Jak się chce to się da, zakupić wytwórnie przenośną jak w Krakowie do produkcji asfaltu twardolanego. W Krakowie na bieżąco łatają dziury z frezowaniem i asfaltem twardolanym. Jak tylko oczywiście pogoda pozwala - sam widziałem. Tylko proszę nie gadać o efekcie skali itp. bo mamy równać ku lepszym czyż nie?Baxon pisze:Obecnie nawet przy największych chęciach i sprzyjających warunkach nie ma skąd wziąć masy na gorąco.
Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl
Taka mała dygresja, bo niektórzy pytają lub dziwią się dlaczego filmuję jeżdżąc samochodem. Po to: http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 0Omh7_I8vI
Trochę poniewczasie, ale chciałbym przeprosić Panią, która wprowadziłem w błąd, a na dodatek okrzyczałem.
Jadąc w niedzielę M.B. Fatimskiej od Kapłanówki do Mickiewicza nieopacznie włączyłem kierunkowskaz sugerujący zamiar skrętu w Sitki. Pani z naprzeciwka widząc ten sygnał ruszyła w kierunku Sitki, ale w porę się zorientowała i zwolniła pukając się w czoło na mój widok. Za skrzyżowaniem zorientowałem się, że mam włączony kierunek :/
Jadąc w niedzielę M.B. Fatimskiej od Kapłanówki do Mickiewicza nieopacznie włączyłem kierunkowskaz sugerujący zamiar skrętu w Sitki. Pani z naprzeciwka widząc ten sygnał ruszyła w kierunku Sitki, ale w porę się zorientowała i zwolniła pukając się w czoło na mój widok. Za skrzyżowaniem zorientowałem się, że mam włączony kierunek :/
Nie wiem jakie polecenia z góry dostała drogówka, ale dzisiaj była jakaś łapanka w mieście.
W sumie na niedalekiej trasie minąłem cztery radiowozy które na czymś złapały kierowców (albo tylko kontrola).
Na Lwowskiej w okolicach Goslara, na Nowym Świecie zaraz przy skrzyżowaniu ze Słowackiego, na Słonecznej przy Zenicie i na Garbarskiej.
W sumie na niedalekiej trasie minąłem cztery radiowozy które na czymś złapały kierowców (albo tylko kontrola).
Na Lwowskiej w okolicach Goslara, na Nowym Świecie zaraz przy skrzyżowaniu ze Słowackiego, na Słonecznej przy Zenicie i na Garbarskiej.
Jeśli gdzieś na mieście spotkacie złotówę w zielonym VW POLO, to lepiej jak go widzicie we wstecznym lusterku. Drugi dzień z rzędu gość mi odwala numery. W poniedziałek, koło dworca w kierunku centrum z prawego pasa bez kierunku przed samym nosem wywinął na pas do skrętu w lewo aby po jakiś 5 metrach zajechać mi drogę wracając na środkowy pas. Oczywiście bez kierunku i bez patrzenia w lusterka. Dziś tj. wtorek jadąc od Wojnicza zjeżdżałem na centrum pasem do tego przeznaczonym koleś był w tym momencie na środkowym pasie w kierunku Pilzna, by na samym końcu bez kierunku po lini ciągłej przed samym plastikiem władować się przed maskę, po czym na wiadukcie jechał sobie pod prąd. Później cała krakowską od czerwonej do Narutowicza śmigał lewym pasem z prędkością 40 km/h bo specjalnie za nim jechałem by znów na końcu z lewego przez środkowy pas oczywiście bez kierunku pojechać w prawo w Narutowicza zmuszając do hamowania gościa co już był na prawym pasie. Normalnie masakra z tym goście, a i śmiga sobie z jakąś beretką na swej mózgownicy.
Jak chcesz go spotkać to zapraszam na postój taxi na zajezdni Mościce.Co do akcji specjalnych to proponuję most na Białej- Mościce.Wyścigi na okrągło na niezłych prędkościach.Do dzisiaj a mija ze trzy tygodnie pamiętam sobie że gdybym był na poziomie KTA 20178 to ten .............swój rajd i walkę o 5m bliżej celu skończłby na czołówce.Poznałeś moje dobre serce;następnym razem pociągnę dalej przepisowo.
I co zrobił by czołówkę ? Ucierpiał by niewinny człowiek ? Sam doprowadził byś do kolizji - wypadku. Czasami trzeba odpuścić.samek pisze:następnym razem pociągnę dalej przepisowo.
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau