Ano owszem. Jak ktoś oczekuje akcji rodem z "Transformersów" lub innego wybitnego dzieła światowej kinematografii to "Into the wild" go rozczaruje.Keleos pisze:Oglądałem ten film bodajże w 2008 roku... długo szukać innego filmu, który by mnie tak wynudził. Długi film, którego 80% stanowi opis przyrody. Fuj.
Aha przypomniało mi się ostatnio widziałem całkiem niezły (choć nie rewelacyjny) film: Everything Is Illuminated.
http://www.filmweb.pl/film/Wszystko+jes ... 005-119831