Czy jest miejsce w Tarnowie na pub/klub z żywą muzyką?
Czy jest miejsce w Tarnowie na pub/klub z żywą muzyką?
Czy myślicie, że na tarnowskim rynku klubowo-pubowo-gastronomicznym jest miejsce na lokal z poezją śpiewaną, piosenką turystyczną, studencką itp. graną na żywo? Myślę raczej o spokojnych klimatach, chociaż rockowe brzmienie też mnie nie gryzie
Hmmm w sumie Azoty Grand Festiwal pokazały, że jest zapotrzebowanie na koncerty w Tarnowie.
Jednak kiedyś było coś takiego jak muzyczne wieczorki w pubie Black Jack. W jedne wakacje schodziły się niestety tłumy a w kolejne już niestety mało kto przychodził.
Moim zdaniem byłoby zapotrzebowanie na takie coś, ale coś różnorodnego. Coś co się będzie zmieniać a nie tylko rock, nie tylko poezja śpiewana itp.
Jednak kiedyś było coś takiego jak muzyczne wieczorki w pubie Black Jack. W jedne wakacje schodziły się niestety tłumy a w kolejne już niestety mało kto przychodził.
Moim zdaniem byłoby zapotrzebowanie na takie coś, ale coś różnorodnego. Coś co się będzie zmieniać a nie tylko rock, nie tylko poezja śpiewana itp.
pir2, osobiście uważam, że brakuje tego typu knajpy w Tarnowie. Poezja śpiewana, classic rock, blues, (bez jazzu 
) i rock'n'roll 
. Sama niejednokrotnie mówiłam, że nie ma takiego miejsca, gdzie można napić się piwka, a przy okazji posłuchać muzyki (tego typu) na żywo. Niby w TCKu są koncerty, niby Przepraszam, ale to są raczej jednorazowe wydarzenia. A powinno być coś takiego np. w każdy piątek, sobotę, niedzielę. W razie braku "gwiazd", szukamy kogoś, kto umie ładnie zasuwać na gitarce (może nawet ktoś z klientów lokalu) i powinno styknąć. W tygodniu może lecieć z głośników. Klimatyczna knajpa przeniesiona z gór
) i rock'n'roll . Sama niejednokrotnie mówiłam, że nie ma takiego miejsca, gdzie można napić się piwka, a przy okazji posłuchać muzyki (tego typu) na żywo. Niby w TCKu są koncerty, niby Przepraszam, ale to są raczej jednorazowe wydarzenia. A powinno być coś takiego np. w każdy piątek, sobotę, niedzielę. W razie braku "gwiazd", szukamy kogoś, kto umie ładnie zasuwać na gitarce (może nawet ktoś z klientów lokalu) i powinno styknąć. W tygodniu może lecieć z głośników. Klimatyczna knajpa przeniesiona z gór 