Budżet Obywatelski
Głosowanie rozpoczęte, to ja mam jeszcze jedno pytanie organizacyjne, gdyż nie przypominam sobie, aby było to poruszane i nie jestem pewien czy jest ta kwestia poruszona w regulaminie głosowania na BO.
Czy mogą głosować osoby mieszkające w Gminie Tarnów /Tarnowiec, Zgłobice itd./, czy tylko w będące mieszkańcami miasta Tarnowa?
Czy mogą głosować osoby mieszkające w Gminie Tarnów /Tarnowiec, Zgłobice itd./, czy tylko w będące mieszkańcami miasta Tarnowa?
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
suraiw pisze:Głosowanie rozpoczęte, to ja mam jeszcze jedno pytanie organizacyjne, gdyż nie przypominam sobie, aby było to poruszane i nie jestem pewien czy jest ta kwestia poruszona w regulaminie głosowania na BO.
Czy mogą głosować osoby mieszkające w Gminie Tarnów /Tarnowiec, Zgłobice itd./, czy tylko w będące mieszkańcami miasta Tarnowa?
Gdyby mieszkańcy gminy mogli jeszcze decydować o budżecie Tarnowa to trochę bez sensu by to było .
Głosować mogą te osoby, które w zwykłych wyborach np do sejmu głosują na terenie miasta Tarnowa. Stałe zameldowanie nie jest wymagane, ale konieczny jest wpis do listy wyborców na terenie miasta Tarnowa.
defekator, dziękuję za informację.
Ja pytałem nie dlatego, że to ja miałem wątpliwości, tylko dlatego, że mój znajomy rozdaje wszystkim karty do głosowania bez względu na miejsce zamieszkania i na moją zwróconą uwagę, był trochę zdezorientowany. Teraz mam potwierdzenie mojej racji i Jemu rozjaśniłem sytuację.
Ja pytałem nie dlatego, że to ja miałem wątpliwości, tylko dlatego, że mój znajomy rozdaje wszystkim karty do głosowania bez względu na miejsce zamieszkania i na moją zwróconą uwagę, był trochę zdezorientowany. Teraz mam potwierdzenie mojej racji i Jemu rozjaśniłem sytuację.
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
Jako, że nie wiem gdzie podział się temat odnośnie Skweru aktywności miejskiej to wrzucam tutaj filmik, który zachęca do głosowania na ten projekt:
http://www.youtube.com/watch?v=tKuMVLXQdqw
Kod projektu: 04
Dodatkowo chciałem poinformować, że karty do głosowania można odebrać z Frytki&Friends, które znajduje się przy ulicy Wałowej i sobie wypełnić
http://www.youtube.com/watch?v=tKuMVLXQdqw
Kod projektu: 04
Dodatkowo chciałem poinformować, że karty do głosowania można odebrać z Frytki&Friends, które znajduje się przy ulicy Wałowej i sobie wypełnić
Jako, że wywołałem temat danych osobowych i głosowania, to pociągnę go tutaj.
Możliwość dostarczania głosów hurtem przez każdego jest, delikatnie mówiąc - bez sensu.
Ja sam byłbym w stanie dostarczyć na jutro ok. 200 wypełnionych i poprawnych głosów - tyle, że ze sfałszowanymi podpisami. Ale reszta byłaby jak najbardziej autentyczna.
Co ciekawe - w Internecie jest ogólnodostępna, oficjalna baza dzięki której można otrzymać imiona, nazwiska, adresy i pesele kilkunastu tysięcy mieszkańców naszego miasta. Po czym przeforsować dowolny projekt, bo sposób głosowania na to pozwala.
Wiem, wiem - trzeba liczyć na uczciwość, ale bezproblemowe fałszowanie głosów jest banalnie proste.
Możliwość dostarczania głosów hurtem przez każdego jest, delikatnie mówiąc - bez sensu.
Ja sam byłbym w stanie dostarczyć na jutro ok. 200 wypełnionych i poprawnych głosów - tyle, że ze sfałszowanymi podpisami. Ale reszta byłaby jak najbardziej autentyczna.
Co ciekawe - w Internecie jest ogólnodostępna, oficjalna baza dzięki której można otrzymać imiona, nazwiska, adresy i pesele kilkunastu tysięcy mieszkańców naszego miasta. Po czym przeforsować dowolny projekt, bo sposób głosowania na to pozwala.
Wiem, wiem - trzeba liczyć na uczciwość, ale bezproblemowe fałszowanie głosów jest banalnie proste.
Zauważ, że za coś takiego grozi całkiem spora odpowiedzialność karna z wiezieniem włącznie. A sprawa może łatwo wyjść na jaw, jeżeli ktoś będzie fałszował głosy na dużą skalę. Wystarczy, że w urzędzie uważniej przyjrzą się głosom które dostarczane były w większych ilościach na raz. Powodzenia w fałszowaniu powiedzmy 200 podpisów tak aby każdy z nich się różnił i nawet laik nie mógł gołym okiem wykryć fałszerstwa.
Załóżmy, że sfałszowałeś głos pana Jana Kowalskiego. Tak się jednak nieszczęśliwie złożyło, że pan Kowalski oddał samemu głos na inny projekt. Komisja podczas weryfikacji głosów najpierw zorientuje się, że z jednego pesela oddano dwa głosy - potem zauważy dwa różne podpisy i sprawa wychodzi na jaw.
Z tego co się orientuję w większości miast w których jest budżet obywatelski takie zbieranie głosów i dostarczanie większej ilości funkcjonuje i jakoś nie było z tym problemów, więc wydaje mi się, że przesadzasz. (patrz chociażby wspomniany przykład Zielonej Góry gdzie zwyciężył projekt w którym wolontariusze zaczepiali ludzi i zbierali głosy w terenie)
Oczywiście w przyszłym roku można zastrzec, że każdy musi swój głos dostarczyć osobiście i oddając go podpisać się na liście - tak jak przy zwykłych wyborach. Ale wówczas musisz się liczyć z tym, że frekwencja będzie oscylowała wokół 2% a w kolejnym roku budżetu nie będzie bo zainteresowanie było małe.
Załóżmy, że sfałszowałeś głos pana Jana Kowalskiego. Tak się jednak nieszczęśliwie złożyło, że pan Kowalski oddał samemu głos na inny projekt. Komisja podczas weryfikacji głosów najpierw zorientuje się, że z jednego pesela oddano dwa głosy - potem zauważy dwa różne podpisy i sprawa wychodzi na jaw.
Z tego co się orientuję w większości miast w których jest budżet obywatelski takie zbieranie głosów i dostarczanie większej ilości funkcjonuje i jakoś nie było z tym problemów, więc wydaje mi się, że przesadzasz. (patrz chociażby wspomniany przykład Zielonej Góry gdzie zwyciężył projekt w którym wolontariusze zaczepiali ludzi i zbierali głosy w terenie)
Oczywiście w przyszłym roku można zastrzec, że każdy musi swój głos dostarczyć osobiście i oddając go podpisać się na liście - tak jak przy zwykłych wyborach. Ale wówczas musisz się liczyć z tym, że frekwencja będzie oscylowała wokół 2% a w kolejnym roku budżetu nie będzie bo zainteresowanie było małe.
defekator, ja to wszystko, co napisałeś wiem. Tylko stwierdzam fakt, że możliwość fałszerstwa jest prosta, a trudność wykrycia sprawcy minimalna.
"Na szczęście" nie są to wybory i nawet przekręt spowodowałby tylko to, że zostanie wykonana inwestycja A zamiast B - niemniej, ja zagłosuję w sposób tradycyjny.
"Na szczęście" nie są to wybory i nawet przekręt spowodowałby tylko to, że zostanie wykonana inwestycja A zamiast B - niemniej, ja zagłosuję w sposób tradycyjny.
A teraz liczysz na 50%? Jak będzie 2% to osobiście ogłoszę sukces Ludziom się nie chce po sobie posprzątać, a ty liczysz, że pójdą zagłosować na jakieś tam tablety, czy wybieg dla psów w drugiej części miasta?defekator pisze:musisz się liczyć z tym, że frekwencja będzie oscylowała wokół 2%
No właśnie, że szansa wykrycia przekrętu jest praktycznie 100% a kary za coś takiego są spore. A do sprawcy można wówczas już dość łatwo jakoś dojść. Tak jak pisałem w innych miastach z tym jakoś problemów nie widzieli i nie słyszałem o aferze z fałszowaniem głosów a zbierali je właśnie wolontariusze na ulicach itp.Goscinny pisze:defekator, ja to wszystko, co napisałeś wiem. Tylko stwierdzam fakt, że możliwość fałszerstwa jest prosta, a trudność wykrycia sprawcy minimalna.
Ale można w przyszłym roku wprowadzić zapis, że jeżeli ktoś osobiście dostarcza większe ilości głosów to robi to za pokwitowaniem. A jak są to głosy od rodziny czy przyjaciół w mniejszych ilościach to normalnie bez pokwitowania.
Liczę na jakieś 5 do 10% ze wskazaniem na to pierwsze.A teraz liczysz na 50%? Jak będzie 2% to osobiście ogłoszę sukces Ludziom się nie chce po sobie posprzątać, a ty liczysz, że pójdą zagłosować na jakieś tam tablety, czy wybieg dla psów w drugiej części miasta?
A jak Ty liczysz na 2% to przy systemie głosowania takim jak w zwyczajnych wyborach podziel je sobie przez 10
Ostatnio zmieniony 03-04-2013, 21:56 przez defekator, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakie 100%? Czysty przypadek może tylko sprawić, że ktoś się zorientuje. A jak dojść do sprawcy, bo mnie to niezmiernie ciekawi, skoro nie wiadomo kto takie głosy podrzucił?defekator pisze:że szansa wykrycia przekrętu jest praktycznie 100% a kary za coś takiego są spore. A do sprawcy można wówczas już dość łatwo dojść.
Dla mnie rozwiązaniem w kolejnym roku byłoby ustawienie urn w wielu miejscach w Tarnowie - np. w szkołach, instytucjach miejskich. Zawsze bliżej do szkoły, niż do urzędu - zwłaszcza w taką wiosnę jaka mamy za oknem.
Jeżeli sfałszujesz jeden czy dwa głosy to może to przejdzie, tylko, że nic Ci nie da. Jeżeli sfałszujesz dwieście to szansa na to, że wśród nich znajdzie się głos kogoś kto sam zagłosował, lub, że komisja zauważy podobieństwo podpisów jest praktycznie 100%. A wówczas do gry wchodzi prokurator. Do tego kto fałszował te głosy może dojść np biegły grafolog. Dorzuć do tego że ktoś może skojarzyć kto oddawał tą większą partię głosów, że kamery mogły zarejestrować tą osobę itp. Gra nie warta świeczki.Goscinny pisze: Jakie 100%? Czysty przypadek może tylko sprawić, że ktoś się zorientuje. A jak dojść do sprawcy, bo mnie to niezmiernie ciekawi, skoro nie wiadomo kto takie głosy podrzucił?
Tylko tak czy siak musiała by w tych punktach siedzieć komisja z listami a całość wyglądać tak jak prawdziwe wybory. Bo jak by te urny sobie tam po prostu stały to co za problem wrzucić do nich te sfałszowane głosy.Dla mnie rozwiązaniem w kolejnym roku byłoby ustawienie urn w wielu miejscach w Tarnowie - np. w szkołach, instytucjach miejskich. Zawsze bliżej do szkoły, niż do urzędu - zwłaszcza w taką wiosnę jaka mamy za oknem.
Ale faktycznie tych punktów na terenie miasta gdzie można je oddawać powinno być znacznie więcej. Bo jednak dla większości ludzi, którzy nie są zaangażowani w projekty wydrukowanie listy i zaniesienie jej do urzędu lub wysłanie pocztą może być zbyt trudne.
A tak jak jest teraz, to nie ma problemu? Albo zakładamy, że ludzie są uczciwi, albo zakładamy, że będą fałszować na potęgę.defekator pisze:Bo jak by te urny sobie tam po prostu stały to co za problem wrzucić do nich te sfałszowane głosy.
Pozwól, że zacytuję klasyka:
defekator pisze:wydaje mi się, że przesadzasz.
Pod warunkiem, że fałszerz jest na tyle głupi, że wrzuca też swój głosdefekator pisze:Do tego kto fałszował te głosy może dojść np biegły grafolog.
Czyli teraz w UM będzie siedzieć komisja i patrzeć, czy nie wrzucam kilku głosów?defekator pisze:Tylko tak czy siak musiała by w tych punktach siedzieć komisja z listami
Niekoniecznie z bublem - tak, jak pisał Defekator, jakby zrobili głosowanie wyglądające jak wybory, to koszty organizacji byłyby porównywalne z budżetem. Trzeba to jakoś wyważyć.opornik pisze:zynienia z kolejną niedoróbką w regulaminie lub bublem prawnym
Ogólnodostępna i w żaden sposób nie utajniona - dostęp przez WWW.lll pisze:Co to za baza?
Ty jako rozwiązanie problemu rzekomego fałszowania głosów zaproponowałeś ustawienie większej ilości urn. Ja tylko zwracam uwagę, że takie rozwiązanie tego rzekomego problemu nie rozwiązuje go w żaden sposób. Nie twierdzę jednak iż taki problem jest realnym problemem.Goscinny pisze:A tak jak jest teraz, to nie ma problemu? Albo zakładamy, że ludzie są uczciwi, albo zakładamy, że będą fałszować na potęgę.defekator pisze:Bo jak by te urny sobie tam po prostu stały to co za problem wrzucić do nich te sfałszowane głosy.
Wrzucenie własnego głosu sprawia jedynie, że będzie to jeden głos z pośród iluś tam sfałszowanych, dalej nie pozwala na identyfikację fałszerza i nic w zasadzie nie daje. Natomiast grafolog dysponując taką ilością próbek ma doskonały materiał do analizy porównawczej z próbkami zewnętrznymi. Dostarczonymi np. za pomocą organów ścigania. Osobiście zacząłbym od porównania tekstu na zgłoszeniu projektu oraz próbek tekstu osób angażujących się w dany projekt. Swego czasu była afera z podpisami na listy jakiejś partii, które były fałszowane. Gdy tylko odkryto fałszerstwo sprawców bez problemu wykryto. Mimo, że nie było wiadomo kto dostarczył trefne listy.Pod warunkiem, że fałszerz jest na tyle głupi, że wrzuca też swój głos
Ano pewnie nie. Nie wiadomo nawet czy będzie tam urna czy będzie się to zostawiało "pani z okienka". Zatem więcej urn w żaden sposób nie zmniejsza możliwości kombinatoryki a jedynie znacząco ułatwi ludziom głosowanie.Czyli teraz w UM będzie siedzieć komisja i patrzeć, czy nie wrzucam kilku głosów?
Aby nie ciągnąc offtopu i nie zmieniać tematu w "Kryminalne Zagadki Tarnowa" napiszę jeszcze tylko, że osobiście liczę po pierwsze na uczciwość po drugie na małe szanse powodzenia oszustwa i duże konsekwencje w razie wpadki a po trzecie przykład innych miast, które miały podobne jak u nas możliwości dostarczania głosów