na chama kiedy nie mogę przejść bo mi jakiś idiota znak na drodze postawił. Ja też zapomniałem. Ty jak zwykle oporniku wszystko wiesz najlepiej i tylko Twoja racja jest najważniejsza. Nikt nie ma prawa mieć innego zdania bo tylko Ty możesz je wyrażać.
Troszkę nie trafiony przykład. Zresztą tak samo jak ten z mszą i drugą stroną znaku. Tak potknąłem się, tak rozwaliłem nieraz spodnie w swoim życiu. Ale nie przyszło mi do głowy żeby iść i płakać, że wywaliłem się na prostej drodze.Goscinny pisze:Nigdy w życiu się nie potknąłeś idąc chodnikiem? Przecież masz swój rozum i powinieneś zauważyć, że jest nierówny, prawda?
Goscinny pisze:http://www.znaki.pl/Dzien...w_drogowych.pdf - str. 21 i dalsze.
Minimum 2,00 m. i dobry wzrok nie ma tutaj nic do rzeczy. Ktoś dał d...
Nigdzie nie napisałem, że ten znak jest dobrze postawiony. Ba, nawet napisałem, że jest źle postawiony. Co nie zmienia faktu, że nie ma on wielkości pudełka od zapałek i raczej go widać jak się idzie. A mi od początku się rozchodzi, że ktoś uważa iż koleś powinien z własnej kieszeni zapłacić odszkodowanie, że ktoś wszedł w znak. A jak ktoś nie patrzy jak idzie to tym bardziej nie powinien dostać odszkodowania.
Jeśli widziała to z jakiej pały ktoś ma płacić odszkodowanie ? Znak fakt, postawiony niechlujnie i nieodpowiednio, ale do jasnej ciasnej. Jak można nie zauważyć wielkiego żółtego znaku na wysokości głowy?
Ano znak zawieszono niezgodnie z obowiązującym prawem, bo za nisko. I to wystarczy, żeby dostać odszkodowanie za rozwaloną głowę. Kazdy ma prawo się zapatrzyc lub zamyśleć świadom swoich praw, z którymi co niektórzy sie nie lczą.
Ano znak zawieszono niezgodnie z obowiązującym prawem, bo za nisko. I to wystarczy, żeby dostać odszkodowanie za rozwaloną głowę. Kazdy ma prawo się zapatrzyc lub zamyśleć świadom swoich praw, z którymi co niektórzy sie nie lczą.
Proszę was... A co mają powiedzieć osoby, które mają powyżej 200cm wzrostu ? Oni też mogą uderzyć, a znak jest poprawnie zawieszony wtedy. Mogą też wleźć w słupa, który jak wiadomo wystaje z ziemi. Oni też powiedzą, że nie widzieli znaku i muszą dostać odszkodowanie ? Tak samo można wleźć w latarnię postawioną na chodniku. I co ? Ona też jest na tyle mała i postawiona specjalnie po to, żeby w nią wejść i domagać się odszkodowania ?
Coraz bardziej mi się wydaje, że ludzie są uczeni żeby nie myśleć na ulicy, na chodniku, na drodze, gdziekolwiek. Wszyscy dookoła mają myśleć, a oni nie. Znak źle postawiony, to wejdę w niego i należy mi się odszkodowanie. Kij, że wlazłem w niego jak ciapa bo go nie zauważyłem. Ważne, że był źle postawiony i to przez to.
Coraz bardziej mi się wydaje, że ludzie są uczeni żeby nie myśleć na ulicy, na chodniku, na drodze, gdziekolwiek. Wszyscy dookoła mają myśleć, a oni nie. Znak źle postawiony, to wejdę w niego i należy mi się odszkodowanie. Kij, że wlazłem w niego jak ciapa bo go nie zauważyłem. Ważne, że był źle postawiony i to przez to.