Wyniki wyborów
-
- Obywatel
- Posty: 88
- Rejestracja: 08-12-2009, 00:41
Ogólnie wynik wyborów uznaje, że dobry dla Polski lecz jest kilka przesłanek świadczących o tym, że Polska to dziwny kraj...
Nadal około 30% obywateli chce rządów Jarosława Kaczyńskiego- co jest zjawiskiem dla zdrowo myślącego przeciętnego obywatle rzeczą nie do ogarnięcia (zastanawia mnie ile procent z tych 30 stopni poparcia stanowią wielbiciele "prezesa" i zarazem nasuwa się drugie pytanie jaki wynik osiągnąłby PiS gdyby na ich czele nie stał Kaczyński).
Ponad połowa polaków nie poszła na wybory czyli nie korzysta z jednego z największych praw demokracji, nie potrafi uszanować krwi naszych dziadów i pradziadów, którzy przelewali ją za obecność Polski jak i o jej wolność i suwerenność.
10% obywateli naszego kraju chce państwa według Palikota i prawde mówiąc to przeraża mnie najbardziej. Czuje się europejczykiem, chce naszej integracji z Europą ale przy zachowaniu polskości, naszej tradycji i przekonań. Za nic w świecie nie potrafie pojąć jakby mój syn miał chodzić do szkoły z dzieckiem wychowywanym przez związki tej samej płci czy też kupować narkotyki w kiosku.
Inna sprawa, że aby uzyskać 10% poparcie wystarczy zanegować większość postulatów i przekonań konkurencyjnych partii, przeciwstawić się kościołowi, rzucić kilka słów pod małolatów o legalizacji narkotyków i mamy w garści owe 10 %. Żenada.
Dziwi mnie wielkie zdziwienie wynikiem SLD- ja zadam pytanie, dlaczego ten naród tak późno przekonał się o prawdziwej twarzy tej partii.
Nadal około 30% obywateli chce rządów Jarosława Kaczyńskiego- co jest zjawiskiem dla zdrowo myślącego przeciętnego obywatle rzeczą nie do ogarnięcia (zastanawia mnie ile procent z tych 30 stopni poparcia stanowią wielbiciele "prezesa" i zarazem nasuwa się drugie pytanie jaki wynik osiągnąłby PiS gdyby na ich czele nie stał Kaczyński).
Ponad połowa polaków nie poszła na wybory czyli nie korzysta z jednego z największych praw demokracji, nie potrafi uszanować krwi naszych dziadów i pradziadów, którzy przelewali ją za obecność Polski jak i o jej wolność i suwerenność.
10% obywateli naszego kraju chce państwa według Palikota i prawde mówiąc to przeraża mnie najbardziej. Czuje się europejczykiem, chce naszej integracji z Europą ale przy zachowaniu polskości, naszej tradycji i przekonań. Za nic w świecie nie potrafie pojąć jakby mój syn miał chodzić do szkoły z dzieckiem wychowywanym przez związki tej samej płci czy też kupować narkotyki w kiosku.
Inna sprawa, że aby uzyskać 10% poparcie wystarczy zanegować większość postulatów i przekonań konkurencyjnych partii, przeciwstawić się kościołowi, rzucić kilka słów pod małolatów o legalizacji narkotyków i mamy w garści owe 10 %. Żenada.
Dziwi mnie wielkie zdziwienie wynikiem SLD- ja zadam pytanie, dlaczego ten naród tak późno przekonał się o prawdziwej twarzy tej partii.
PorucznikBorewicz pisze:10% obywateli naszego kraju chce państwa według Palikota i prawde mówiąc to przeraża mnie najbardziej. Czuje się europejczykiem, chce naszej integracji z Europą ale przy zachowaniu polskości, naszej tradycji i przekonań. Za nic w świecie nie potrafie pojąć jakby mój syn miał chodzić do szkoły z dzieckiem wychowywanym przez związki tej samej płci czy też kupować narkotyki w kiosku.
Inna sprawa, że aby uzyskać 10% poparcie wystarczy zanegować większość postulatów i przekonań konkurencyjnych partii, przeciwstawić się kościołowi, rzucić kilka słów pod małolatów o legalizacji narkotyków i mamy w garści owe 10 %. Żenada.
A mnie przeraża takie pitolenie ... jak widać po tym poście w Polsce jest jeszcze sporo do zrobienia
No i to jest ta twoja demokracja i europejskość. Piętnujesz dziecko za rodziców - i za dziadka w wermachcie. W sumie to jesteś w przekonaniach zwolennikiem jarosława, taka "ukryta opcja".PorucznikBorewicz pisze: Za nic w świecie nie potrafie pojąć jakby mój syn miał chodzić do szkoły z dzieckiem wychowywanym przez związki tej samej płci czy też kupować narkotyki w kiosku.
Teraz młodzież kupuje narkotyki nie w kiosku, ale gdzieś pokątnie i tak naprawdę nie wiadomo co kupują. I to jest ok?
Dlaczego wódkę można kupić w sklepie, tak samo jak papierosy? Wytłumacz mi dlaczego akurat te używki są legalne, a tak samo uzależniają, a nawet bardziej, powodują choroby, śmierć.
Jeszcze jedna ciekawostka, czyli o świetnej robocie TNS OBOP: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/po ... s-tns-obop
Alkoholu jakoś w kiosku kupić nie można. W ogóle twój nie letni syn nie może kupić legalnie alkoholu. A co do miękkich narkotyków jak będzie chciał to zdobędzie je tak samo łatwo jak nielegalny dla niego alkohol.PorucznikBorewicz pisze: czy też kupować narkotyki w kiosku.
I
Inna sprawą jest to, że nie mogę sobie wyobrazić ani jednego logicznego powodu dla którego alkohol jest legalny a znacznie mniej szkodliwa marihuana nie jest.
Nie wiem jak Ty - mnie przez ostatni rok się nie zdarzyło, żeby stojąc w kolejce obok jakiegoś małoletnio-wyglądającego osobnika, sprzedawca nie poprosił go o dowód, a w przypadku braku tegoż - po prostu zabrał butelki/nie wydał papierosów. Owszem, zakaz łatwo obejść za pomocą jakiegoś dyżurnego, podsklepowego żula, ale zawsze trzeba się liczyć z tym, że ten żul będzie chciał 'łyka'pb pisze:ten zakaz jest powszechnie ignorowany przez sprzedawców.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
To jest właśnie typowo obłudne myślenie ludzi typu Porucznik Borewicz .Goscinny pisze:Teraz młodzież kupuje narkotyki nie w kiosku, ale gdzieś pokątnie i tak naprawdę nie wiadomo co kupują. I to jest ok?
Dlaczego wódkę można kupić w sklepie, tak samo jak papierosy? Wytłumacz mi dlaczego akurat te używki są legalne, a tak samo uzależniają, a nawet bardziej, powodują choroby, śmierć.
Zalegalizowanie marihuany np : w Holandii spowodowało .... spadek liczby użytkowników .... tak jak śpiewał Kazik '' co jest nielegalne jest bardziej opłacalne'' syndrom tkzw. ''zakazanego owocu '' .
Poza tym wyżej wymieniony jest typowym przykładem ''polskiej tolerancji'' która kwitła np w czasach powstawania ośrodków typu Monar w naszym kraju
A pełnoletni może i alkohol i papierosy kupić, a marychy nie. Wczoraj w jakiejś tam rozmowie przedstawiciel PO pytał Palikota czy legalizacja marychy da miejsca pracy. Niestety Palikot mu nie zdążył odpowiedzieć. Przecież to normalne, że da.defekator pisze:W ogóle twój nie letni syn nie może kupić legalnie alkoholu
Trzeba to sadzić, pielęgnować, zbierać, suszyć, ktoś to potem musi przewieźć, obrobić, sprzedać.
A ja wolę by kupił w kiosku niż od dilera. Kupić i tak kupi. W kiosku przynajmniej będzie musiał okazać jakiś dowód tożsamości (chyba nie wierzysz w to, że Palikot wprowadzi heroine do przedszkola...)Za nic w świecie nie potrafie pojąć jakby mój syn miał chodzić do szkoły z dzieckiem wychowywanym przez związki tej samej płci czy też kupować narkotyki w kiosku.
Jeśli chodzi o legitymowanie przy sprzedaży alkoholu i tytoniu - również jestem bardzo zadowolony... sprzedawcy nawet dorosłe osoby pytają o dowód - dla wszelkiego spokoju (gdy modo wyglądają).
Wciąż jednak młodzież próbuje wyprosić na dorosłych zakup.. 2 tygodnie temu jakiś gimnazjalista chciał bym mu papierosy kupił... się zdziwił. W dodatku twierdził, że mu rok do 18tki brakuje... heh, chyba 18tki brata ; )
Tak przyszło mi do głowy jeszcze jedno.
Jak dzieciak ma próbować środków odurzających (nie oszukujmy się większość z nich i tak próbuje przed 18 rokiem życia ) to w przypadku mojego dziecka wolałbym aby to byłą marihuana (czysta bez domieszek <-- ale do tego potrzeba legalizacji) a nie np wódka. Alkohol bardzo łatwo nieletniemu przedawkować, gdy nie zna ograniczeń własnego organizmu (nawet ze skutkiem śmiertelnym) marihuany zwyczajnie fizycznie przedawkować się nie da.
Jak dzieciak ma próbować środków odurzających (nie oszukujmy się większość z nich i tak próbuje przed 18 rokiem życia ) to w przypadku mojego dziecka wolałbym aby to byłą marihuana (czysta bez domieszek <-- ale do tego potrzeba legalizacji) a nie np wódka. Alkohol bardzo łatwo nieletniemu przedawkować, gdy nie zna ograniczeń własnego organizmu (nawet ze skutkiem śmiertelnym) marihuany zwyczajnie fizycznie przedawkować się nie da.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM