Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Dyskusje na temat oznakowania, niebezpiecznych miejsc, przepisów itd.
Awatar użytkownika

Jan Kowalski
Rhetor
Posty: 5589
Rejestracja: 17-06-2014, 09:35

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Jan Kowalski »

Myślę że pani byłaby dumna również jakby nie przechodziła na zielonym świetle bo może akurat jakiś debil będzie miał fantazję sobie przejechać. Wtedy będzie bezpieczniej - co klasyfikacja?
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.


klasyfikacja
Prytan
Posty: 107
Rejestracja: 30-06-2010, 14:33

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: klasyfikacja »

A czy zielone światło ma tę cudowną moc, że potrafi zatrzymać wjeżdżające na czerwonym świetle samochody. Ja osobiście na zielonym również nie przechodzę dopóki samochody się nie zatrzymają lub znajdują się w dość dużej odległości.
Ludzie, więcej odpowiedzialności a będzie bezpieczniej.
Dziękuję kończę.

Awatar użytkownika

mirak
Archont
Posty: 852
Rejestracja: 30-09-2009, 19:53
Lokalizacja: Tarnów Strusina

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: mirak »

Proponuje dzwoń jeszcze do sprzątających ulice czy aby jakaś skórka z banana nie leży - będzie bezpieczniej.
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"

Awatar użytkownika

Leon
Archont
Posty: 607
Rejestracja: 24-10-2014, 23:17
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Leon »

Czekanie aż będzie bezpiecznie na zielonym też stosuję. Często jestem na przejściu Szkotnik- Szujskiego (przejście w stronę ronda), i tam nie dość, że zielone dla pieszych- świeci się tylko kilka sekund to często skrzyżowanie w godzinach szczytu jest zapchane bo jadący w stronę ronda muszą koniecznie przejechać i dostać się już na drugą stronę skrzyżowania pomimo tego, że cały odcinek od Szujskiego do ronda jest zapchany. Efektem tego jest blokowanie skrzyżowania dla kierunku Szujskiego (wschód-zachód) i zjeżdżanie ze skrzyżowania gdy dla pieszych świeci się już zielone.

Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7691
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: ad2222 »

opornik - ale nigdzie nie pisze, że przejście dla pieszych jest przedłużeniem chodnika - to część wspólna, i trzeba ją wspólnie użytkować. Owszem, pieszy ma pierwszeństwo, ale jego psim obowiązkiem jest podejście do przejścia, zatrzymanie się, rozejrzenie w sytuacji i przejście - a nie, co widzę nagminnie - traktowanie pasów właśnie jako takiego "dziwnie wymalowanego" chodnika - i wchodzenie z marszu, czasami z biegu, w kapturze, ze słuchawkami na uszach. Ja też często jako pieszy przechodzę przez przejście, ale nigdy na nie nie maszeruję z przeświadczeniem własnego pierwszeństwa i nieśmiertelności.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński

Awatar użytkownika

lll
Rhetor
Posty: 2927
Rejestracja: 27-06-2012, 10:28
Lokalizacja: Prawda w oczy kole

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: lll »

ad2222 pisze:opornik - ale nigdzie nie pisze
:shock: :shock: :shock:

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9736
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: opornik »

ad2222 pisze:opornik - ale nigdzie nie pisze, że przejście dla pieszych jest przedłużeniem chodnika - to część wspólna, i trzeba ją wspólnie użytkować. Owszem, pieszy ma pierwszeństwo, ale jego psim obowiązkiem jest podejście do przejścia, zatrzymanie się, rozejrzenie w sytuacji i przejście
Nie widziałem zdarzenia ale jak media donoszą tak właśnie tam było. Do tego samochód jadący bliżej ZATRZYMAŁ się w celu umożliwienia przejścia. Gościu jadący dalszym pasem OMINĄŁ go bezpośrednio przed przejściem i spowodował tragedię. Dla mnie sytuacja jednoznaczna i nie podlega dyskusji.
Miejsce przejścia było jednoznacznie oznakowanie pionowo i dodatkowo żółtym mrugającym sygnalizatorem umieszczonym nad jezdnią. Nic tego kierowcy nie usprawiedliwia.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku

Awatar użytkownika

maup
Thesmothetai
Posty: 1254
Rejestracja: 03-07-2010, 22:45
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: maup »

Ale tu chyba nie chodzi o usprawiedliwienie kierowcy (jego faktycznie nic nie usprawiedliwia) tylko uchronienie się, w każdy możliwy sposób, przed powtórkami.
Nie pierwszy raz powtórzę, że medialne akcje promujące bezkrytycznie pierwszeństwo pieszych (bez wdawania się w szczegóły, jak to pierwszeństwo naprawdę według przepisów wygląda), poronione pomysły morderców lansujących projekty przepisów, które tę sytuację jeszcze zaostrzą, owocują coraz większą ilością śmiertelnych przypadków na oznakowanych przejściach.
wbrew temu co piszą niektórzy nawiedzeni, pieszy na jezdni jest intruzem, jako słabszy dostaje dodatkową ochronę ale jest to ochrona tylko prawna bo fizyka, kodeks drogowy ma gdzieś. Jak zamiast pieprzyć farmazony o kolejnych ograniczeniach dla samochodów zacznie się promowanie instynktu samozachowawczego wśród piechoty, to jest szansa, że nawet jak drogowy bandyta wtargnie na pasy z samochodem, to nauczony przezorności pieszy po prostu uniknie takiej szarży i za chwilę pójdzie dalej - żywy, zdrowy i cały.
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9736
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: opornik »

maup pisze:Ale tu chyba nie chodzi o usprawiedliwienie kierowcy (jego faktycznie nic nie usprawiedliwia) tylko uchronienie się, w każdy możliwy sposób, przed powtórkami.
Nie pierwszy raz powtórzę, że medialne akcje promujące bezkrytycznie pierwszeństwo pieszych (bez wdawania się w szczegóły, jak to pierwszeństwo naprawdę według przepisów wygląda), poronione pomysły morderców lansujących projekty przepisów, które tę sytuację jeszcze zaostrzą, owocują coraz większą ilością śmiertelnych przypadków na oznakowanych przejściach.
wbrew temu co piszą niektórzy nawiedzeni, pieszy na jezdni jest intruzem, jako słabszy dostaje dodatkową ochronę ale jest to ochrona tylko prawna bo fizyka, kodeks drogowy ma gdzieś. Jak zamiast pieprzyć farmazony o kolejnych ograniczeniach dla samochodów zacznie się promowanie instynktu samozachowawczego wśród piechoty, to jest szansa, że nawet jak drogowy bandyta wtargnie na pasy z samochodem, to nauczony przezorności pieszy po prostu uniknie takiej szarży i za chwilę pójdzie dalej - żywy, zdrowy i cały.
Ale ja nigdzie nie napisałem, że pieszy ma zamykać oczy i wchodzić na przejście. Odniosłem się do sytuacji z tego tragicznego zdarzenia i zachowania kierowcy.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku

Awatar użytkownika

lll
Rhetor
Posty: 2927
Rejestracja: 27-06-2012, 10:28
Lokalizacja: Prawda w oczy kole

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: lll »

Dzisiaj policja podawała statystyki odnośnie potrąceń na przejściach. Nie podali tylko statystyk, ile mandatów wystawiono za wyprzedzanie/ omijanie na przejściach i za wymuszanie pierwszeństwa. Nie podali też statystyk ile tego typu akcji przeprowadzono. W Tarnowie spotkałem się z 2 (słownie dwoma) akcjami i to pod telewizję.

Awatar użytkownika

maup
Thesmothetai
Posty: 1254
Rejestracja: 03-07-2010, 22:45
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: maup »

Nie ma takich akcji a szkoda, zresztą kij z akcjami - odpowiednio ustawiony i rozreklamowany monitoring załatwiłby sprawę sto razy lepiej niż jakieś tam akcje. kamera nie śpi, nie musi odpoczywać i nie bierze w czapkę. to samo z monitoringiem skrzyżowań i kasowaniem matołów, którzy ryją się na czerwonym świetle. być może budżet nie skorzystałby na tym tak jak na fotoradarach ale bezpieczeństwo na pewno.
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite

Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7691
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: ad2222 »

@opornik: to były moje luźne uwagi dotyczące przejścia dla pieszych, nie związane z zamieszczonym linkiem.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9736
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: opornik »

Dzisiaj stałem przed Zenitem i czekałem z 10 minut na żonę. Nie skłamię jak powiem, że na przejściach zaobserwowałem kilkanaście przypadków omijania i wyprzedzania. Dwa były z pogranicza wypadku o którym wcześniej dyskutowaliśmy. Poraża mnie debilizm kierowców a i czasami pieszych. Zauważyłem też pieszych którzy "musieli przejść" pomimo tego, że jechał jeden samochód który musiał się zatrzymać. Też bezmózgi.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku


R p T
Proedroj
Posty: 310
Rejestracja: 12-01-2015, 21:49

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: R p T »

@ad2222

Problem leży zupełnie gdzie indziej.
Jakim prawem piesi w ogóle mają czelność chodzić?
Co prawda bywają "orły" podchodzące do egzaminu na PJ po kilkanaście razy, ale to są wyjątki potwierdzające regułę iż PJ każdemu się należy.
Zakup samochodu też nie jest problemem, ponieważ w autokomisach na pęczki i w różnych kolorach i markach można wybierać a mają jeszcze jedną zaletę, że bywają tańsze od rowerów.
Rowery i rowerzyści to zupełnie odrębny temat i zostawię sobie na inną okazję.

Cała nadzieja w Ekipie Jarosława.
Ostro wzięli się do pracy (nawet na nocną zmianę muszą działać), to już niedługo uporają się z większością problemów.
W temacie pieszych jeszcze za poprzedniej kadencji, rzutem na taśmę, podczas ostatniego posiedzenia Sejmu skutecznie zablokowali inicjatywę posłanki Bublewicz z PO, aby piesi zbliżający się do oznakowanego przejścia mieli pierwszeństwo przed nadjeżdżającym pojazdem z wyjątkiem tramwajów.

Tak się nawet zastanawiam, czy nie wspomóc posłanki z Tarnowa i jej nie "ożenić" takiego pomysłu, aby całkowicie zabronić chodzenia pieszym?
Zgłaszając jeden projekt Ustawy byłaby lepsza od posła Wardzały.

Na początek tylko w miastach, ponieważ miastowi nie muszą nosić odblasków po zmierzchu i z tego względu są bardziej narażeni od pieszych z terenów niezabudowanych.
Statystyki powinny się znacząco poprawić a przepustowość ulic wzrosnąć.
Poprawi się też czystość powietrza, bo samochody nie będą musiały jeździć na III biegu i nie będzie zbędnych zatrzymań.
Jako dyrektorka szpitala powinna ten pomysł lobbować, gdyż mniej pieszych, to więcej parkujących samochodów przy szpitalu a więcej samochodów, to większe wpływy z opłat za parkowanie.
Wygląda na to iż Ciepiela rozsądnie wybrał, bo car Aleksander już taki mocny nie jest i pora przypodobać się PiS-owi.
W wątku o remontach jest link do nagrań z konferencji o potrzebie budowy nowych dróg i rond w Tarnowie i dowiesz się, że przy Lwowskiej obok hotelu pielęgniarek będzie budowany nowy duży parking dla samochodów.
Punktuje u posłanki, ale też dobrze myśli, ponieważ mniej pieszych to i mniej urazów ortopedycznych, więc oddział można zlikwidować i przemienić na porodówkę, bo przecież jak zacznie funkcjonować program "500", to potrzeby w tym zakresie będą ogromne.

Na półmetku kadencji powinna wnieść projekt o zakazie dotowania Komunikacji Miejskiej lub o całkowitej likwidacji.
Gminy znacznie zaoszczędzą na dopłatach do przewozów i zakupie nowego taboru.
Brak autobusów to brak korków tam gdzie nie było zatok autobusowych a tam gdzie były, to zatoki można przemianować na jakże potrzebne parkingi samochodowe.
Nie może tak być, że autobus stoi na przystanku przez 3 minuty a potem przez 40 minut zatoka stoi pusta!
Należy odwrócić proporcje. Przez 3 minuty parking stoi pusty a resztę czasu jest zajęty.

Kolejną inicjatywą poselską powinien być całkowity zakaz poruszania się pieszych na terenie całego kraju.
Ileż Państwo może zaoszczędzić na budowie kładek i przejść podziemnych dla pieszych a dodatkową korzyścią będzie podniesienie limitów prędkości, lub ich całkowite zniesienie.

Ktoś powie, że spadną wpływy z mandatów za prędkość. No dobrze, ale więcej szybciej jeżdżących samochodów, to większe dochody z akcyzy od paliw. Wszystko się wyrówna a w razie czego można akcyzę podnieść.
Inny - że będzie więcej wypadków. Również racja, ale nie będą ginąć piesi, którzy giną dlatego, że są (byli) niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego. Przesiadając się do samochodów będą bezpieczniejsi.
Nowoczesne samochody posiadają po 5 gwiazdek i zapewniają większe poczucie bezpieczeństwa.
Kolejnym plusem jest to, że piesi którzy dawniej marzli na przystankach, lub byli narażeni na deszcz i inne niekorzystne warunki atmosferyczne nie będą musieli używać kapturów. Nie będą musieli wkładać słuchawek do uszu.
W samochodzie w ciepełku posłuchają sobie muzyczki.
Ponadto nie będą chorować, bo się nie przeziębią, albo nie zarażą w autobusie a to już kolosalne oszczędności dla Państwa, bo nie będą brali L-4.
Wzrosną też dochody od większej ilości sprzedanych fotelików dla dzieci.
Wracając do wypadków - większa ilość wypadków to zbyt na części samochodowe, szpachlę, lakiery. Więcej miejsc pracy przy produkcji tych rzeczy, oraz więcej zakładów usługowych i miejsc pracy w nich. Spada ilość bezrobotnych, większe wpływy do US i ZUS-u.

Jak wzrosną wpływy do budżetu, to można przy następnej kampanii wyborczej obiecać po 2000 zł. (miesięcznie) na utrzymanie auta.
Polacy będą bogatsi, to Państwo będzie mogło podnieść podatki i akcyzy a to się z kolei przełoży na możliwość złożenia jeszcze lepszych obietnic wyborczych.
Szybko się okaże iż w Polsce dobrobyt rośnie i emigranci zaczną powracać zza granicy z zarobionymi pieniędzmi, które tu w Polsce wydadzą i będzie jeszcze większy dobrobyt.
Będzie dobrobyt, to nikomu nie będzie się chciało chodzić pieszo, nie będą potrzebne dziwnie wymalowane przedłużenia chodnika.
Nie będą potrzebne przepisy o pierwszeństwie pieszych, pół kodeksu będzie można skreślić i tym samym egzaminy na PJ będą prostsze a jeszcze lepiej gdyby ze względu na łatwość zdania egzaminu i wrodzoną potrzebę używania samochodów każdy dostawał PJ razem z aktem urodzenia.


@maup

Problem pieszych uważam za rozwiązany.
Wszystko teraz zależy od wsparcia wyborców żeby już nie było medialnych akcji i nikt nie myślał o przywróceniu pierwszeństwa pieszym. Dziennikarzy winnych siania zamętu należy wyrugować. Rząd na pewno już coś wymyśli.

Masz rację - należy jeszcze lepiej uczyć praw fizyki a właściwym instynktem samozachowawczym jest schronienie się w odpowiedniej skorupie.
Wystarczy porównać ile żyje człowiek a ile żyje żółw. Nie rozstaje się taki cwaniak przez całe życie ze swoją twardą skorupą i długo żyje.
Gdybym napisał, że dawniej mieszkańcy Mościc pieszo lub rowerami udawali się do kościoła, to byś nie uwierzył.
Teraz jest normalne i nikogo nie dziwi, że z bloków przy Kasztanowej jedzie się do kościoła samochodem.
Odległość jest niewielka, pokonać należy 2 do 3 przejść dla pieszych w tym jedno z sygnalizacją świetlną a ludzie jednak wybierają samochód dbając o własne bezpieczeństwo.
Podobnie jest z wożeniem dzieci do przedszkola lub szkoły.
Przy IV LO na Norwida zatoczka parkingowa była za mała, to w miejscu dawnego ogródka botaniczno-geograficznego wybudowano duży parking i dzięki temu jeszcze więcej rodziców podwozi swoje pociechy chroniąc je przed potencjalnymi zagrożeniami od zwiększającego się ruchu samochodowego.
Dalej w temacie skorup - pragnę zwrócić uwagę, iż dawniej do kierowania motocyklem lub motorowerem nie były wymagane kaski. Teraz taki obowiązek jest, to motocykliści wymyślili sobie nową rozrywkę i wiążą sobie na szyi pętle z linek stalowych, bo teraźniejsze kaski tak doskonale chronią przed zderzeniem z skręcającym samochodem.
A co u kangurów w Australii?
Przepisem wprowadzono obowiązek używania kasków przez rowerzystów. Błyskawicznie spadła ilość wypadków z ich udziałem!

Nie darmo wspomniałem o kangurach.
W Australii w bardzo prosty sposób rozwiązano problem z rowerzystami, ale za to pojawił się inny problem.
Króliki, kangury i inne zwierzęta masowo giną pod kołami samochodów. Człowieka idzie przekonać do korzystania z samochodu. Zwierzęta nie oglądają reklam w TV, nie słuchają radia, nie czytają gazet.
Taki sam problem będzie w Polsce.
Co prawda kangurów i królików na wolności u nas nie widziałem, ale mamy za to inne dziko żyjące gatunki.
Jeśli na drogach braknie piechoty, to na jezdni dla szybciej jadących samochodów intruzami zamiast ludzi będą zwierzęta.
Nie da się wszystkich dróg ogrodzić ekranami i siatkami jak autostrady, ponieważ to zbyt duże koszty dla Państwa.
Wyłapanie wszystkich zwierząt i umieszczenie w ZOO wydaje się pomysłem absurdalnym, więc w celu dania szansy na zauważenie zwierząt przez kierowców; zwierząt, które nie posiadając instynktu samozachowawczego i które przecież nie uczą się praw fizyki; zwierząt, które to mają w zwyczaju nagle wtargnąć na jezdnię w miejscach nieoznaczonych - proponuję wprowadzenie stosownym przepisem Ustawy obowiązku używania kamizelek odblaskowych (najlepiej całodobowo).
Z obowiązku tego mogą być zwolnione świetliki, ale pod warunkiem odbywania swoich lotów co najmniej 4,5 nad poziomem jezdni.


@opornik

To że stałeś i czekałeś 10 minut na żonę jest wielce chwalebne. Ślubowałeś być wiernym i taki Twój obowiązek.
Jednak stojąc przy przejściu a jeszcze gorzej gdy stałeś w pewnym oddaleniu od przejścia i obserwowałeś zachowanie kierowców w przejeżdżających samochodach jest bardzo naganne!
Pomyśl w ilu kierowcach mogłeś wzbudzić niepokój, że np. chcesz wtargnąć na jezdnię w miejscu niedozwolonym.
Być może niejeden z kierowców słysząc w mediach, że w myśl Ustawy (która nie przeszła) "pieszy aby uzyskać pierwszeństwo obowiązany jest się zatrzymać i oczekiwać na zatrzymanie pojazdu" - widząc Ciebie oczekującego i zatrzymanego chciał Ci ustąpić pierwszeństwa.
Czy następnym razem na widok innego pieszego oczekującego na możliwość przejścia taki kierowca nie pomyśli że "pewno czeka na żonę".
Rowerkiem po Tarnowie

Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. /George R.R. Martin

Awatar użytkownika

TomekMKM
Rhetor
Posty: 2372
Rejestracja: 18-11-2010, 00:24
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: TomekMKM »

Jestem zarówno czynnym kierowcą, pieszym i rowerzystą. To idealny sposób na to, żeby wyrobić sobie katalog zachowań, które będą adekwatne do powszechnych sytuacji drogowych. Dzięki temu żyję, nikogo nie rozjechałem, a i sam nie zostałem rozjechany. Duma i godność także nie ucierpiała. Mało tego, nieśmiertelną dziewczynę na pasach też udało mi się uratować będąc w roli pieszego.

I nikt mnie nie przekona, że czynny i rozsądny kierowca z pewnym stażem, będąc w roli pieszego nie będzie jednocześnie myślał, co myśli tamten kierowca w samochodzie.
To się chyba nazywa zasada ograniczonego zachowania i zasada zachowania szczególnej ostrożności. Amen.

ODPOWIEDZ