Autostrada A4

Coś budują? Coś wyburzają? Masz jakieś własne pomysły (nawet futurystyczne)? Tutaj jest miejsce dla ciebie
Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9738
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: opornik »

I jeszcze jedna sprawa. To "cudo" zostanie oddzielone od jezdni betonowymi szykanami. Wystarczy jakaś kolizja czy zdechnięta ciężarówka i mamy całkowicie zablokowany wjazd do Tarnowa. Którędy pojedzie np R-ka do SOR-u?
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku


ClNEK
Archont
Posty: 803
Rejestracja: 07-11-2009, 12:36

Post autor: ClNEK »

z 1 strony jest 1,5m pobocze i z 2 strony 0,5m co daje wystarczającą szerokość na minięcie się 2 osobówek


Rodowity
Archont
Posty: 733
Rejestracja: 17-11-2010, 16:42
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Rodowity »

Czy jesteśmy w stanie wytypować osobę, kozła ofiarnego, winnego tej sytuacji? a co niech mu sie dostanie za bezmyślność z imienia i nazwiska, prosze

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9738
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: opornik »

Od informatora dostałem wiadomość, że na rondzie w ciągu DK 73 stłuczka i kierunek z Lisiej Góry stoi. A co będzie przy jednym pasie ruchu?
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku


bart11
Archont
Posty: 604
Rejestracja: 26-02-2013, 23:43

Post autor: bart11 »

opornik pisze:Od informatora dostałem wiadomość, że na rondzie w ciągu DK 73 stłuczka i kierunek z Lisiej Góry stoi. A co będzie przy jednym pasie ruchu?
To akurat słaby argument. Dla "kierowców" zamko-pedagogów nie ma znaczenia na ilu pasmowej drodze jest korek, oni i tak zablokują resztę.

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

Rodowity pisze:Czy jesteśmy w stanie wytypować osobę, kozła ofiarnego, winnego tej sytuacji? a co niech mu sie dostanie za bezmyślność z imienia i nazwiska, prosze
Chyba trudno wskazać jednoznacznie jedną osobę. Wg mnie zawaliły dwie, ale nie wiem kim dokładnie są:
- projektant, który zaprojektował takiego bubla
- urzędnik, który na etapie konsultacji zatwierdził bubla.

2/3 winy zwaliłbym na projektanta, bo to jest jego fach i pewnie nie pierwszy raz taki most projektował. W sumie to nie wiem na czym polegała rola urzędnika w tej sytuacji. W sensie: skoro dostał projekt od fachowca to czego mógł w nim szukać. Prawdopodobnie domyślnie założył, że jest OK.

PS Jakby co to to są takie moje dywagacje na podstawie tego co słyszałem. Mogłem coś przekręcić lub zbyt daleko pójść z wnioskami. Być może projektantowi nie kazali rysować chodnika i wtedy pojawiają się kolejne osoby, które odpowiadają za ten stan rzeczy.
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku

Awatar użytkownika

lll
Rhetor
Posty: 2927
Rejestracja: 27-06-2012, 10:28
Lokalizacja: Prawda w oczy kole

Post autor: lll »

gushman pisze:- urzędnik, który na etapie konsultacji zatwierdził bubla.
Patrząc na często powtarzające się nazwiska na państwowym garnuszku, nie posądzałbym braci pasożytniczej o zbytnie kompetencje w zakresie czynności, za które im płacimy.


Rodowity
Archont
Posty: 733
Rejestracja: 17-11-2010, 16:42
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Rodowity »

gushman pisze:
Rodowity pisze:

- projektant, który zaprojektował takiego bubla
- urzędnik, który na etapie konsultacji zatwierdził bubla.

W jaki sposób można zdobyć nazwiska tych osób ?? przede wszystkim urzędasa, bo projektant zaprojektował, a urzędas odrazu powinien połapać sie ze jest tu nie halo, do Pani rzecznik mam pisac juz @ ? gdkia?

nie jest to byle błacha sprawa, ale przez jednego i drugiego NASZE pieniądze poszły w błoto, odpowiedziec urzędas za to MUSI!!

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11162
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

Projektant nie jest tutaj winny. Dostał od miasta specyfikację i w niej było, że ma zaprojektować wiadukt 2x2, różne parametry były podane i nie było ani słowa o chodnikach. No i zaprojektował to, za co mu zapłacili. Może myślał, że nie ma chodnika, bo gdzieś obok jest kładka dla pieszych - w końcu nie on ma myśleć za zamawiającego jeśli chodzi o takie kwestie.
Zawinił ten, który wymyślił wiadukt bez chodnika i ten, który potem to wszystko zatwierdził.

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9738
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: opornik »

Goscinny pisze:Projektant nie jest tutaj winny.
Twierdzę, że jest odwrotnie. Jeżeli mi ktoś sugeruje rozwiązania niezgodne z prawem, wiedzą techniczną to zamawiającemu mówię pa, pa. Dla jasności sprawy, jestem projektantem i posiadam stosowne uprawnienia.
Goscinny pisze:Dostał od miasta specyfikację i w niej było, że ma zaprojektować wiadukt 2x2, różne parametry były podane i nie było ani słowa o chodnikach.
Nie wierzę, że miasto opracowywało założenia techniczne lub wytyczne do projektowania. Powiem więcej, nie jest to możliwe. Zamawiającym była GDDKiA mieszcząca się w tym samym budynku co biuro projektów.
Goscinny pisze:No i zaprojektował to, za co mu zapłacili.
Nie żartuj proszę.
Może myślał, że nie ma chodnika, bo gdzieś obok jest kładka dla pieszych - w końcu nie on ma myśleć za zamawiającego jeśli chodzi o takie kwestie.
Projektant z za biurka nie jest dla mnie projektantem. Ja nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy robię projekt nie będąc w terenie.
Goscinny pisze:Zawinił ten, który wymyślił wiadukt bez chodnika i ten, który potem to wszystko zatwierdził.
I tu jest clue sprawy. Tylko kto to wymyślił, kto zaprojektował, kto zaopiniował i uzgodnił i kto przekazał do realizacji?
PS
I żeby było jasne, nie znam szczegółów sprawy, nikogo nie bronię ani nikogo nie osądzam. Patrzę na to wszystko między innymi z punktu widzenia projektanta.
PS2
Nie jestem drogowcem dla jasności sprawy.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11162
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

opornik pisze:Jeżeli mi ktoś sugeruje rozwiązania niezgodne z prawem, wiedzą techniczną to zamawiającemu mówię pa, pa.
A od kiedy wiadukt bez chodnika jest niezgodny z prawem, lub wiedzą? Przecież wolno i można zaprojektować taki wiadukt. A projektant nie ma chyba obowiązku sprawdzać okolicznych obiektów i planów. To nie elektryka :)
opornik pisze:Zamawiającym była GDDKiA
A no to wina kogoś stamtąd, a nie z miasta.
opornik pisze:Nie żartuj proszę.
Wyjaśnij mi, gdzie tutaj jest coś śmiesznego. dostał wytyczne, zaprojektował, wziął kasę. Wiadukt stoi? Stoi. Czyli wykonał pracę za która dostał wynagrodzenie.
opornik pisze:Projektant z za biurka nie jest dla mnie projektantem.
Zdaje się, że w czasie projektowania to tam jeszcze orka odchodziła. Co mial zobaczyć w terenie, skoro tam jeszcze niczego nie było? Miał brać projekty całej A4 i szukać czy przypadkiem ktoś czegoś nie sp...? To ty chyba żartujesz.
Ja tutaj nadal nie widzę winy projektanta - zaprojektował zgodnie z normami i z wytycznymi. A, że wytyczne były bez sensu, to już nie jego problem.

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9738
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: opornik »

Goscinny pisze:Co mial zobaczyć w terenie, skoro tam jeszcze niczego nie było?
Granice administracyjne Tarnowa :D Za mało?
Każdy projekt kończy się oświadczeniem w protokole przekazania dokumentacji:
Wymienione prace projektowe zostały wykonane zgodnie z umową j/w , obowiązującymi przepisami techniczno-budowlanymi i normami oraz są kompletne z punktu widzenia celu, któremu mają służyć.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11162
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

opornik, zgodne z przepisami były, bo nie słyszę protestów, że wiadukt ma się zawalić. Z normami - tak samo. A cel? Widocznie celem miało być poruszanie się samochodów - co jak widać w innych wątkach, dla niektórych jest najważniejsze. Widać zlecający też tak myśli. W końcu GDDKiA ma w nazwie drogi i autostrady a nie chodniki ;)

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9738
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: opornik »

Goscinny, widzę, że się nie rozumiemy. Pozwól więc, że zostanę przy swoim zdaniu.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11162
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

opornik, ja też projektuję sieci. Jakbym dostał od kogoś zlecenie na projekt, który MOIM zdaniem jest bez sensu, ale klient sobie taki życzy, to bym zaprojektował tak, jak on chce, a nie jak ja bym uważał za lepsze.
"Nasz klient, nasz per pan".
Co innego, jakby ktoś przyszedł i powiedział, żebym zaprojektował sieć w budynku ale bez szczegółowych wytycznych, ale tak "żeby było wszystko w porządku". W takim wypadku pokombinowałbym, podyskutował, przemyślał. Ale jak klient WIE czego chce, to nie wtrącam się w jego wizję.
Pamiętaj, że projektowanie sieci (elektrycznych, gazowych, ciepłowniczych itd) to zupełnie inna bajka niż "budowlanka". Co widać po m.in. tym wiadukcie, tunelu nie w poprzek, ale wzdluż rzeki i innych kwiatkach. Może tam projektanci nie myślą, tylko robią bez zastanowienia.

ODPOWIEDZ