Cubaza pisze:Na Androida jest tak samo dużo apek edukacyjnych.
Cubaza, tu nie chodzi o ilość, tu chodzi o jakość, niezawodność i efektywność. Lepsze 2 świetne niż tysiąc badziewi, z których wyłowienie perełek jest brodzeniem w błocie. Krótki sprawdzian - powiedz jakich appsów regularnie używasz do nauki na Androidzie? Bo ja przez 6 mcy intensywnego szukania nie znalazłem nic, co by było dobrą jakością za wydane pieniądze, na ipadzie po 3 dniach miałem zbiór kilkunastu apsów, z których od paru miesięcy korzystam regularnie (Nasa Spacecraft 3D, ta tutaj
https://itunes.apple.com/us/app/learn-e ... 23456?mt=8, Paris Saga, Londinium, itd itd)
imlazy pisze:
Tablet ? Do pracy nie jest wygodny. To nadal TYLKO gadżet. Uzywanie tego jako podstawowe narzędzie pracy jest niewygodne.
Przytoczę po raz kolejny to, co i sam zacytowałeś, a co rozwieje Twoje wątpliwości:
Marcin Zaród pisze:Pamiętajcie, że najważniejsza część projektu to komputery, ale nie możemy liczyć na zdobycie promocji dla Tarnowa jeśli będziemy tylko GONILI to, co robią inni, a nie zaczniemy INNOWACYJNIE wykorzystywać dostępnych rzeczy - jak na przykład tabletów.
Więc pytam skąd to słowo "podstawowe narzędzie pracy" w Twojej wypowiedzi. Zakładam, że czytamy uważnie wzajemnie wcześniejsze swoje wypowiedzi?
Po drugie, a propos "gadżetu" - to, jak postrzegamy dane urządzenie, wynika z tego, jak bardzo jesteśmy świadomi (albo nieświadomi) możliwości jego wykorzystania. Z powyższej dyskusji wynika, że nie tylko osobom 50+ takie uświadomienie się przyda, ale to dobrze, bo w ten sposób właśnie realizujemy kolejny cel, czyli przez samą dyskusję "otwieramy" głowy na pewne rzeczy.
Przytoczę analogię - ktoś mógłby powiedzieć, że nóż to tylko kawałek metalu osadzony w drewnianej rączce, bandyta może nim kogoś zranić, ale rzeźbiarz weźmie i zrobi za jego pomocą dzieło sztuki. Dlaczego? Bo on po prostu wie, że się da, i że można, i potrafi to zrobić. Podobnie z nami - wiemy, że się da, wiemy, że można, i potrafimy to zrobić. Trochę zaufania. Ja temu rzeźbiarzowi bym zaufał, a Wy? (do tej pory mi zaufało m.in Google Polska, dla których pisałem materiał edukacyjny o ich serwisach, Stowarzyszenie Miasta w Internecie, z którym robiliśmy wspólny projekt Urodziny Wikipedii oraz "Niekonferencję" w marcu 2012, oraz zaufał Siemens przy swoich szkoleniach z obsługi tomografu komputerowego - byli zadowoleni. Zaufało też już ponad 40 osób w wieku 50+, którzy od zeszłego roku mają z nami regularnie zajęcia - kiedyś zacytuję niektóre ich komentarze.)
imlazy pisze:- brak klawiatury i trzeba ciapać paluchami po ekranie - oczywiście można rzucić argument o podpinanej klawiaturze - no ale to już chyba jest i nazywa się notebook, prawda ?
Pisałem już, dla osób 50+ to "ciupanie" to zaleta, a nie wada. (myszka im często odjeżdża jak chcą kliknać.
imlazy pisze:
- znajdź kogoś poważnego kto pracuje na tablecie i bawi się na nich w składanie filmów ? obróbke grafiki czy takie tam ?
Błagam, imlazy, to są zajęcia dla casualowych użytkowników, a nie dla właścicieli studiów telewizyjnych, a do zwykłych filmów w świetnej HD tablety spokojnie wystarczą.
LordRuthwen pisze:Mam jeszcze jedną wątpliwość:
Marcin Zaród pisze:Kwota projektu przewiduje WYŁĄCZNIE zakup sprzętu - same zajęcia są bezpłatne zarówno dla wszystkich uczestników - osób 50+ - jak i dla miasta czy szkoły.
Zdajesz sobie mam nadzieję sprawę, że system operacyjny, jaki by nie był, sprzętem nie jest?
Przepraszam, pisałem skrótem myślowym (wszak w samym budżecie, który udostępniłem wyraźnie widać, że jest uwzględniony i system operacyjny, i oprogramowanie). Chodziło o podkreślenie, że pieniądze, o które prosimy, nie idą dla żadnej konkretnej osoby za jej pracę, tylko w 100% na sprzęt (i oprogramowanie) potrzebne do prowadzenia zajęć.
Co do sprzętu, NEXUS 10 brzmi ciekawie i jest do rozważenia.
Mała uwaga - problem z wszystkimi dotychczasowymi projektami dotyczącymi informatyzacji kraju (niestety niewypałami) polegał na tym, że cała para szła w dyskusję nad sprzętem, a nie nad tym JAK I CO ZROBIĆ (choćby informatyzacja ZUSu czy Cyfrowa Szkoła). My chcemy, żeby sprzęt był "przezroczysty", czyli nie uczymy obsługiwać tablet, laptop czy komputer, ale uczymy:
a) znajdować informacje na necie
b) oglądać wiadomości czy krótkie filmiki w Youtube
c) komunikować się ze znajomymi mailem, Skypem czy Google Hangoutem
d) zgrywać zdjęcia do komputera, edytować je i udostępniać na przykład w galeriach Picassy czy Google+.
e) sprawdzać na necie oferty kin, teatrów, czy porównywać ceny produktów
f) kupować na serwisach aukcyjnych czy przez sklepy internetowe
g) uświadamiamy o możliwościach związanych z bankowością internetową
h) pokazujemy lokalne media (telewizje, portale, nasze forum)
i) podróżujemy wirtualnie z uczestnikami po Jerozolimie, Rzymie czy Florencji, korzystając z Google Mapy i StreetView albo Panoram 360 stopni
A na czym to się zrobi, to już problem drugorzędny. I tak powinno być.
Po raz kolejny zapraszam w tę sobotę na 10.30 do TVP 1, gdzie przez 15 minut (część materiału z Tarnowa z naszych działań) będziemy wyjaśniali, co można zrobić z komputerem w edukacji. Ale najważniejsze, żebyście przekazali o tym programie telewizyjnym Waszym dziadkom, rodzicom i rodzinie w wieku 50+! Odcinki co tydzień aż do końca maja.