A tymczasem w PO trwa w najlepsze walka pomiędzy opcjami.
Kto na czarnej liście w PO w Tarnowie?
Data dodania: 2014-05-21 08:00:06 Ostatnia aktualizacja: 2014-05-21 08:00:06 Gazeta Krakowska Julita Majewska
Oficjalnie układanie list i szukanie potencjalnych kandydatów do tarnowskiej rady miejskiej, w Platformie Obywatelskiej zacznie się dopiero po wyborach do europarlamentu. Już jednak wiadomo, że dla niektórych obecnych radnych zabraknie na listach miejsca. Nad innymi zaś wisi wielki znak zapytania. Część przetasowań to pokłosie zmiany warty na czele tarnowskiej PO - kilka miesięcy temu Urszulę Augustyn zastąpił Robert Wardzała.
Bartłomieja Babuśki może zabraknąć w kolejnej kadencji - Mimo wszystko obecna pani poseł też będzie miała dużo do powiedzenia w tych wyborach. Dwa okręgi obsadzi ona, a pozostałe dwa zostaną w gestii Roberta Wardzały. Urszula Augustyn to wciąż silna i wpływowa postać w tarnowskich strukturach - mówi osoba zorientowana w wewnętrznych układach PO. Najmniejszą szansę na ponowną elekcję ma Bartłomiej Babuśka. Najprawdopodobniej w ogóle nie znajdzie się na liście tej partii. Frakcja Babuśki została bowiem "wycięta" podczas ostatnich wyborów do władz ugrupowania. - Bez dawnego zaplecza Babuśka nie ma szans na kontynuację swojej kariery w partii - dodaje działacz PO. - Nie wykluczam i nie potwierdzam swojego udziału w najbliższych wyborach. Do stołu siądziemy pewnie dopiero podczas wakacji - tak sprawę komentuje sam Bartłomiej Babuśka. Problem, aby znaleźć się na liście PO, może mieć obecna radna Małgorzata Mękal, kojarzona mocno właśnie z Bartłomiejem Babuśką, a przez długi czas jedna z najjaśniejszych gwiazd tej partii w radzie miejskiej. Od kilku miesięcy schowana raczej w cieniu. Ona sama na pytanie, czy do rady miasta wystartuje, odpowiadać nie chce. Nie brakuje jednak głosów, że na liście wyborczej pojawi się na pewno, ale pod szyldem Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jak udało nam się ustalić, starania w tej sprawie od kilku miesięcy prowadzi radny Jakub Kwaśny. Na razie jednak niczego nie potwierdza. - Mogę jedynie powiedzieć, że SLD bardzo chętnie przyjęłoby Małgorzatę Mękal do swoich kręgów. To zdecydowanie pozytywna postać w radzie miejskiej. Nie ma jednak w tej sprawie żadnych decyzji - mówi Jakub Kwaśny. Pewności co do miejsc na listach nie mogą mieć Krzysztof Drwal, Piotr Augustyński i Agnieszka Wolińska-Kulpa. Ich miejsca mogą zająć osoby związane z Robertem Wardzałą, jak choćby jego bliski współpracownik Krzysztof Wróblewski czy Kamil Lewandowski. "Swojego" w najbliższych wyborach będzie domagać się także młodzieżówka Platformy. Jedno jest pewne, przyszłego klubu radnych PO nie zasili Jerzy Hebda, przez prawie dwie kadencje członek Stowarzyszenia Tarnowianie, które opuścił kilka tygodni temu. Wszelkie spekulacje o tym, że to pierwszy krok do wylądowania w PO, można na pewno uciąć. - Nie będzie żadnego transferu. Nigdzie się nie wybieram. Nie myślę teraz o kolejnych wyborach. Mam inne sprawy na głowie - komentuje Jerzy Hebda. Na kolejne cztery lata spokojnie za to może szykować się Grzegorz Światłowski, obecnie przewodniczący rady miejskiej. Silną postacią list PO będzie na pewno Henryk Słomka-Narożański, który fotel "pierwszego" w mieście po wakacjach opuści. *** PiS Sporych zmian po tej stronie w kolejnych wyborach samorządowych nie widać. Prawo i Sprawiedliwość "oczyściło się" kilka miesięcy po poprzednim głosowaniu, pozbywając się z partii Grzegorza Kądzielawskiego i Marka Drwala. Pierwszy z nich oficjalnie wciąż jest radnym niezależnym. Nieoficjalnie od kilku miesięcy buduje projekt pod nazwą "Polska Razem". Ale decyzji w sprawie ewentualnego startu z tej listy nie podjął. Marek Drwal od prawie trzech lat zasila PO. Liderami list PiS na pewno będą Kazimierz Koprowski, Stanisław Klimek i Barbara Koprowska. Kandydatką, która nie powinna mieć problemu z przedłużeniem zasiadania w radzie, jest Anna Czech. SLD Pewny swego może być Jakub Kwaśny, najbardziej rozpoznawalna twarz lewicy w Tarnowie i jej kandydat na prezydenta miasta. Jego udany start w wyścigu prezydenckim zapewniłby miejsce w radzie Tomaszowi Żmudzie, któremu już w ostatnich wyborach brakło niewiele głosów. Za to na liście nie znajdzie się obecny radny Krzysztof Bazuła, ale może go śmiało zastąpić Małgorzata Mękal, jeśli na taki krok się zdecyduje. Tarnowianie Największa niewiadoma przyszłych wyborów. Bez swojego lidera, Ryszarda Ścigały, Tarnowianie mogą mieć spory kłopot, by po wyborach stanowić jakąś znaczącą siłę polityczną. Nie ma jednak wątpliwości, że z Ryszardem Ścigałą, czy bez, Tarnowianie swoją listę wystawią i raczej znajdą się na niej wszyscy obecni radni. Solidarna Polska Obecnie jedynym przedstawicielem tej formacji w radzie miejskiej jest Jacek Łabno. Radnym został jednak jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Szeregi klubu radnych PiS opuścił pod koniec 2011 roku, w geście solidarności z posłem Józefem Rojkiem. Jacek Łabno to jedna z najbarwniejszych postaci rady miejskiej i trudno wyobrazić sobie bez niego kolejną kadencję. Pytanie tylko, czy jego osoba wystarczy, by w kolejnej kadencji stworzyć klub radnych?
Czytaj więcej: http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3 ... ,id,t.html