Znaczna część kandydatów = 99,9% (więcej nie wypada bo to byłby ideał). Takie zachowanie widać od kilkunastu lat na każdym szczeblu rządzenia.dropszot pisze:green123
Ogólnie to wszędobylskich billboardów, ulotek, plakatów, banerów i innych jest przerażająco dużo. Widać mnóstwo bardzo młodych twarzy (tutaj mam na myśli wybory do rady miasta). Bardzo poważnie przy tym obawiam się, że dla znacznej części kandydatów opcja kariery politycznej to próba znalezienia wygodnego sposobu na własne życie i nie ma nic wspólnego z ideami pracy dla społeczeństwa.
Ci co chcą cokolwiek zrobić i mają trochę rozumu to nie pchają się w rządzenie, bo wiedzą, że nie tędy droga.
W politykę idą Ci którzy mają taki właśnie pomysł na siebie; nic nie robić, raz na 4-5 lat wziąć kredycik, ciemny naród wybierze - taka prawda - spłacić w rok i kolejne 3 latka załatwiać swoje sprawy.
Tak a propo, p. Ciepiela swoją podwójną kandydaturą łamie wszelkie zasady moralne, a jak szanujemy moralność w tym kraju, mieście, to wyjdzie przy wyborach, kiedy na jedno ze stanowisk zostanie wybrany....
Psy szczekają, a karawana jedzie dalej...