No to pójdę spać w dobrym humorzedefekator pisze:aby "byle kto nie mógł kandydować"
Mięsny, czyli kiełbasa wyborcza
No a co ja Ci poradzę, że takie jest najpopularniejsze wyjaśnienie dlaczego potrzeba zebrać aż tyle podpisów. Co oczywiście nie oznacza, iż jest to prawdą i w żaden sposób nie przekłada się na jakość kandydatów. Co by to było jakby tak każdy bez problemów mógł sobie startować w wyborach? Chcesz startować to zapisz się do jakiejś istniejącej już partii jak Ci żadna nie odpowiada to masz przesrane, bo nawet jak założysz własną to podpisów nie zbierzesz, chyba, że masz dużo kasy. Zresztą to kolejny argument przeciw temu co mówi większość polityków, iż zniesienie subwencji wykluczy z polityki ludzi biednych. Oni już są w tym momencie z tej polityki całkowicie wykluczeni a subwencje służą jedynie do utrzymania obecnego status quo czyli tego aby zminimalizować ryzyko, że PO,PIS, PSL i SLD stracą należną im część koryta na rzecz kogoś nowego.Goscinny pisze:No to pójdę spać w dobrym humorzedefekator pisze:aby "byle kto nie mógł kandydować"
Cubaza, może ja jakiś staromodny jestem, ale jak rozmawiam z kimś i dzwoni mój telefon, to ściszam dzwonek - oddzwaniam później. No chyba, że czekam na jakiś arcy-ważny telefon, ale wtedy przepraszam interlokutora i oddalam się w jakiś kąt. Zdarzyło mi się to może razy kilka, a komórkę posiadam lat 13.
I nic mnie tak nie wk.. drażni, jak przerywanie rozmowy na odebranie komórki, a jak ktoś jeszcze w moją stronę wystawia łapsko (w geście 'stop, tera bez komórę gadam'), dostaję białej gorączki.
I nic mnie tak nie wk.. drażni, jak przerywanie rozmowy na odebranie komórki, a jak ktoś jeszcze w moją stronę wystawia łapsko (w geście 'stop, tera bez komórę gadam'), dostaję białej gorączki.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Tutaj muszę się zgodzić. Ja w towarzystwie staram się nie rozmawiać przez telefon. Jak ktoś dzwoni to mówię przepraszam i odrzucam rozmowę. Chyba, że na nią czekam dość długo to wtedy co innego. Jednak wtedy odchodzę albo przepraszam i dziękuję. Jednak tutaj po zdjęciu nie znamy sytuacji Może to oni podeszli jak on rozmawiał przez telefonad2222 pisze:Cubaza, może ja jakiś staromodny jestem, ale jak rozmawiam z kimś i dzwoni mój telefon, to ściszam dzwonek - oddzwaniam później. No chyba, że czekam na jakiś arcy-ważny telefon, ale wtedy przepraszam interlokutora i oddalam się w jakiś kąt. Zdarzyło mi się to może razy kilka, a komórkę posiadam lat 13.
I nic mnie tak nie wk.. drażni, jak przerywanie rozmowy na odebranie komórki, a jak ktoś jeszcze w moją stronę wystawia łapsko (w geście 'stop, tera bez komórę gadam'), dostaję białej gorączki.
-
- Rhetor
- Posty: 3592
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
http://wybory.onet.pl/parlamentarne-201 ... lnosc.html Niebezpieczeństwo Kaczyńskiego polega na tym, że żyje w swoim zupełnie urojonym świecie. Otóż on musi podpisać deklarację, że będzie robił to co robiłby każdy normalny człowiek To tak jakbym przed obiadem niedzielnym mówił, że dzisiaj nie jem rękami albo "w przypływie dobroci nie będę bekał". No paranoja
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
Mr Greenback, to raczej chodzi o ten ustęp:
Już trzęsie spodenkami że naskarżył na Anżelę."z całą pewnością politycy, nawet bardzo od PiS odlegli, zaatakowani w niemieckich, rosyjskich czy francuskich mediach będą przez PiS bronieni".
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
-
- Rhetor
- Posty: 3592
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
Raczej także o to : "Zdaniem Kaczyńskiego, wszystkie formacje polityczne powinny współpracować również w kwestii zdobycia dla Polski środków unijnych w budżecie na lata 2014-2020. - Deklarujemy, że my współpracować będziemy - powiedział prezes PiS." Inni to po prostu zrobią bez deklaracji....ad2222 pisze:Mr Greenback, to raczej chodzi o ten ustęp:Już trzęsie spodenkami że naskarżył na Anżelę."z całą pewnością politycy, nawet bardzo od PiS odlegli, zaatakowani w niemieckich, rosyjskich czy francuskich mediach będą przez PiS bronieni".
Mamo, mamo patrz! Ubrałem majtki w ten sam sposób co inni, a mogłem przez głowę...
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell