Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
-
- Archont
- Posty: 849
- Rejestracja: 27-01-2010, 17:33
hmm... w zasadzie to na pewno ICH WINA - jakby byli przewidujący to mieliby koła skręcone w zupełnie drugą stronę. w zasadzie w kazdym przypadku najechania osoba ktora skreca albo nawet ZATRZYMA SIE przed skrzyzowaniem i trzyma koła na wprost uderzy w stojacego przed nim .. to moze wszyscy trzmajmy kola skrecone w te strone w którą pojechanie nie grozi NICZYM..??
Jak powiedział Kubuś Puchatek - "wypadek to jest coś czego nie ma póki sie nie wydarzy".
WYPADEK to zawsze indywidualna sprawa. I jakby ktoś wiedział co trzeba zrobić zeby sie nie wydarzył to NA PEWNO by tak zrobił.
I jasne - są zasady ktore na pewno mogą pomóc - jak choćby wspomniane trzymanie kól na wprost przy skręcie lub skecenie - przy parkowaniu pod/z górki...
Albo NIEPRZEKRACZANIE DOZWOLONEJ PRĘDKOŚCI - niech sie poniżej wpisze ktoś kto NIGDY jej nie przekroczył...??
Tylko SPOKOJ może nas uratować.
Jak powiedział Kubuś Puchatek - "wypadek to jest coś czego nie ma póki sie nie wydarzy".
WYPADEK to zawsze indywidualna sprawa. I jakby ktoś wiedział co trzeba zrobić zeby sie nie wydarzył to NA PEWNO by tak zrobił.
I jasne - są zasady ktore na pewno mogą pomóc - jak choćby wspomniane trzymanie kól na wprost przy skręcie lub skecenie - przy parkowaniu pod/z górki...
Albo NIEPRZEKRACZANIE DOZWOLONEJ PRĘDKOŚCI - niech sie poniżej wpisze ktoś kto NIGDY jej nie przekroczył...??
Tylko SPOKOJ może nas uratować.
To nie tyle plotki, co pewnie spekulacje. Też przeszło mi w pierwszej chwili przez myśl, że mogli w ostatniej chwili zahamować i TIR nie miał szans wyhamować. Sam miałem nieraz taką sytuację, ale nie jeżdżę TIRem, więc jakoś dawałem radę.
Ale tutaj sytuacja jest chyba dość jednoznaczna, bo pisali, że kierowca przyznał, że się zagapił (obserwował coś w lusterku?).
PS A o tym oblewaniu za skręcone koła w USA to chyba jakaś "urban legend". Na egzaminie teoretycznym zrobiłem tam kiedyś 7 błędów i nie przeszkodziło to w dalszym egzaminie. Na jeździe też nie brylowałem a mimo to zdałem. Nie potrafię sobie wyobrazić, że mogą tam oblać kogoś za taki niuans.
Ale tutaj sytuacja jest chyba dość jednoznaczna, bo pisali, że kierowca przyznał, że się zagapił (obserwował coś w lusterku?).
PS A o tym oblewaniu za skręcone koła w USA to chyba jakaś "urban legend". Na egzaminie teoretycznym zrobiłem tam kiedyś 7 błędów i nie przeszkodziło to w dalszym egzaminie. Na jeździe też nie brylowałem a mimo to zdałem. Nie potrafię sobie wyobrazić, że mogą tam oblać kogoś za taki niuans.
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
Gdybanie.
>>> nie wiele osób wie, że skręcanie kół to nie najlepszy nawyk i uświadomienie ich może tylko pomóc uniknąć tragedii w przyszłości.>>>
W ten sposob mozna wytlumaczyc wszystko.
Np. ze jazda smochodem to tez nienajlepszy nawyk - i bezpieczniej poruszac sie pieszo lub komunikacja miejska; mniejsze ryzyko wypadku.
To jak z zapinaniem pasow. Raz uratuja zycie, innym razem - pogorsza sprawe (czasem lepiej w czasie wypadku z samochodu wyleciec niz w nim zostac i byc zmiazdzonym).
A co sie nam/komus w konkretnym wypadku/przypadku zdarzy - przewidziec sie nie da.
>>> nie wiele osób wie, że skręcanie kół to nie najlepszy nawyk i uświadomienie ich może tylko pomóc uniknąć tragedii w przyszłości.>>>
W ten sposob mozna wytlumaczyc wszystko.
Np. ze jazda smochodem to tez nienajlepszy nawyk - i bezpieczniej poruszac sie pieszo lub komunikacja miejska; mniejsze ryzyko wypadku.
To jak z zapinaniem pasow. Raz uratuja zycie, innym razem - pogorsza sprawe (czasem lepiej w czasie wypadku z samochodu wyleciec niz w nim zostac i byc zmiazdzonym).
A co sie nam/komus w konkretnym wypadku/przypadku zdarzy - przewidziec sie nie da.
-
- Archont
- Posty: 849
- Rejestracja: 27-01-2010, 17:33
Praw fizyki nie oszukasz.Gdybanie.
Chcesz to skręcaj koła, przepisy nie określają jak mają być ustawione. Logika już tak.
http://www.prawko-kwartnik.info/niezbednik.html
http://poznajtesty.wordpress.com/2011/0 ... sz-w-lewo/
tarnowiack
Może się nie znam ale ciężko w Twoim wpisie wyczuć ironie
-
- Archont
- Posty: 849
- Rejestracja: 27-01-2010, 17:33
-
- Archont
- Posty: 849
- Rejestracja: 27-01-2010, 17:33
to że ktoś kogoś na kłamstwie nie przyłapał wcale nie oznacza że tamten mówił prawdę
a tak naprawde - nic do ciebie osobiście nie mam. A jedynie - do hipkryzji i tego całego pieprzenia na temat skreconych kółek, spekulacji n/t wypadku i "mędrkowania" o bezpieczenstwie kiedy to (strzelam) 95% łowców madafaków nagminnie przekracza prędkość i to GRUBO na codzień... a wymaga jakichś popieprzonych skręconych kólek przy lewoskręcie.
a tak naprawde - nic do ciebie osobiście nie mam. A jedynie - do hipkryzji i tego całego pieprzenia na temat skreconych kółek, spekulacji n/t wypadku i "mędrkowania" o bezpieczenstwie kiedy to (strzelam) 95% łowców madafaków nagminnie przekracza prędkość i to GRUBO na codzień... a wymaga jakichś popieprzonych skręconych kólek przy lewoskręcie.
Masz rację: jak dostaniesz mocnego strzała w dupę, to może cię rzucić na bok nawet gdy stoisz na prostych kolach. Chodzi o to, że kiedy masz przed skrętem koła skręcone, to w razie popchnięcia, nawet niezbyt silnego, masz pewność zepchnięcia na bok. Pomyśl o tym.BIGer pisze:Wyprostowanie kół to tylko sposób zabezpieczenie się przed możliwością zepchnięcia na przeciwny pas. Tylko możliwością bo jak uderzenie będzie silne to nic nie pomoże.
Ale zdarza się, że ktoś nie uważa i wtedy można starać się minimalizować straty.BIGer pisze:Bezwzględnie to ten z tyłu za Tobą powinien uważać i na Ciebie nie najechać!
Bzdury pleciesz. Nikt tak nie mówi, zwłaszcza, że ofiary wypadku być może stali nawet na prostych kołach, tego nie wiemy. Chodzi generalnie o zasadę jak być może ustrzec się przed skutkami podobnego zdarzenia. I nie warto dopisywać do tego jakiejkolwiek ideologii, jak niektórzy próbują.GregTrN pisze:Może jeszcze powiecie że to ich wina że wpadli pod tira ?
Czy ja stwierdziłem że ktoś tak powiedział ? I o jakiej ty zasadzie piszesz ? Taki wypadek to zbyt złożona sprawa aby można było zawsze ustrzec się tych skutków.Bzdury pleciesz. Nikt tak nie mówi, zwłaszcza, że ofiary wypadku być może stali nawet na prostych kołach, tego nie wiemy. Chodzi generalnie o zasadę jak być może ustrzec się przed skutkami podobnego zdarzenia. I nie warto dopisywać do tego jakiejkolwiek ideologii, jak niektórzy próbują.
"Polak głupi przed i po szkodzie. . . "
Jak widzę mój post wywołał ostrą dyskusję i poniekąd czuję się wywołany do tablicy.
Pragnę przypomnieć co napisałem:
Dla przykładu, ja nie zabieram głosu w sprawie uprawy grochu bo się po prostu na tym nie znam. Wypowiedzi pozostawiam innym, którzy mają pojęcie o wpływie pH gleby na wielkość ziarna
Pragnę przypomnieć co napisałem:
Panie i panowie. Praw fizyki nie zmienicie nawet najbardziej podgrzaną wypowiedzią. Szkoda tylko, że niektórzy piszący tutaj będącymi specami w innej dziedzinie używają tak kategorycznych stwierdzeń.Nie wiem pod jakim kątem tir najechał golfa ale daje zauważyć się pewną nieprawidłowość w zachowaniu kierowców zamierzających skręcić w lewo. Otóż przednie koła mają skręcone w lewo co przy delikatnym puknięciu sprawia, że nagle znajdują się na przeciwległym pasie ruchu a często pod zderzakiem nadjeżdżającego z przeciwka pojazdu. Karygodny błąd!!!!
Dla przykładu, ja nie zabieram głosu w sprawie uprawy grochu bo się po prostu na tym nie znam. Wypowiedzi pozostawiam innym, którzy mają pojęcie o wpływie pH gleby na wielkość ziarna
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Dziś na Mickiewicza (obok poczty) zwolniłam, aby autobus mógł spokojnie z przystanku właczyć się do ruchu. Jakież było moje zdziwienie jak nagle z prawej strony wyprzedziło mnie czerwone clio KT 56476 i zatrzymało się tuż przede mną. Sądząc po dodatkowych lusterkach clio służy/służyło do szkolenia przyszłych kierowców. Jeśli tak zachowuje się instruktor, (moje przypuszczenie) to nie dziwię się, ze w tym mieście mamy tyle madafaków