Wyniki wyborów - Radni
Moderator: Goscinny
Moment, coś mi się tu nie klei. Pytam bo nie wiem
Sławna już czcionka dotyczyła kart we wszystkich okręgach czy w okręgu nr 2? Co ma do tego okręg nr 2 lub 3?
Dlaczego w opublikowanym mailu wysłanym z Magistratu jest info, że "Poprawiony komplet do głosowania korespondencyjnego proszę przesłać jak najszybciej (okręg 2 + prezydent).
Co to znaczy? Drukarnia miała przesłać materiały do okręgu 2 i prezydenta?????????????
Czy on dotyczył kart do głosowania osobistego czy korespondencyjnego w okręgu 2?
Magistrat pisze:
Czy odbiór ilościowy a nie jakościowy zamyka sprawę? Czy może owa dostawa powinna zostać odesłana do drukarni?
Jedziemy dalej.
Pytań można jeszcze wiele postawić. Ale czy zwykły szarak jest od tego?
Sławna już czcionka dotyczyła kart we wszystkich okręgach czy w okręgu nr 2? Co ma do tego okręg nr 2 lub 3?
Dlaczego w opublikowanym mailu wysłanym z Magistratu jest info, że "Poprawiony komplet do głosowania korespondencyjnego proszę przesłać jak najszybciej (okręg 2 + prezydent).
Co to znaczy? Drukarnia miała przesłać materiały do okręgu 2 i prezydenta?????????????
Czy on dotyczył kart do głosowania osobistego czy korespondencyjnego w okręgu 2?
Magistrat pisze:
A powinny być na paczkach wzory kart?12 listopada drukarnia dostarczyła karty do głosowania w paczkach, ale nie umieszczono na nich wzorów kart. Ponieważ nikt poza członkami obwodowych komisji wyborczych nie ma prawa otwierać paczek z kartami do głosowania, odebrano je wyłącznie według dostarczonego przez drukarnię zestawienia ilościowego.
Czy odbiór ilościowy a nie jakościowy zamyka sprawę? Czy może owa dostawa powinna zostać odesłana do drukarni?
Jedziemy dalej.
No to jak w końcu wyglądał odbiór i sprawdzenie zgodności dostarczonych z wzorem posiadanym przez przewodniczącego OKW? Był odbiór? Było sprawdzenie? Jeżeli nie to dlaczego?Obwodowe komisje wyborcze otrzymały paczki z kartami do głosowania 15 listopada 2014 r. w godzinach popołudniowych. Dostarczali je pełnomocnicy reprezentujący Urząd Miasta Tarnowa, którzy dysponowali wcześniej wydrukowanymi wzorami kart do głosowania zatwierdzonymi przez Miejską Komisję Wyborczą. Zgodnie z informacją uzyskaną podczas szkolenia odbywającego się 12 listopada, przewodniczący obwodowych komisji byli zobowiązani do sprawdzenia w obecności pełnomocnika zgodności dostarczonych kart z wzorem przez niego posiadanym.
Pytań można jeszcze wiele postawić. Ale czy zwykły szarak jest od tego?
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
opornik, na ostatnie pytanie odpowiedziałem gdzieś wyżej. Nie było odbioru ze sprawdzaniem każdej karty po kolei, bo obwodów jest masa, a pełnomocników mało. Sprawdzenie w każdej komisji wszystkich kart, to pewnie ze dwie godziny. Już widzę jak przedstawiciel UM czeka po dwie godziny w każdej komisji, żeby sprawdzili karty.
I tutaj kolejne pytanie - co, jeśli komisje wykryłyby brak nazwiska na kartach? Nowych kart nie wydrukują na czas i nie przywiozą, bo rozwożenie kart rozpoczęło się w sobotę ok. 15:00. Wybory odwołane?
I tutaj kolejne pytanie - co, jeśli komisje wykryłyby brak nazwiska na kartach? Nowych kart nie wydrukują na czas i nie przywiozą, bo rozwożenie kart rozpoczęło się w sobotę ok. 15:00. Wybory odwołane?
Można by przyjąć, że przy zmianie czcionki wypadło to nazwisko, ale ono nie było ostatnie na liście, więc byłoby to co najmniej dziwne. Nie zdziwiłbym się, gdyby po rezygnacji innego kandydata pomylili się w magistracie i kazali skasować tego Kawulę. Chciałbym zobaczyć ten załącznik do e-maila z 13.51 z ostatecznie zaakceptowaną wersją kart. Szkoda, że ta biała księga nie pokazuje wszystkiego czarno na białym. Może drukarnia to ujawni, chociaż pewnie ich obowiązuje tajemnica handlowa korespondencji. Niemniej jeśli dojdzie do procesu o odszkodowanie, a wątpię żeby tak się stało, bo w UM zdają sobie sprawy, że są na przegranej pozycji, to drukarnia w obronie ujawni swoją korespondencję. jeśli nie okaże się, że UM utajni ją ponownie dla dobra śledztwa, to możemy mieć niezły cyrk.
Reasumując. Pracownik drukarni naniósł poprawki i wysłał do akceptacji, a urzędnik zaakceptował spoglądając na czcionkę, a nie sprawdził poprawności całej karty. Ponieważ akceptacja dotyczyła całej karty, więc to jest tylko i wyłącznie błąd niedopatrzenia urzędnika. Jak ja nie doczytam czegoś w umowie i się pod tym podpiszę, to ja odpowiadam za wszystko co wynika z mojego podpisu. UM zaakceptował kartę i urzędnicy powinni ponieść tego konsekwencje.
Reasumując. Pracownik drukarni naniósł poprawki i wysłał do akceptacji, a urzędnik zaakceptował spoglądając na czcionkę, a nie sprawdził poprawności całej karty. Ponieważ akceptacja dotyczyła całej karty, więc to jest tylko i wyłącznie błąd niedopatrzenia urzędnika. Jak ja nie doczytam czegoś w umowie i się pod tym podpiszę, to ja odpowiadam za wszystko co wynika z mojego podpisu. UM zaakceptował kartę i urzędnicy powinni ponieść tego konsekwencje.
I tu rodzą się pytania.opornik pisze:Drukarnia miała dyżur 24h/dobę.
1) a jeśli wychwycą błąd o 12.00? Co z głosami już oddanymi? O ile przesuną godziny głosowania?
2) Rozumiem że przetarg wygrała drukarnia najtańsza, ale czy na taką okoliczność nie powinna to być drukarnia znajdująca się na miejscu? Przecież w Tarnowie na szybko można to zrobić (skład, wydruk, dostawa), a sama droga z Częstochowy, to na kogutach min 2 godziny.
Po mojemu OKW i PKW powinny podjąć decyzję o przerwaniu wyborów. Mogę się mylić bo nie jestem prawnikiem z prawa samorządowego.lll pisze:a jeśli wychwycą błąd o 12.00? Co z głosami już oddanymi? O ile przesuną godziny głosowania?
W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości po rozpoczęciu głosowania nie ma opcji przesunięcia. Jest jedna, przerwanie wyborów.
Tarnowski przykład powinien i pewnie rozpocznie dyskusję w skali kraju nad procedurami wyborczymi i kompetencjami na poszczególnych szczeblach.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
To skutkowałoby wyborami w innym terminie, czyli jak teraz, więc koszt dodatkowy żaden.opornik pisze:powinny podjąć decyzję o przerwaniu wyborów
Z finansowego punktu widzenia nie ma większego znaczenia czy się wychwyci to w dniu wyborów, czy tak jak w tym wypadku. Koszt ponownych wyborów trzeba ponieść.
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1896
- Rejestracja: 05-05-2011, 22:57
Jaki odbiór ilościowy, skoro nie otwierano paczek? Ilość paczek?opornik pisze:A powinny być na paczkach wzory kart?12 listopada drukarnia dostarczyła karty do głosowania w paczkach, ale nie umieszczono na nich wzorów kart. Ponieważ nikt poza członkami obwodowych komisji wyborczych nie ma prawa otwierać paczek z kartami do głosowania, odebrano je wyłącznie według dostarczonego przez drukarnię zestawienia ilościowego.
Czy odbiór ilościowy a nie jakościowy zamyka sprawę? Czy może owa dostawa powinna zostać odesłana do drukarni?
Analiza dokładna, dokładniejsza i g.... warta.Koszty organizacji powtórzonych wyborów poniesie Krajowe Biuro Wyborcze. Po dokładniejszej analizie okazało się, że wyniosą one nie – jak pierwotnie oszacowano - około 100 tys. zł, ale oscylować będą wokół 50 tys. zł. Jest to związane z tym, że wysokość diety członków komisji wyniesie 50 procent stawki obowiązujących podczas wyborów w listopadzie ub. r
Był już, parę pieter wyżej.lll pisze:Obrazek
_______________________________________________________________________
"jestem przyjacielem wujka – Wieśka F. – a przy okazji prezydentem miasta Tarnowa"
My w Tarnowie wszystko mogli
TARNÓW - POLSKA STOLICA KORUPCJI
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
Miasto: błąd na kartach to wina drukarni
źródło: tarnow.net.pl
to samo na GK: Tarnów. Miasto: za błąd na kartach do głosowania odpowiada drukarnia
no i pozamiatane. Ktoś szuka afery w UMT? jakiej afery?
źródło: tarnow.net.pl
to samo na GK: Tarnów. Miasto: za błąd na kartach do głosowania odpowiada drukarnia
no i pozamiatane. Ktoś szuka afery w UMT? jakiej afery?
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Dziwne, bo sprawa jest dość oczywista. Drukarnia przysłała do zaakceptowania wersję ostateczną i ktoś w urzędzie zaakceptował. Chyba ktoś tu się Goebelsa naczytał i idzie zgodnie z zasadą, że kłamstwo powtórzone 3 razy staje się prawdą.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.