Gruby Benek przy Kościuszki
Gruby Benek przy Kościuszki
Ponieważ spotkałem się z 2 sprzecznymi opiniami na temat tej pizzerii (jakby co jest to prężnie rozwijająca się sieciówka) postanowiłem sam na swoim organizmie zweryfikować owe poglądy. Poza tym ktoś się kiedyś na poprzedniej wersji forum dopytywał co sądzimy.
Cóż... Próbuję dobrać wyważone słowa, ubrać to jakoś żeby wiernie oddać wrażenie wyniesione z konsumpcji. I nie umiem. To był po prostu zbiorowy gwałt na moim podniebieniu, smaku i żołądku!
"Ciasto" - zakalec. "Salami" - to był chyba powód obrzydliwego smaku, którego wspomnienie do tej pory powoduje u mnie myśli samobójcze. Z pewnością był to co najwyżej wyrób salamipodobny a poza tym chyba zepsuty. Cudzysłowy nie są przypadkowe. Także jeżeli ktoś się tam wybiera, to polecam wziąć pizzę bez ciasta i salami.
Z obiektywnych uwag: wystrój lokalu niewyszukany, taki barowy. Brak przypraw na stołach. Każdy stół wyposażony w plastikowy kwiatek. Toaleta bardzo czysta. Jest to stricte pizzeria - poza tym i napojami nie ma tam nic innego. Pudełko na pizzę żeby wynieść ją (żeby nie robić przykrości obsłudze) - 99 gr. Telewizor z muzyką.
PS Muszę jeszcze raz porozmawiać z tą osobą, która twierdziła, że serwowane tam dania są smaczne. Do tego czasu należy brać również pod uwagę, że po prostu miałem gigantycznego pecha: gaz w piecu był niskokaloryczny a ktoś przez przypadek dostarczył kucharzowi zamiast pojemnika z plasterkami salami pojemnik ze ścinkami dla psa.
Cóż... Próbuję dobrać wyważone słowa, ubrać to jakoś żeby wiernie oddać wrażenie wyniesione z konsumpcji. I nie umiem. To był po prostu zbiorowy gwałt na moim podniebieniu, smaku i żołądku!
"Ciasto" - zakalec. "Salami" - to był chyba powód obrzydliwego smaku, którego wspomnienie do tej pory powoduje u mnie myśli samobójcze. Z pewnością był to co najwyżej wyrób salamipodobny a poza tym chyba zepsuty. Cudzysłowy nie są przypadkowe. Także jeżeli ktoś się tam wybiera, to polecam wziąć pizzę bez ciasta i salami.
Z obiektywnych uwag: wystrój lokalu niewyszukany, taki barowy. Brak przypraw na stołach. Każdy stół wyposażony w plastikowy kwiatek. Toaleta bardzo czysta. Jest to stricte pizzeria - poza tym i napojami nie ma tam nic innego. Pudełko na pizzę żeby wynieść ją (żeby nie robić przykrości obsłudze) - 99 gr. Telewizor z muzyką.
PS Muszę jeszcze raz porozmawiać z tą osobą, która twierdziła, że serwowane tam dania są smaczne. Do tego czasu należy brać również pod uwagę, że po prostu miałem gigantycznego pecha: gaz w piecu był niskokaloryczny a ktoś przez przypadek dostarczył kucharzowi zamiast pojemnika z plasterkami salami pojemnik ze ścinkami dla psa.
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Ja uważam, że tam jest nawet, jak byłem tam ostatnio - jakieś 2-3 miesiące temu, nie pamiętam ale 2 tyg po otwarciu, to nie powiem, że mi nie smakowało.
Aczkolwiek potem wylądowałem w kiblu i nie jestem pewny czy to była wina pizzy czy czegoś co zjadłem wcześniej bo i tak mogło być.
Aczkolwiek potem wylądowałem w kiblu i nie jestem pewny czy to była wina pizzy czy czegoś co zjadłem wcześniej bo i tak mogło być.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
To i ja sie podpisze ... pizza masakra ;/ ciasto fakt zakalec dętkowy, salami hmm ciężko stwierdzić co to no i ten ser ... lub seroguma chwile po przestygnięciu zrobiło sie hmm, mackowate ze tak nazwę jeden wielki pancerz w dodatku zrobiło sie zielone, byłem raz zobaczyłem i więcej mnie tam juz nie zobaczą wiec nadal Maranto i Carramba rlz
Ja od jakiegoś czasu nie ryzykuję, i kupuje w Carambie, a salami mają dobre. Z poza naszego podwórka nie polecam pizzeri w Starym Sączu (premium chyba, na rynku). Salami z psa zmielonego z budą, dwa plastry dla zmyły pocięte na ćwiartki. Ale gwoździem programu był pożal się boże "kelner". Pizza miała być bez ketchupu, przyniósł z, a na moje pytanie, ile mam dopłacić odpowiedział "a ch*j, nieważne" i zniknął na zapleczu
A ja powiem coś na przekór, bo być może panowie nie zauważyli podstawowych różnic w Benku, bo mnie na samym wstępie rzuciło się to że pizza jest kryta serem a nie jest on dawany na spodzie wiec to ze komuś się wydal zielony, hmm dla mnie był żółty. Salami akurat nie miałem ale boczek i kurczak okazał się w porządku. Ogólne wrażenie niezłe. Pewnym udziwnieniem aczkolwiek w sumie pomysłowym jest menu gdzie to ja sam komponuje pizze, i jak uslyszałem raz od obsługi często jest nadużywaną opcją.....cóż fantazja każdego poniesie, mnie zastopowali na 8 składniku:)
Wystrój, fajny troszku za dużo czerwieni ale milo i czysto...kibelek wypas:)
Ogólnie to w tarnowie nie są najgorsi. Jak dla mnie to poziom z czołówki.
Wystrój, fajny troszku za dużo czerwieni ale milo i czysto...kibelek wypas:)
Ogólnie to w tarnowie nie są najgorsi. Jak dla mnie to poziom z czołówki.
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Morał z tego taki, że najlepiej sobie samemu zrobićTylko w innych pizzeriach za to zazwyczaj płaci się ekstra. Faktem wobec tego jest, że idea pizzy z wybranymi przez siebie składnikami jako standard jest b. dobrym pomysłem.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
gushman pisze:Tylko w innych pizzeriach za to zazwyczaj płaci się ekstra. Faktem wobec tego jest, że idea pizzy z wybranymi przez siebie składnikami jako standard jest b. dobrym pomysłem. Z tym, że już nie dla mnie.
No niby jest, aczkolwiek są tam jakieś gotowe propozycje. Co do tele pizzy to lepiej nie pytać jak tam pizze robią......wszystko przetworzone, gotowe........
swc, a w innych to myślisz, że jak robią? Większość kupuje gotowe składniki, do położenia wprost na pizzę. Podsmażonego kurczaka, uduszone pieczarki. Tyle, że głęboko zamrożone. Później wrzuca się takie wprost na ciasto, sru do pieca i gotowe. Gdzie dostaniesz świeżego pomidora na pizzy? Może ktoś się w Tarnowie znajdzie, ale to chlubne i b. nieliczne wyjątki.
PS Tylko kwestią czasu jest gdy w Tarnowie będzie można kupić pizzę... z automatu.
Właśnie na polskim rynku pojawiła się firma, która importuje z Włoch automaty do robienia pizzy. Wkłada się do niej mąkę, wodę, inne substraty, dodatki. Klient wciska guzik wyboru pizzy (4 do wyboru), wkłada pieniążka i po 3 minutach wyjeżdża gorąca, włoska (b. cienkie ciasto) pizza. Nie taka zła w smaku. Tylko może ciut droga jak na okoliczności, bo ok. 14-15 zł/szt. Ale to już temat na inną dyskusję.
PS Tylko kwestią czasu jest gdy w Tarnowie będzie można kupić pizzę... z automatu.
Właśnie na polskim rynku pojawiła się firma, która importuje z Włoch automaty do robienia pizzy. Wkłada się do niej mąkę, wodę, inne substraty, dodatki. Klient wciska guzik wyboru pizzy (4 do wyboru), wkłada pieniążka i po 3 minutach wyjeżdża gorąca, włoska (b. cienkie ciasto) pizza. Nie taka zła w smaku. Tylko może ciut droga jak na okoliczności, bo ok. 14-15 zł/szt. Ale to już temat na inną dyskusję.
-
- Metoikos
- Posty: 3
- Rejestracja: 02-11-2009, 23:48
Zareklamuję nieco i powiem, że w "Safirze" wszystkie składniki do pizzy są świerze i nie ma mowy o odmrażanych warzywach i jarzynach. Dostarczane są 4 razy w tygodniu. Wszelkiego rodzaju dodatki typu: papryka, pomidory, pieczarki. Podobnie wszelkie surówki i sosy są przygotowywane codziennie - ze świerzych produktów. Co do jakości mięs i wędlin - jako dodatków do pizzy to też mogę zapewnić o ich jakości i świerzości. Sorki za off-topic, ale nie mogłem się powstrzymać, jak ktoś podsumował, że to chlubne
-
- Rhetor
- Posty: 2028
- Rejestracja: 23-10-2009, 16:15
- Lokalizacja: TARNÓW
Bocianowski pisze:Zareklamuję nieco i powiem, że w "Safirze" wszystkie składniki do pizzy są świerze i nie ma mowy o odmrażanych warzywach i jarzynach. Dostarczane są 4 razy w tygodniu. Wszelkiego rodzaju dodatki typu: papryka, pomidory, pieczarki. Podobnie wszelkie surówki i sosy są przygotowywane codziennie - ze świerzych produktów. Co do jakości mięs i wędlin - jako dodatków do pizzy to też mogę zapewnić o ich jakości i świerzości. Sorki za off-topic, ale nie mogłem się powstrzymać, jak ktoś podsumował, że to chlubne
świeże - to ja rozumiem dostarczane codziennie; a jeśli 4 razy w tygodniu, to w pozostałe trzy dni już nie takie świeże te warzywa...