Książki, książki...

Dzieje się coś ciekawego w mieście? Jakiś koncert, wystawa - może Clooney przyjechał do miasta? Przeczytałeś dobra książkę, może film niezły widziałeś? Napisz o tym!
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Beaver
Rhetor
Posty: 1579
Rejestracja: 31-08-2009, 15:46

Post autor: Beaver »

Hmm a warto zakupić 2 czesc metra ? Bo Dopiero biorę się za 1 część:)
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau

Awatar użytkownika

pan_wAZOn
Prytan
Posty: 263
Rejestracja: 21-05-2011, 19:13
Lokalizacja: a teraz to z Krzyskiej ...

Post autor: pan_wAZOn »

Ha! Od siebie wrzucę:
"Bóg, kasa i rock'n'roll" "spółki" Hołownia & Prokop - rozmowy pozornie łatwe, lekkie i przyjemne;
"Czarny horyzont" Tomasza Kołodziejczaka - warto też sięgnąć po opowiadania z tego uniwersum publikowane w "Science Fiction, Fantasy i Horror";
"Pan Jan z Suwalszczyzny idąc na polowanie przez pomyłkę zabrał papierosy syna - do południa upolował: niebieskiego kangura, jednorożca i dwa smoki..."


Ch. Carmaikel
Obywatel
Posty: 15
Rejestracja: 21-11-2009, 20:18

Post autor: Ch. Carmaikel »

Gorąco polecam wszystkim biografię Steva Jobsa Waltera Isaacsona. Naprawdę fajna pozycja...

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

Ch. Carmaikel pisze:Gorąco polecam wszystkim biografię Steva Jobsa Waltera Isaacsona. Naprawdę fajna pozycja...
Dzięki wielkie za przypomnienie. Właśnie szukałem czegoś do czytania (właściwie to słuchania :) ) i zasugerowałem się Twoją podpowiedzią.

Faktycznie, świetna lektura. Co prawda na pewno nie całkiem obiektywna, ale i tak bardzo pouczająca. Nigdy wcześniej nie interesowałem się Jobsem, o Apple miałem mgliste pojęcie a kontakt z produktami firmy ograniczał się do lekcji informatyki w szkole podstawowej, bo sala informatyczna wyposażona była w macintoshe. Po lekturze wiem już, że z Jobsa był też tyran i kawał skur... a następnym moim zakupem w zakresie sprzętów mobilnym będzie coś z literką i na początku. :)

Teraz zabieram się za "W kanałach Lwowa", która stanowiła kanwę dla nominowanego do Oscara filmu Agnieszki Holland.

A audiobooki to pozycja na mojej osobistej liście top 10 wynalazków XXI wieku. :)
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

I już po "W kanałach Lwowa"... Wstrząsająca historia. Co rusz wzdrygałem się na myśl, że to nie fikcja literacka a prawdziwa historia. Chyba żadne słowo dobrze nie opisuje tego co przeżyli bohaterowie tej książki. Koszmar, horror...? Współcześnie tych słów używa się codziennie dla opisania bzdurnych historyjek, dlatego opisywanie nimi gehenny, która spotkała Żydów w kanałach Lwowa, wydaje się niestosowne.

Jeżeli film Agnieszki Holland, nakręcony na podstawie tej historii, już zyskał pierwsze wyróżnienia, to znaczy, że jest to dzieło poruszające i wstrząsające. I na pewno nie dla wszystkich.
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

Po biografii Steva Jobsa i "W kanałach Lwowa" sięgnąłem po fikcję. I jest to kolejna pozycja, którą z czystym sumieniem mogę polecić. Oczywiście jeżeli ktoś lubi ten gatunek. :) "Wyliczanka" Johna Verdona.

Jest tu trochę klasyki gatunku, czyli emerytowany superglina po (w trakcie) przejściach, seryjny morderca, który "wybawia" świat od największych szumowin, inni gliniarze o bardzo charakterystycznych postawach i poglądach. Ale są zagadki, które czytając usiłuje się samemu zgłębić i czasem się nawet udaje przed bohaterem powieści. :) Udało mi się też co prawda znaleźć dwie niespójności w historii, ale nie miały one wpływu na przyjemny odbiór lektury.

Dość charakterystyczne są wg mnie opisy dialogów między postaciami. Autor książki dokonał naprawdę świetnego wyczynu w bardzo przystępny i obrazowy sposób oddając temperaturę relacji i wymiany zdań między bohaterami. To świadczy o naprawdę wysokim kunszcie literackim. Choć to dopiero debiutant. :)

Teraz kolej na "Cmentarz w Pradze" Umberto Eco. :)
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7032
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

Polecam każdemu lubiącemu się pośmiać serię autorstwa Aleksandry Rudej: Odnaleźć swą drogę i Wybór, niestety trzeciego tomu nie ma jeszcze w Polsce w formie papierowej.

Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7691
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Post autor: ad2222 »

Marcin Ciszewski - Upał. Jak każda książka tego autora, trzyma w napięciu, na razie przesłuchałem kilka pierwszych rozdziałów, ale już wiem że to dobrze zainwestowane pieniądze.
I temat na czasie - podczas Euro 2012 spec-grupa znana z poprzednich książek ma za zadanie zapobiec atakowi terrorystycznemu... podczas półfinałowego meczu Polska-Niemcy na Stadionie Narodowym :)

Temat aż tak zaaferował dziennikarzy, że samego autora widziałem u p. Kraśki, i to w towarzystwie p. Dziewulskiego...
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński


Tomasz Drwal
Proedroj
Posty: 446
Rejestracja: 23-11-2009, 14:25
Lokalizacja: Brandstaettera

Post autor: Tomasz Drwal »

ad2222, fantastyka pełną gębą, Niemcy nie mają szans na półfinał :P

Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7691
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Post autor: ad2222 »

Tomasz Drwal, Oj tam, jeszcze nie dobrnąłem do końca książki, nie wiem jakim wynikiem się skończy ten mecz :)
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński

Awatar użytkownika

Jela
Thesmothetai
Posty: 1283
Rejestracja: 17-09-2009, 10:06
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: Jela »

Ostatnio próbuję uporać się z książką. Murakami napisał, tytuł 1Q84. Jest tam coś o sektach, całość ma wyraźne znamiona japońszczyzny. To rozumiem, reszty nie do końca. Mali ludzie wychodzący z ust zgwałconych dziewczynek przed pierwszą miesiączką to jakiś dziwny pomysł. Zgaduję, że autorowi idzie o słowa, które jakoś się formułują i rosną lecz kontekst jest nieciekawy delikatnie mówiąc.
Ktoś zna tego autora ?
Zając najlepszy jest w śmietanie.


Autor tematu
Dorota1975
Rhetor
Posty: 2028
Rejestracja: 23-10-2009, 16:15
Lokalizacja: TARNÓW

Post autor: Dorota1975 »

hehehe :) Murakami? ponoć połowa czytających Polaków jest zachwycona jego książkami, a co tylko napisze i wydadzą po polsku, to idzie jak świeże bułeczki. No i w sieciowych księgarniach to całe półki zawalone jego książkami, a sporo tego jest.

Do mnie jego proza nie trafia. Spotkanie pierwsze kilka lat temu z książką "Przygoda z owcą" (a właściwie to zrezygnowałam po parunastu stronach) było zarazem ostatnim spotkaniem z twórczością tego pana. No ale rzecz gustu... :) Kiedyś modny był Wharton, teraz Murakami...

Awatar użytkownika

Jela
Thesmothetai
Posty: 1283
Rejestracja: 17-09-2009, 10:06
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: Jela »

Czyli jestem w tej "mniejszej połowie". :) No i dobrze.
Zastanawiam się jak taka porcja brutalności trafia do czytelników. Kto to kupuje i dlaczego. Waltera Moersa mogę strawić. Czarodziejską górę również, Bacha też. Szopena również.
Ale to już przesada. Napisałem, że staram się uporać z książką Murakami. Uporać. Jakiś chory umysł.
Zając najlepszy jest w śmietanie.


sainte_nitouche
Archont
Posty: 937
Rejestracja: 23-11-2009, 15:45

Post autor: sainte_nitouche »

Jedyna książka Murakamiego, jaką 'przetrawiłam ' - to "Norwegian wood". Nie jest brutalna ani szczegolnie okropna - chociaz 'japonskosc' zachowan i zwyczajow w niej zawartych moze byc dla Europejczyka trudna do pojęcia.
Ale przy 1Q84 odpadlam szybko; i za zadna inna ksiazke juz sie nie złapałam.

Awatar użytkownika

Jela
Thesmothetai
Posty: 1283
Rejestracja: 17-09-2009, 10:06
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: Jela »

Japońskość mnie nie przeraża podobnie jak pozycje różne "latynostwo". :) Odrębność kulturową można poznać i zrozumieć lecz tak wykrzywioną już nie. Mniej więcej tak jak próbować zrozumieć kamikadze. :)
Zając najlepszy jest w śmietanie.

ODPOWIEDZ