Głośno zrobiło się o projekcie parkingu i swoistego węzła komunikacyjnego od południowej strony dworca. Plan jest jak najbardziej obiecujący, ale pytanie brzmi: "Co dalej?" Z nadzieją patrzę na remont peronów przez PKP, co z resztą jeśli ktoś jest chętny wyraziłam tutaj KLIK. Jednak co by PKP na dworcu nie popełniło, to wszystko nie wystarczy. Rejon, który powinien być wizytówką miasta, straszy i nie sądzę, aby zwyczajne otwarcie go jeszcze bardziej, spowodowało, że nagle zacznie kształtować się nowe centrum miasta. Zważywszy na to, że błędy są popełniane niemalże wszędzie, nie wspominając już o "niedasie".
Po pierwsze. Tak wygląda miejsce, w którym docelowo mają poruszać się piesi, komunikacja miejska oraz samochody. KLIK
Jeśli budynki nie zostaną rozebrane, a okolica bardziej otwarta, nie ukrywam, że parking, ani jego otoczenie raczej nie zyska na popularności. Sensowne przełożenie drobnego odcinka ul.Do Huty jest bardzo sensowne, w szczególności, że wiadukt przy ulicy Krakowskiej zostanie nieco przesunięty w stronę centrum.
Powiedzmy, że mamy drogę, przejście, parking, zajezdnię i w ogóle cudo, ale tutaj znowu. Po co ludzie mają tu przebywać skroro okolica wygląda TAK i nie ma jakiegoś pomysłu na jej zagospodarowanie? Wykluczam wszelkie Biedronki i Lidle, bo to nie o to chodzi.
A tutaj wizytówka miasta, którą zostawiam bez komentarza:
Dworcowa
Pominę zdjęcia Plant i Owintaru.
W tym rejonie jest do zrobienia wiele, ale pozwolę sobie zasugerować, co miasto powinno zrobić i wyegzekwować w pierwszej kolejności:
- rygorystyczny plan zagospodarowania przestrzennego danego rejonu (dopracowane wszelkie wytyczne, razem z projektami, które mogą zostać narzucone inwestorom)
- usprawnienie komunikacji pieszej pomiędzy dworcami PKP i PKS! (Jak dla mnie jest to konieczne. Kiedy trzeba przejść między dworcami z większym bagażem jest to po prostu irytujące. Wąski chodnik, który zmusza do obejścia kamienic. Swoją drogą są one wiecznie zawalone samochodami i taksówkami, co również nie jest wygodne.
- poprawa estetyki terenu i rewitalizacja Plant. Nawet jeśli miałyby być one zredukowane powierzchniowo.
Skoro parking po południowej stronie dworca ma być ułatwieniem dla kierowców, jestem za tym, aby po jego wybudowaniu zniknęły parkingi przy PKP i PKS. Ponadto stworzenie ciągu komunikacji pieszej pomiędzy dworcami, ale za nieszczęsnymi kamienicami. Wystarczy sensowny, szeroki chodnik, z przystępnego materiału i co najwyżej ławkami jeśli to nie jest aż nadmierny luksus. Ewentualnie przeznaczyć miejsce na jakąś skromną plombę, żeby zasłonić nieatrakcyjne tyły kamienic. Myślę, że to nie jest nie do przeskoczenia.
[ Komentarz dodany przez: LordRuthwen: 03-06-2014, 18:42 ]
Staraj się używać skracaczy linków, np.: goo.gl, to forum niezbyt lubi linki z dziwnymi znakami jak =!? czy innymi takimi występującymi w mapach google.
Poprawiłem linki.
Tarnów - okolice dworca
Tarnów - okolice dworca
Ostatnio zmieniony 03-06-2014, 18:41 przez Trishelle, łącznie zmieniany 4 razy.
Parking "Park and Ride" w Tarnowie
Mam nadzieję, że do tej inwestycji nie dojdzie, bo jest to chory pomysł.
Byłem w ostatnim czasie kilka razy na dworcu, w dni robocze o róznych porach, parking przy PKS - 6 parkujacych samochodów, przy PKP - po stronie lewej w większości zapełniony po stronie prawej tylko kilkanaście samochodów. Dla kogo więc budujemy parking na kilkaset miejsc i kto będzie dopłacał do utrzymania. Dlaczego z naszych pieniędzy mamy wspierać biznes PKP i doplacać nie tylko mieszkańcom miasta do wyjazdu z miasta...
- Czy działanie miasta nie powinno raczej iść w kierunku wspieranie inwestycji, które pomogą stworzyć miejsca pracy w Tarnowie a nie pomoc w wyjeździe do pracy do Krakowa czy Rzeszowa.
- Czy mamy juz dość miejsc parkingowych w centrum miasta aby ułatwić klientom dostęp do lokalnych działalności i instytucji ?
- Czy nie lepiej byłoby obniżyc ceny parkingów w mieście zamiast sponsorować postój na Park&Ride ?
Jeszcze komuś się marzy "Nowy Tarnów za torami" ( w chaszczach ) w czasie gdy " Stary Tarnów " się wyludnia i traci znaczenie gospodarcze - urzędnicza paranoja.
" W Targowiskach Miejskich trwają prace nad projektem Park&Ride zakładającym m.in. wybudowanie trzykondygnacyjnego parkingu po południowej stronie dworca PKP. – Pierwszy etap przetargu na budowę parkingu za nami. Wpłynęło osiem ofert. Najniższa kwota opiewa na nieco ponad 14 mln 755 tysięcy, najwyższa na 17 mln 780 tysięcy złotych..."
http://www.tarnow.pl/index.php/pol/layo ... -Park-RideParking skomunikowany będzie przejściem podziemnym z budynkiem dworca i kasami. Na całe zadanie, łącznie z wykupem gruntów, w budżecie Tarnowa zapisano 22 miliony złotych. Termin oddania parkingu i zakończenie całej realizacji to listopad 2015 roku.
Mam nadzieję, że do tej inwestycji nie dojdzie, bo jest to chory pomysł.
Byłem w ostatnim czasie kilka razy na dworcu, w dni robocze o róznych porach, parking przy PKS - 6 parkujacych samochodów, przy PKP - po stronie lewej w większości zapełniony po stronie prawej tylko kilkanaście samochodów. Dla kogo więc budujemy parking na kilkaset miejsc i kto będzie dopłacał do utrzymania. Dlaczego z naszych pieniędzy mamy wspierać biznes PKP i doplacać nie tylko mieszkańcom miasta do wyjazdu z miasta...
- Czy działanie miasta nie powinno raczej iść w kierunku wspieranie inwestycji, które pomogą stworzyć miejsca pracy w Tarnowie a nie pomoc w wyjeździe do pracy do Krakowa czy Rzeszowa.
- Czy mamy juz dość miejsc parkingowych w centrum miasta aby ułatwić klientom dostęp do lokalnych działalności i instytucji ?
- Czy nie lepiej byłoby obniżyc ceny parkingów w mieście zamiast sponsorować postój na Park&Ride ?
Jeszcze komuś się marzy "Nowy Tarnów za torami" ( w chaszczach ) w czasie gdy " Stary Tarnów " się wyludnia i traci znaczenie gospodarcze - urzędnicza paranoja.
L'union fait la force
Pokłosie wizji Pana Ścigały zaakceptowane przez naszych "wybrańców" z RM w głosowaniach.JacLe pisze:Jeszcze komuś się marzy "Nowy Tarnów za torami" ( w chaszczach ) w czasie gdy " Stary Tarnów " się wyludnia i traci znaczenie gospodarcze - urzędnicza paranoja.
Tak to jest jak się głosuje nad czymś o czym nie ma się pojęcia, państwo bezradni.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Samochody albo zostały pod domami (bo przyjechali busami, autobusami lub inną komunikacją zbiorową), albo parkują gdzie się tylko da.JacLe pisze:Autokary Voyagera wyjeżdżają i wracają do Tarnowa pełne ( w godzinach szczytu), więc gdzie są samochody tych pasażerów ?gushman pisze:Chciałbym tylko zauważyć, że teraz nie jeździ się do Krakowa PKP a Vojagerem
Czy P&R nie ma być dostępny jedynie dla pasażerów komunikacji związanej z samorządem (jak np. Koleje Małopolskie)? Bo jeśli tak, to dopóki za dwa lub trzy lata nie wejdzie zmiana prawa obowiązująca samorząd do organizacji transportu publicznego na swoim terenie lub w powiązaniu z sąsiednimi samorządami, to P&R długo będzie stał pusty.
Oj prosta sprawa. Nie stoją, bo nie chcą płacić. I tyle. Dziwnym trafem pod PKSem nie szło gdzie zaparkować, a od kiedy Mądel wprowadził płacenie, dziwnie autka się rozpłynęły ...JacLe pisze:Parking "Park and Ride" w Tarnowie" W Targowiskach Miejskich trwają prace nad projektem Park&Ride zakładającym m.in. wybudowanie trzykondygnacyjnego parkingu po południowej stronie dworca PKP. – Pierwszy etap przetargu na budowę parkingu za nami. Wpłynęło osiem ofert. Najniższa kwota opiewa na nieco ponad 14 mln 755 tysięcy, najwyższa na 17 mln 780 tysięcy złotych..."http://www.tarnow.pl/index.php/pol/layo ... -Park-RideParking skomunikowany będzie przejściem podziemnym z budynkiem dworca i kasami. Na całe zadanie, łącznie z wykupem gruntów, w budżecie Tarnowa zapisano 22 miliony złotych. Termin oddania parkingu i zakończenie całej realizacji to listopad 2015 roku.
Mam nadzieję, że do tej inwestycji nie dojdzie, bo jest to chory pomysł.
Byłem w ostatnim czasie kilka razy na dworcu, w dni robocze o róznych porach, parking przy PKS - 6 parkujacych samochodów, przy PKP - po stronie lewej w większości zapełniony po stronie prawej tylko kilkanaście samochodów. Dla kogo więc budujemy parking na kilkaset miejsc i kto będzie dopłacał do utrzymania. Dlaczego z naszych pieniędzy mamy wspierać biznes PKP i doplacać nie tylko mieszkańcom miasta do wyjazdu z miasta...
- Czy działanie miasta nie powinno raczej iść w kierunku wspieranie inwestycji, które pomogą stworzyć miejsca pracy w Tarnowie a nie pomoc w wyjeździe do pracy do Krakowa czy Rzeszowa.
- Czy mamy juz dość miejsc parkingowych w centrum miasta aby ułatwić klientom dostęp do lokalnych działalności i instytucji ?
- Czy nie lepiej byłoby obniżyc ceny parkingów w mieście zamiast sponsorować postój na Park&Ride ?
Jeszcze komuś się marzy "Nowy Tarnów za torami" ( w chaszczach ) w czasie gdy " Stary Tarnów " się wyludnia i traci znaczenie gospodarcze - urzędnicza paranoja.
I wszystko jasne. Kto więc będzie dopłacał pasażerom PKP do parkowania na Park&Ride ?Oj prosta sprawa. Nie stoją, bo nie chcą płacić. I tyle. Dziwnym trafem pod PKSem nie szło gdzie zaparkować, a od kiedy Mądel wprowadził płacenie, dziwnie autka się rozpłynęły ...
Wychodzi tez na to, że da się podjechać pod dworzec taniej i bardziej ekologicznie, czyli transportem zbiorowym..., i na to powinniśmy postawić.
L'union fait la force
Np na ul.Głowackiego. Dzień w dzień do godziny ok 16.00 nie ma żywcem gdzie stanąć. Potem jest już pusto.JacLe pisze:Autokary Voyagera wyjeżdżają i wracają do Tarnowa pełne ( w godzinach szczytu), więc gdzie są samochody tych pasażerów ?gushman pisze:Chciałbym tylko zauważyć, że teraz nie jeździ się do Krakowa PKP a Vojagerem
Jak parking pod PKS był bezpłatny to było na tej ulicy zdecydowanie luźniej.
Podobnie w mojej okolicy ( centrum ), każda bezpłatna dziura zastawiona samochodem a na płatnych parkingach względne pustki. Jeszcze kilka lat temu było odwrotnie.ClNEK pisze:Np na ul.Głowackiego. Dzień w dzień do godziny ok 16.00 nie ma żywcem gdzie stanąć. Potem jest już pusto.
L'union fait la force
Podpisuję się obiema rękami w sprawie transportu zbiorowego, ale oczywiście z prawdziwego zdarzenia.JacLe pisze:I wszystko jasne. Kto więc będzie dopłacał pasażerom PKP do parkowania na Park&Ride ?Oj prosta sprawa. Nie stoją, bo nie chcą płacić. I tyle. Dziwnym trafem pod PKSem nie szło gdzie zaparkować, a od kiedy Mądel wprowadził płacenie, dziwnie autka się rozpłynęły ...
Wychodzi tez na to, że da się podjechać pod dworzec taniej i bardziej ekologicznie, czyli transportem zbiorowym..., i na to powinniśmy postawić.
Tramwaj przed wojną kursował od 6:00 do 22:00 co 6 minut i był punktualny. Mamy 80 lat dodatkowych doświadczeń i rozwoju cywilizacyjnego, więc nie powinno byc problemu ze stworzeniem czegoś nawet lepszego.TomekMKM pisze:Podpisuję się obiema rękami w sprawie transportu zbiorowego, ale oczywiście z prawdziwego zdarzenia.
Pasażerom z biletami okresowymi PKP lub innego przewoźnika można by zaproponować bilety okresowe komunikacji miejskiej z 50 % zniżką. Myslę, że możliwy byłby deal w druga strone i za bilet np. MPK pasażer dostaje zniżke na bilet PKP.
L'union fait la force
Gdzies zaginął początek wpisu. Jak bedę miał wolna chwilę to uzupełnię.
Niestety nie zobaczyłem nic prócz stosunkowo małej powieszchni, mało atrakcyjnego terenu w jeszcze mniej atrakcyjnej lokalizacji. Co najwyżej można wybudować tam zwykły parking dla podróżnych przyjeżdżajacych na dworzec z kierunku zachodniego i tak to zostawić do czasów kiedy w tarnowie znow bedzie przybywac mieszkańców.
Szkoda, że remontując dworzec i plac dworcowy nie udało się pozbyc tych dwóch stojących prawie w ulicy kamienic ( dawniej ruder ). Szkoda również, że miasto nie było zainteresowane dworcem PKS i jege terenem gdzie mozna było, po przebudowie, stworzyć centrum komunikacyjne dla transportu podmiejskiego i regionalnego oraz miejskiego w takim zakresie aby ruch pasażerski przychodzący do miasta był płynnie przenoszony dalej, i podobnie w druga stronę.
Nie jestem specjalistą odtransportu publicznego, ale jego fanem i częstym urzytkownikiem w dalszych podróżach. Zawsze ceniłem miasta gdzie z centralnego miejsca przybycia mozna było łatwo przemieszczać się po mieście lub dalej kontynuować podróż przesiadając się na inny środek transportu.
Do tarnowskiego dworca podobny jest dworzec we Lwowie, tylko tam plac jest duży, otwarty na przbiegającą obok arterię komunikacyjną. Pod dworzec mozna dojechać każdym środkiem transportu publicznego i prywatnego ( busy). Miałem wrażenie, że z tamtego dworca i placy dworcowego mozna dostać sie wszędzie, nie tylko w granicach Ukrainy.
Tarnów aspiruje do roli miasta turystycznego a Turysta w Balicach ma poważny problem z dostaniem się do Tarnowa - tak słyszałem od turysty, który nie znał języka polskiego. Także podróż z Tarnowa na lotnisko nie jest łatwa, jesli jestesmy zdani na transport zbiorowy.
Dworzec i jego najbliższe okolice powinny być sercem ukladu komunikacyjnego miasta i regionu. Transport publiczny w rozwiniętych krajach wraca do łask, w tym więc kierunku powinniśmy mysleć juz teraz w Tarnowie.
Niestety nie zobaczyłem nic prócz stosunkowo małej powieszchni, mało atrakcyjnego terenu w jeszcze mniej atrakcyjnej lokalizacji. Co najwyżej można wybudować tam zwykły parking dla podróżnych przyjeżdżajacych na dworzec z kierunku zachodniego i tak to zostawić do czasów kiedy w tarnowie znow bedzie przybywac mieszkańców.
Szkoda, że remontując dworzec i plac dworcowy nie udało się pozbyc tych dwóch stojących prawie w ulicy kamienic ( dawniej ruder ). Szkoda również, że miasto nie było zainteresowane dworcem PKS i jege terenem gdzie mozna było, po przebudowie, stworzyć centrum komunikacyjne dla transportu podmiejskiego i regionalnego oraz miejskiego w takim zakresie aby ruch pasażerski przychodzący do miasta był płynnie przenoszony dalej, i podobnie w druga stronę.
Nie jestem specjalistą odtransportu publicznego, ale jego fanem i częstym urzytkownikiem w dalszych podróżach. Zawsze ceniłem miasta gdzie z centralnego miejsca przybycia mozna było łatwo przemieszczać się po mieście lub dalej kontynuować podróż przesiadając się na inny środek transportu.
Do tarnowskiego dworca podobny jest dworzec we Lwowie, tylko tam plac jest duży, otwarty na przbiegającą obok arterię komunikacyjną. Pod dworzec mozna dojechać każdym środkiem transportu publicznego i prywatnego ( busy). Miałem wrażenie, że z tamtego dworca i placy dworcowego mozna dostać sie wszędzie, nie tylko w granicach Ukrainy.
Tarnów aspiruje do roli miasta turystycznego a Turysta w Balicach ma poważny problem z dostaniem się do Tarnowa - tak słyszałem od turysty, który nie znał języka polskiego. Także podróż z Tarnowa na lotnisko nie jest łatwa, jesli jestesmy zdani na transport zbiorowy.
Dworzec i jego najbliższe okolice powinny być sercem ukladu komunikacyjnego miasta i regionu. Transport publiczny w rozwiniętych krajach wraca do łask, w tym więc kierunku powinniśmy mysleć juz teraz w Tarnowie.
L'union fait la force
Nie ma już możliwości dokonania zmian w poprzednim wpisie, więc tutaj o czym miało być tam.
Wczoraj byłem przejazdem w okolicach dworca i postanowiłem podjechać na południową stronę torów, aby spróbować doznać wizji nowego Tarnowa za torami oraz zobaczyć miejsce budowy planowanego parkingu P&R...
W powyższym popełniłem błąd porównując lwowski dworzec do tarnowskiego - powinno być na odwrót, bo to tarnowski objekt był wzorowany na lwowskim.
Moim zdaniem, przy obecnej zabudowie w najbliższym sąsiedztwie dworca, trudno będzie stworzyć nowoczesne i wygodne centrum komunikacyjne, chyba że UMT i pan Mądel będą blisko współpracować w tej sprawie.
Wczoraj byłem przejazdem w okolicach dworca i postanowiłem podjechać na południową stronę torów, aby spróbować doznać wizji nowego Tarnowa za torami oraz zobaczyć miejsce budowy planowanego parkingu P&R...
W powyższym popełniłem błąd porównując lwowski dworzec do tarnowskiego - powinno być na odwrót, bo to tarnowski objekt był wzorowany na lwowskim.
Moim zdaniem, przy obecnej zabudowie w najbliższym sąsiedztwie dworca, trudno będzie stworzyć nowoczesne i wygodne centrum komunikacyjne, chyba że UMT i pan Mądel będą blisko współpracować w tej sprawie.
L'union fait la force