Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Na początku na pewno się zakopał bo pasażerowie próbowali go wypchać.Cubaza pisze:Nie wiecie może co sie stało z autobusem na Bernardyńskiej ? Około godziny 10 droga zamknięta, wszystkie auta kierowane na objazdy. Widziałem tylko samochód obsługi technicznej i autobus zaparkowany pod zakładem pogrzebowym.
Przeciez ja od początku piszę, że można jeździć pod górkę, to nie wiem o co kaman.marecki 0701 pisze:kwaciu, zapraszam Cię tutataj, na tą ulicę do obejrzenia jak to wygląda. Jak chcesz to możemy się spotkać. Ja tu mieszkam i uwierz mam to "oblukane".
Jeszcze raz: kierunek na ul. Dwernickiego dla samochodów jest w "dół" ulicy, pas dla rowerów jest "do góry"; ul. Cegielniana dla samochodów jest od Fatimskiej, dla rowerów- do Fatimskiej. Znaki są prawidłowo
W sobotę był już wykonany najazd od Dąbrowyhalford pisze:Wczoraj znów ktoś nie zauważył ronda koło wiaduktu w Krzyżu
A dzisiaj rano po 8 koło przedszkola na Krzyskiej gościu zgubił, bagatela - podkłady kolejowe. Poszły lotem koszącym przez chodnik, ścięły ogrodzenie przedszkola i wylądowały na parkingu.
Całe szczęście, że nikogo tam o tej porze nie było na chodniku.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
opornik, trzeba było brać, część podkładów to tek.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Nie prowadzę dyskusji nt kolejności odśnieżania. Lepiej poczytaj sobie nt co to jest szowinizm i nie porównuj go do stosowania się do przepisów.mirak pisze:Częściowo to sarkazm. Normalnie ścieżki powinny być odśnieżone i to przed drogami. Nie da się jechać nie odśnieżoną ścieżką. Zwykle wystarczy trochę rozsądku, ale po naszych ulicach pełno szowinistycznych gości, którzy uważają, że tylko oni w swych blaszanych puszkach na kołach mają prawo poruszać się po drogach. Już słyszę ten krzyk jeśliby zobaczyli rowerzystę jadącego po pięknie odśnieżonej ścieżce, a oni musieli sobie brudzić opony w pośniegowej brei.
hydroas piątek ok. godz. 6:30, ul. Mościckiego a TU masz filmik. Dla Twojej informacji zachowałem szczególną ostrożność, dodatkowo informując o swoim manewrze za pomocą klaksonu.hydroas pisze:Biger to napisz gdzie to było. Będzie wtedy jasniej. I jeszczeCi napiszę, że nawet jak jechał tam nie zgodnie z przepisami a ty go chciałeś ominąć lub wypszedzić, to ty musisz zachować szczególną ostrożność - odpukać w razie W to byś był conajmniej współwinnym.
A TU coś na deser, filmik z dnia dzisiejszego godz. 15-ta, trzy dni po ustaniu opadów: w ciągu 1 minuty trzech idiotów pedałujących po jezdni zamiast po ścieżce, dwóch z przeciwnego kierunku, jeden w tym samym kierunku.
E.O.T.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
Wracając do porannego zdarzenia na Krzyskiej. Nawet Onet o tym napisał
Na ulicy tej mamy znaczne ograniczenia tonażowe ale kierowcy mają to w dupie. Pora więc wziąć sprawy w swoje ręce i obywatelsko donosić.
Kto odprowadza dzieci do przedszkola mógł być dzisiaj ofiarą wypadku!!
Nie tak dawno samochód Drewki położył się 20m dalej na barierach energochłonnych. Czyj był ten dzisiejszy wariat? Co robił z takim tonażem na Krzyskiej? Pora zadać te pytania Naczelnikowi WRD KMP Tarnów.Tarnów: wysypujące się z naczepy TIRa belki zablokowały drogę i uszkodziły samochód
dzisiaj, 15:56 Onet
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło dziś rano na ul. Krzyskiej w Tarnowie. Z naczepy TIRa wysypały się podkłady kolejowe, uszkadzając inny samochód i blokując ruchliwą drogę.
Informację o zdarzeniu uzyskaliśmy od naszego czytelnika. Jak relacjonował on w rozmowie z Onetem, zestawem zjedżającym z wzniesienia zarzuciło, po czym z naczepy zaczęły wysypywać się podkłady kolejowe.
- W wyniku zdarzenia uszkodzony został samochód osobowy, jadący w kierunku przeciwnym niż ciężarówka - powiedział nam dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. - Bezpośrednio po zdarzeniu ruch na ulicy Krzyskiej został zablokowany. Udrożnienie trwało ok 40 min - dodaje.
Kierowca ciężarówki był w szoku i nie umiał wytłumaczyć co się stało, lecz wg relacji naszego czytelnika, ładunek był źle przymocowany - ciężarówka jadąc opadającym ostro zakrętem straciła stabilność i zaczęła "sypać" podkładami na lewą i prawą stronę. Jedna z toczących się belek uszkodziła nadjeżdżający z przeciwka samochód osobowy, uszkadzając jego przód oraz elementy zawieszenia.
Jak relacjonuje świadek, ze zdarzenia cudem uszła cało kobieta, która akurat przechodziła chodnikiem. - Dwie spadające belki stoczyły się wprost na nią i przygniotły jej stopę. Dopiero gdy na miejsce przybyło kilku innych mężczyzn, wspólnymi siłami udało się uwolnić nogę poszkodowanej - powiedział. Szczęśliwym trafem, kobiecie nic się nie stało, przybyłe na miejsce pogotowie ratunkowe stwierdziło brak potrzeby hospitalizacji. Jedyną stratą okazała się tu być urwana podeszwa
Co więcej, jedna ze spadających belek przeleciała kilkanaście metrów, przebijając ogrodzenie pobliskiego przedszkola i wpadając do ogrodu. - To cud że nikomu nic się nie stało. Wszystko miało miejsce rano, w momencie kiedy do pobliskiej podstawówki, gimnazjum, ale także i przedszkola i kościoła podążają dziesiątki ludzi - kończy mieszkaniec Tarnowa.
(Bartosz Styczyński)
Źródło: Onet
Na ulicy tej mamy znaczne ograniczenia tonażowe ale kierowcy mają to w dupie. Pora więc wziąć sprawy w swoje ręce i obywatelsko donosić.
Kto odprowadza dzieci do przedszkola mógł być dzisiaj ofiarą wypadku!!
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
BIGer udowodniłeś tylko, że ścieżka nie nadawała się do jazdy. Poczytałem o szowinizmie i do ciebie jako kierowcy pasuje jak ulał.
A przy okazji panie praworządny:
Czyżby rowerzysta w jakiś sposób ci zagrażał, czy może to ty jesteś niebezpieczny.
A przy okazji panie praworządny:
.Użycie klaksonu (sygnału dźwiękowego) w terenie zabudowanym jest co do zasady zakazane. Niedopuszczalne jest użycie sygnału w celu „wyrażenia emocji” , ponaglenia osoby, na którą się czeka, czy nawet zwrócenia komuś uwagi.
Użycie klaksonu w terenie zabudowanym jest dopuszczalne jedynie jeśli jest to konieczne w związku z bezpośrednim niebezpieczeństwem – grożącym kierowcy lub innemu uczestnikowi ruchu
Czyżby rowerzysta w jakiś sposób ci zagrażał, czy może to ty jesteś niebezpieczny.
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
Ale jesteś uparty i do tego nazywasz mnie szowinistą – przeczytaj jeszcze raz swoje wypowiedzi i się nad nimi zastanów. Twierdzisz, że rowerzyście wolno się tak poruszać co nie jest prawdą. Udowodniłem Ci, że rowerzysta złamał przepisy, a Ty widzisz tylko nie odśnieżoną ścieżkę. Z taką postawą ciężko dyskutować. To czy ja używając klaksonu także je złamałem czy nie - nie jest przedmiotem dyskusjimirak pisze:BIGer udowodniłeś tylko, że ścieżka nie nadawała się do jazdy. Poczytałem o szowinizmie i do ciebie jako kierowcy pasuje jak ulał.
A przy okazji panie praworządny:.Użycie klaksonu (sygnału dźwiękowego) w terenie zabudowanym jest co do zasady zakazane. Niedopuszczalne jest użycie sygnału w celu „wyrażenia emocji” , ponaglenia osoby, na którą się czeka, czy nawet zwrócenia komuś uwagi.
Użycie klaksonu w terenie zabudowanym jest dopuszczalne jedynie jeśli jest to konieczne w związku z bezpośrednim niebezpieczeństwem – grożącym kierowcy lub innemu uczestnikowi ruchu
Czyżby rowerzysta w jakiś sposób ci zagrażał, czy może to ty jesteś niebezpieczny.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
Jak wiesz to napisz kolor i markę auta. Może jakaś fota. To CI powiem. Ale raczej to samo nazwisko się kłania co wcześniej koło Wieczorka.opornik pisze:Nie tak dawno samochód Drewki położył się 20m dalej na barierach energochłonnych. Czyj był ten dzisiejszy wariat? Co robił z takim tonażem na Krzyskiej? Pora zadać te pytania Naczelnikowi WRD KMP Tarnów.
Na ulicy tej mamy znaczne ograniczenia tonażowe ale kierowcy mają to w dupie. Pora więc wziąć sprawy w swoje ręce i obywatelsko donosić.
Kto odprowadza dzieci do przedszkola mógł być dzisiaj ofiarą wypadku!!
https://www.youtube.com/watch?v=3WMcBC4 ... e=youtu.be" onclick="window.open(this.href);return false;
W moim mniemaniu nie jest istotne czy złamał przepisy tylko, że Tobie tak to przeszkadza i gotów jesteś przeczołgać go po tej brei abyś Ty miał wolną drogę. Ty złamałeś przepisy ze złości, on z braku innego wyjścia. Kto wygrał moralnie? On by się pewnie przed policją wytłumaczył, Ty płacisz stówę.
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
Wczoraj około godziny 15:30 moja znajoma uczestniczyła w zdarzeniu na rondzie Starodąbrowska - Mickiewicza.
Szła z koleżanka, na przejściu, gdy od Strony Nowodąbrowskiej, uliczką obok ronda przypieprzał kierowca Mitsubishi Colta. Wpadł tak szybko w zakręt że zobaczył za poźno na przejściu przechodniów, po ostrym hamowaniu zatrzymał się na znaku przejscie dla pieszych. Znak ten po uderzeniu poleciał w znajomą oraz jej koleżanke...
Całe szczęscie skonczyło się tylko na potluczeniach od znaku, a nie potrąceniu na przejsciu...
Szła z koleżanka, na przejściu, gdy od Strony Nowodąbrowskiej, uliczką obok ronda przypieprzał kierowca Mitsubishi Colta. Wpadł tak szybko w zakręt że zobaczył za poźno na przejściu przechodniów, po ostrym hamowaniu zatrzymał się na znaku przejscie dla pieszych. Znak ten po uderzeniu poleciał w znajomą oraz jej koleżanke...
Całe szczęscie skonczyło się tylko na potluczeniach od znaku, a nie potrąceniu na przejsciu...
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau
Przepraszam ze post pod postem ale tu zdjęcie z tego zdarzenia:
Więcej:
http://tarnow.naszemiasto.pl/galeria/op ... ze-zdjecie
Więcej:
http://tarnow.naszemiasto.pl/galeria/op ... ze-zdjecie
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau